Sprzedaż własnych płyt przez internet
Mam pytanie.....
Sprzedaję przez internet swoje płyty (moja muzyka, moje teksty, wykonanie, itd). Chcę żeby było to legalne. Znaczy się gotowy jestem płacić podatek.
Nie chcę natomiast zakładać firmy.
1. Czy muszę zakładać firmę?
2. Czy istnieje jakiś limit obrotu miesięcznego powyżej którego muszę założyć firmę?
3. Ile płaci się podatku?
4. Czy wystarczy rozliczenie roczne?
5. Jak rozliczają się osoby (czy w ogóle), które sprzedają na allegro?
Bardzo byście mi pomogli, gdybyście odpowiedzieli mi na w.w. pytania.
Mile widziane osoby, które zajmują sie podobną działalnością.
Z góry dziękuję.
Sprzedaję przez internet swoje płyty (moja muzyka, moje teksty, wykonanie, itd). Chcę żeby było to legalne. Znaczy się gotowy jestem płacić podatek.
Nie chcę natomiast zakładać firmy.
1. Czy muszę zakładać firmę?
2. Czy istnieje jakiś limit obrotu miesięcznego powyżej którego muszę założyć firmę?
3. Ile płaci się podatku?
4. Czy wystarczy rozliczenie roczne?
5. Jak rozliczają się osoby (czy w ogóle), które sprzedają na allegro?
Bardzo byście mi pomogli, gdybyście odpowiedzieli mi na w.w. pytania.
Mile widziane osoby, które zajmują sie podobną działalnością.
Z góry dziękuję.
Re: Sprzedaż własnych płyt przez internet
1. Czy muszę zakładać firmę?
==========
W takich oolicznościach jak opisałeś wyżej: TAK, ale nie "zakładać firmę" bo coś takiego nie istnieje, lecz "zarejestrować działalność gospodarczą"
2. Czy istnieje jakiś limit obrotu miesięcznego powyżej którego muszę założyć firmę?
==========
Nie, nie istnieje.
3. Ile płaci się podatku?
==========
a ile się ma dochodu?
4. Czy wystarczy rozliczenie roczne?
==========
Nie wystarczy. Trzeba prowadzić księgi.
5. Jak rozliczają się osoby (czy w ogóle), które sprzedają na allegro?
==========
Mają dwa obowiązki:
1. Podatek dochodowy ze sprzedazy rzeczy PIT
2. Podatek od czynności cywilnoprawnych PCC
==========
W takich oolicznościach jak opisałeś wyżej: TAK, ale nie "zakładać firmę" bo coś takiego nie istnieje, lecz "zarejestrować działalność gospodarczą"
2. Czy istnieje jakiś limit obrotu miesięcznego powyżej którego muszę założyć firmę?
==========
Nie, nie istnieje.
3. Ile płaci się podatku?
==========
a ile się ma dochodu?
4. Czy wystarczy rozliczenie roczne?
==========
Nie wystarczy. Trzeba prowadzić księgi.
5. Jak rozliczają się osoby (czy w ogóle), które sprzedają na allegro?
==========
Mają dwa obowiązki:
1. Podatek dochodowy ze sprzedazy rzeczy PIT
2. Podatek od czynności cywilnoprawnych PCC
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...
Re: Sprzedaż własnych płyt przez internet
...
4. Czy wystarczy rozliczenie roczne?
==========
Nie wystarczy. Trzeba prowadzić księgi.
5. Jak rozliczają się osoby (czy w ogóle), które sprzedają na allegro?
==========
Mają dwa obowiązki:
1. Podatek dochodowy ze sprzedazy rzeczy PIT
2. Podatek od czynności cywilnoprawnych PCC
...
**********************
Ho-ho-ho. Chyba jednak nie ma w tym kraju aż takiego fiskalizmu. Wydaje mi się (a zetknąłem się z tym problemem jakiś czas temu przy okazji sprzedaży przez Allegro), że przy uzyskach do pewnej wartości nie ma obowiązku niczego zgłaszać do US (ani wykazywać w PIT), nie mówiąc już o rejestracji działalności czy "prowadzeniu ksiąg". Zależy to od uzyskiwanych przychodów. Swoją drogą ciekawe na jakich zasadach działają np. malarze czy graficy sprzedający swoje produkcje np. na ulicach miast.
