Potwierdzenie legalności oprogramowania

[Data]

W jaki sposób przy ewentualnej kontroli w Polsce odbywa się potwierdzenie , że program którego uzywamy jest legalny i nasz. Załózmy taką sytuację. Mam np Cubase, przychodzą smutni panowie i sprawdzają komputer. Stoi pudło, klucz USB siedzi. Oczywiście pewnie powiecie - pokajesz fakturę i po kłopocie. A co jak dostałem pod choinkę (może dostanę...) i nie mam żadnego paragonu i faktury ? Czy jest to uregulowane jakimiś przepismi ?
Prosiłbym o wypowiedź osoby które to wiedzą a nie które maja pomysł na to :)

[MB]

Jeśli masz firmę, to musisz mieć fakturę. Firmie nie wolno dostać pod choinkę bez faktury.

[Data]

A jeżeli nie mam firmy ? I np działam na umowę o dzieło ?

[MB]

Wtedy nie masz siedziby, więc BSA nie ma dokąd przyjść na kontrolę.

[Data]

...Wtedy nie masz siedziby, więc BSA nie ma dokąd przyjść na kontrolę....
**********************
Słuchaj MB ja wiem, ze Ty jesteś madry chłop no ale jednak wyjaśnij mi do końca :) Co jak np przyjdą mi lpolicjanci tropiący piratów (np jak ostatnie akce w Jastrzebiu)

[MB]

Słuchaj MB ja wiem, ze Ty jesteś madry chłop no ale jednak wyjaśnij mi do końca :) Co jak np przyjdą mi lpolicjanci tropiący piratów (np jak ostatnie akce w Jastrzebiu)...
**********************
teoretycznie nia mają powodu, żeby przyjść, ale jak już przyjdą i jeśli ich wpuścisz to przeskanują Ci komputer specjalnym programem, który sprawdzi, czy masz tam piraty. Jeśli coś znajdą, to nie tylko nie pomoże tłumaczenie o choince, ale nawet jakbyś miał fakturę to komputer zabierają jako dowód.

[Petey]

No to ja dodam swoje 3 grosze. Faktura ma ważność 5 lat. Po 5 latach możesz ją wrzucić zgodnie z prawem. Ale to tak na marginesie.

Dziś słyszałem w radiu na temat odwiedzania i sprawdzania legalności aplikacji w moim mieście. No i prawda jest taka że wejść mogą tylko z nakazem imiennym. Jeśli jego nie mają mogą sobie pukać do twoich drzwi do usra*ej śmierci. A żeby załatwić sobie nakaz imienny muszą mieć pewne powody i przypuszczenia i jest z tym sporo zabawy bo muszą chodzić po firmach dzieki którym mamy dostęp do internetu.


Uważajcie lepiej na tych co się podają za ludzi sprawdzających oprogramowania. W rzeczywistości są to zwykli złodzieje co wynoszą całe komputery (a nie tak jak jest naprawdę czyli tylko dyski i CD )


pozdro

[mr-hammond]

Jeśli juz jestesmy w temacie to ja mam następujące pytanie:
Teoretyzując :
Zakładam firme, czy oprogramowanie które mam zakupione do domu może być uzywane w firmie- studio?
A jeśli jest to oprogramowanie kupione dla mojej firmy to czy moge w domu pracować na nim legalnie ?
Druga sytuacja dotyczy wersji edukacjyjnych są one tańsze czy można je prawnie używać w studio, czy takie wersje nie są dla firm ?

[bruce_lee]

Teoretyzując :
Zakładam firme, czy oprogramowanie które mam zakupione do domu może być uzywane w firmie- studio?
**********************
Podpinam się pod to pytanie - program kupiony przed założeniem firmy, zarejestrowany na stronie producenta na moje imię i nazwisko.
Czy można legalnie wykorzystywać go w firmie, której byłbym współwłaścicielem?

[Data]

No więc własnie..Wywołałem ten temat bo jak się okazuje nawet po zakupie legalnego oprogramowania dalej są problemy i niejasności.
A co z upgrade ? ja kiedys kupiłem (w roku 1997 CorelDra v30, potem zrobiłem upgrade do wersji 6 gdzie zakup był możliwy tylko po wycięci i oddaniu specjalnej kartki z podręcznika który był w pudełku. Kiedy kupowałem upgrade do wersji 9 nikt juz odemnie niczego nie chciał. Wszedłem do sklepu zapłaciłem 900zł (pełna wersja 2300zł0 i wyszedłem z pudełkiem. Jak mam teraz (i czy muszę) udowodnić że mi ten upgrade się "należy" ? Wersję 3 i 6 juz dawno oddałem znajomym.
Wychodzi na to że bycie piratem jest "be" ale bycie legalnym uzytkownikiem wcale nie jest takie oczywiste. marzy mi się sytuacja (czy to możliwe w polskim prawie...) że będzie jasno określone co i jak można a czego nie. Jestem jak najbardziej za nabywaniem legalnego softu i cały czas do tego dąże, ale chcę być też dobrze poinformowany i stać jednak wyżej nikolega "pirat" :) Może redakcja zaprosi jakiegoś prawnika który by napisał artykuł o tym temacie ?