Najlepiej jednak zrób telefon do lokalnego Urzędu Skarbowego i poproś o stosowne informacje lub adres strony www.
Na Twoim miejscu nie szukałbym odpowiedzi na ten temat na tym forum.
4. Czy wystarczy rozliczenie roczne?
==========
Nie wystarczy. Trzeba prowadzić księgi.
5. Jak rozliczają się osoby (czy w ogóle), które sprzedają na allegro?
==========
Mają dwa obowiązki:
1. Podatek dochodowy ze sprzedazy rzeczy PIT
2. Podatek od czynności cywilnoprawnych PCC
...
**********************
Ho-ho-ho. Chyba jednak nie ma w tym kraju aż takiego fiskalizmu. Wydaje mi się (a zetknąłem się z tym problemem jakiś czas temu przy okazji sprzedaży przez Allegro), że przy uzyskach do pewnej wartości nie ma obowiązku niczego zgłaszać do US (ani wykazywać w PIT), nie mówiąc już o rejestracji działalności czy "prowadzeniu ksiąg". Zależy to od uzyskiwanych przychodów. Swoją drogą ciekawe na jakich zasadach działają np. malarze czy graficy sprzedający swoje produkcje np. na ulicach miast.
Najlepiej jednak zrób telefon do lokalnego Urzędu Skarbowego i poproś o stosowne informacje lub adres strony www.
Na Twoim miejscu nie szukałbym odpowiedzi na ten temat na tym forum.
Re: Sprzedaż własnych płyt przez internet
...Najlepiej jednak zrób telefon do lokalnego Urzędu Skarbowego i poproś o stosowne informacje lub adres strony www. Na Twoim miejscu nie szukałbym odpowiedzi na ten temat na tym forum....
Nawet gdy odpowiada profesjonalista w te klocki?
[addsig]
Nawet gdy odpowiada profesjonalista w te klocki?
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Sprzedaż własnych płyt przez internet
Podzielam przedmówcę....
Ogólnie dałeś ciut za mało danych mimo wszystko uważam ze nie trzeba brnąć aż tak daleko żeby zakładać działalnosć gospodarczą!!!!
Od strony prawno-autorskiej - wszystko jest ok (pamiętając oczywiście o ewenualnych osobach trzecich które brały udział w tworzeniu muzyki i naywaniu)
Od strony podatkowej - polecam kontakt z najblizszym biurem ksiegowym a później z państwowym urzędem a to z racji róznicy interesów Twoich a Urzędu (w biurze księgowym dostaniesz wytyczne na interesujące Cię tematy natomiast w urzędzie dostaniesz wytyczne jak sie "zaobrączkowac" z tą instytucją - niekoniecznie z pozytkiem dla Ciebie)
Ogólnie dałeś ciut za mało danych mimo wszystko uważam ze nie trzeba brnąć aż tak daleko żeby zakładać działalnosć gospodarczą!!!!
Od strony prawno-autorskiej - wszystko jest ok (pamiętając oczywiście o ewenualnych osobach trzecich które brały udział w tworzeniu muzyki i naywaniu)
Od strony podatkowej - polecam kontakt z najblizszym biurem ksiegowym a później z państwowym urzędem a to z racji róznicy interesów Twoich a Urzędu (w biurze księgowym dostaniesz wytyczne na interesujące Cię tematy natomiast w urzędzie dostaniesz wytyczne jak sie "zaobrączkowac" z tą instytucją - niekoniecznie z pozytkiem dla Ciebie)
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.
Re: Sprzedaż własnych płyt przez internet
i jak zwykle...
preceli nic nie wnosi do wątku, ale uważa za słuszne wypowiedziec się ..???
każda działalność przynosząca dochód jest w Polsce opodatkowana...
a więc rejestracja działalności - najpierw w urzędzie miejskim, zgłoszenie do skarbowego i ZUS, może ryczałt, bywa, że i zgłoszenie VAT w skarbowym.... i wtedy dopiero legalnie działasz...
uważaj,! koszty nie są małe.... ZUS bierze miesięcznie około 750 zł .. zapłacisz dodatkowo gdzieś tak 20 % podatku i iiiii może być słabo :(
dodatkowo, musisz mieć konto bankowe (najlepiej w necie)...
nie namawiam cię do lewizny, ale zanim zdecydujesz się wejść na rynek skalkuluj koszty owego przedsięwzięcia, dodaj 15% na nieprzewidziane wydatki, delikatnie podsumuj ewentualne wpływy i .... może przeżyjesz :)
tem biznes jest jak każdy inny... (gospodarka rynkowa), uważaj... wena i dobry towar to nie wszystko...
pozdrawiam i życzę powodzenia
k.
PS. nie daj się stłamsić... próbuj...
preceli nic nie wnosi do wątku, ale uważa za słuszne wypowiedziec się ..???
każda działalność przynosząca dochód jest w Polsce opodatkowana...
a więc rejestracja działalności - najpierw w urzędzie miejskim, zgłoszenie do skarbowego i ZUS, może ryczałt, bywa, że i zgłoszenie VAT w skarbowym.... i wtedy dopiero legalnie działasz...
uważaj,! koszty nie są małe.... ZUS bierze miesięcznie około 750 zł .. zapłacisz dodatkowo gdzieś tak 20 % podatku i iiiii może być słabo :(
dodatkowo, musisz mieć konto bankowe (najlepiej w necie)...
nie namawiam cię do lewizny, ale zanim zdecydujesz się wejść na rynek skalkuluj koszty owego przedsięwzięcia, dodaj 15% na nieprzewidziane wydatki, delikatnie podsumuj ewentualne wpływy i .... może przeżyjesz :)
tem biznes jest jak każdy inny... (gospodarka rynkowa), uważaj... wena i dobry towar to nie wszystko...
pozdrawiam i życzę powodzenia
k.
PS. nie daj się stłamsić... próbuj...
początek....
ale dużo czytam, słucham, szukam....
ale dużo czytam, słucham, szukam....
Re: Sprzedaż własnych płyt przez internet
VETO!!!
Zgodnie z rozumieniem kolegów wychodzi na to że każda transakcja (np. kupno-sprzedaż) wymaga założenia działalności gospodarczej!!! A tymczasem kolega pisze że chce sprzedać swoje płyty (materiał).
Wykonaj kroki jakie Ci opisałem wczesniej, bo możesz się wkopać w coś co nie musisz robić...!
Zgodnie z rozumieniem kolegów wychodzi na to że każda transakcja (np. kupno-sprzedaż) wymaga założenia działalności gospodarczej!!! A tymczasem kolega pisze że chce sprzedać swoje płyty (materiał).
Wykonaj kroki jakie Ci opisałem wczesniej, bo możesz się wkopać w coś co nie musisz robić...!
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.
Re: Sprzedaż własnych płyt przez internet
Zgodnie z rozumieniem kolegów wychodzi na to że każda transakcja (np. kupno-sprzedaż) wymaga założenia działalności gospodarczej!!!
======
Nie wiem skąd wysnuwasz taki wniosek. Kolega przedstawił konkretne okoliczności i tych właśnie okolicznościach konieczność zarejestrowania działąlności jest oczywista, bo to co zamierza wykonać jest WYKONYWANIEM DZIAŁANOSCI GOSPODARCZEJ
a na marginesie: nie każda transakcja typu kupno- sprzedaż wymaga założenia działalności. Jeśli wykonasz w sklepie transakcje kupna pomidora to z pewności nie musisz działalności rozpoczynać. Jeśli wykonasz sprzedaż własnego pomidora z własnego ogródka sąsiadowi to tez nie musisz zakładac działalności. Jeśli sprzedasz po upływie pół roku gitarę na której sobie grałeś, to też nie musisz otwierać działalności, nawet jeśli sprzedałeś ją z zyskiem. Nie musisz nawet płacić podatku PIT, jednak nie ominie Cie podatek PCC jeśli sprzedałęś gitarkę za kwotę wiekszą niż 100o zł. Nie musisz rónież otwierać działalaności jesli sprzedałeś ją przed upływem pół roku, jednak masz obowiązek w podatku PIT jeśli osiągnąłeś zysk. Nie musisz również zakłądać działalności jeśli ktoś zlecił Ci skomponowanie muzyczki i życzy ją sobie na płycie (albo na 100 egz np.) bo to jest wykonanie umowy o dzieło. Masz natoamiast obowiązek w podatku PIT jeśli uzyskałeś dochód. Jeśli jednak nie będac przez nikogo proszony (nie zawarłeś z nikim umowy zlecenie lub dzieło ustnie lub pisemnie) i skomponowałeś muzyczkę, wydałeś płyte i ona leży na Twojej "sklepowej" półce (fizycznej lub internetowej i każdy kto chce może ją od Ciebie kupić to de facto stałes się producentem a to juz jest działalność gospodarcza.
Rodzajów transakcji na Allegro może byc bardzo dużo i od konkretnych okoliczności zależy jaki podatek musi wchodzić w grę. Potencjalne podatki masz w moim poprzednim poście.
pozdrowienia
======
Nie wiem skąd wysnuwasz taki wniosek. Kolega przedstawił konkretne okoliczności i tych właśnie okolicznościach konieczność zarejestrowania działąlności jest oczywista, bo to co zamierza wykonać jest WYKONYWANIEM DZIAŁANOSCI GOSPODARCZEJ
a na marginesie: nie każda transakcja typu kupno- sprzedaż wymaga założenia działalności. Jeśli wykonasz w sklepie transakcje kupna pomidora to z pewności nie musisz działalności rozpoczynać. Jeśli wykonasz sprzedaż własnego pomidora z własnego ogródka sąsiadowi to tez nie musisz zakładac działalności. Jeśli sprzedasz po upływie pół roku gitarę na której sobie grałeś, to też nie musisz otwierać działalności, nawet jeśli sprzedałeś ją z zyskiem. Nie musisz nawet płacić podatku PIT, jednak nie ominie Cie podatek PCC jeśli sprzedałęś gitarkę za kwotę wiekszą niż 100o zł. Nie musisz rónież otwierać działalaności jesli sprzedałeś ją przed upływem pół roku, jednak masz obowiązek w podatku PIT jeśli osiągnąłeś zysk. Nie musisz również zakłądać działalności jeśli ktoś zlecił Ci skomponowanie muzyczki i życzy ją sobie na płycie (albo na 100 egz np.) bo to jest wykonanie umowy o dzieło. Masz natoamiast obowiązek w podatku PIT jeśli uzyskałeś dochód. Jeśli jednak nie będac przez nikogo proszony (nie zawarłeś z nikim umowy zlecenie lub dzieło ustnie lub pisemnie) i skomponowałeś muzyczkę, wydałeś płyte i ona leży na Twojej "sklepowej" półce (fizycznej lub internetowej i każdy kto chce może ją od Ciebie kupić to de facto stałes się producentem a to juz jest działalność gospodarcza.
Rodzajów transakcji na Allegro może byc bardzo dużo i od konkretnych okoliczności zależy jaki podatek musi wchodzić w grę. Potencjalne podatki masz w moim poprzednim poście.
pozdrowienia
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...
Re: Sprzedaż własnych płyt przez internet
każda działalność przynosząca dochód jest w Polsce opodatkowana...
a więc rejestracja działalności - najpierw w urzędzie miejskim, zgłoszenie do skarbowego i ZUS, może ryczałt, bywa, że i zgłoszenie VAT w skarbowym.... i wtedy dopiero legalnie działasz...
uważaj,! koszty nie są małe.... ZUS bierze miesięcznie około 750 zł ..
**********************
Tu mała uwaga, jeśli jesteś człowiekiem pracującym, to ZUS masz już opłacony przez pracodawcę i przy założeniu działalności gosp nie musisz płacić na ZUS. Studenci też z tego mają być zwolnieni, choć nie wiem czy odp przepisy już weszły w życie.
Czyli zostawałby VAT i CIT.
a więc rejestracja działalności - najpierw w urzędzie miejskim, zgłoszenie do skarbowego i ZUS, może ryczałt, bywa, że i zgłoszenie VAT w skarbowym.... i wtedy dopiero legalnie działasz...
uważaj,! koszty nie są małe.... ZUS bierze miesięcznie około 750 zł ..
**********************
Tu mała uwaga, jeśli jesteś człowiekiem pracującym, to ZUS masz już opłacony przez pracodawcę i przy założeniu działalności gosp nie musisz płacić na ZUS. Studenci też z tego mają być zwolnieni, choć nie wiem czy odp przepisy już weszły w życie.
Czyli zostawałby VAT i CIT.
Re: Sprzedaż własnych płyt przez internet
...jeśli sprzedałęś gitarkę za kwotę wiekszą niż 1000 zł...
**********************
To jest ta kwota, o której pisałem.
...Jeśli jednak nie będac przez nikogo proszony (nie zawarłeś z nikim umowy zlecenie lub dzieło ustnie lub pisemnie) i skomponowałeś muzyczkę, wydałeś płyte i ona leży na Twojej "sklepowej" półce (fizycznej lub internetowej i każdy kto chce może ją od Ciebie kupić to de facto stałes się producentem a to juz jest działalność gospodarcza...
**********************
...ktorą trzeba zarejestrować, prowadzić właściwą ewidencję, czynić właściwą sprawozdawczość i płacić (nie wiem czy jest to jeszcze aktualne, lecz jak parę lat temu bawiłem się w dodatkową działalność to było) comiesięczną składkę na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości 90-100 zł niezależnie od obrotu (o zysku nie wspomnę).
Cały czas mam nadzieję, że nie ma u nas aż takiego fiskalizmu i sprzedaż przez internet (powiedzmy) dwóch swoich płyt raz na (powiedzmy) miesiąc nie czyni koniecznym bycie comiesięcznym petentem US i ZUS-u, co mnie skutecznie zniechęciło do prowadzenia jakiejkolwiek dodatkowej działalności na własny rachunek.
A moja ostrożność, co do wyciągania kompetentnych informacji z forów podyktowana jest doświadczeniem i lekturą tychże forów (często prześmieszną).
Dlatego stosuję zasadę: co cesarskie - cesarzowi i w sprawach "branżowych" idę do "branżysty".
**********************
To jest ta kwota, o której pisałem.
...Jeśli jednak nie będac przez nikogo proszony (nie zawarłeś z nikim umowy zlecenie lub dzieło ustnie lub pisemnie) i skomponowałeś muzyczkę, wydałeś płyte i ona leży na Twojej "sklepowej" półce (fizycznej lub internetowej i każdy kto chce może ją od Ciebie kupić to de facto stałes się producentem a to juz jest działalność gospodarcza...
**********************
...ktorą trzeba zarejestrować, prowadzić właściwą ewidencję, czynić właściwą sprawozdawczość i płacić (nie wiem czy jest to jeszcze aktualne, lecz jak parę lat temu bawiłem się w dodatkową działalność to było) comiesięczną składkę na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości 90-100 zł niezależnie od obrotu (o zysku nie wspomnę).
Cały czas mam nadzieję, że nie ma u nas aż takiego fiskalizmu i sprzedaż przez internet (powiedzmy) dwóch swoich płyt raz na (powiedzmy) miesiąc nie czyni koniecznym bycie comiesięcznym petentem US i ZUS-u, co mnie skutecznie zniechęciło do prowadzenia jakiejkolwiek dodatkowej działalności na własny rachunek.
A moja ostrożność, co do wyciągania kompetentnych informacji z forów podyktowana jest doświadczeniem i lekturą tychże forów (często prześmieszną).
Dlatego stosuję zasadę: co cesarskie - cesarzowi i w sprawach "branżowych" idę do "branżysty".