ZAiKS zabronił publikowania chwytów w internecie

[smiechu]

Zastanówcie się niektórzy z Was Panowie, bo kiedyś , jeżeli uda wam się zarobić parę złotych z tantiem będziecie dziękować losowi że jest jakakolwiek instytucja w Polsce która zajmuje się Waszymi prawami do wynagrodzenia....
**********************
Chodzi o to ze dochodzimy do pewnego absurdu... tu nie chodzi o zakaz publikowania nut i partytur... tu chodzi o akordy do piosenek ktore mozna pospiewac przy ognisku G C D C i umiemy grac polowe najwiekszych hiotow wszechczasow... jesli publikowanie takiego czegos co przedstawilem powyzej jest lamaniem praw autorskich... to znaczy ze praktycznie kazdy utwor to plagiat bo wykozystuje wczesniej przez kogos uzytą progresje akordow...
To jest absurd... niedlugo nie bedzie mozna w internecie opublikowac jak jest zbudowana skala durowa, bo zaiks zabroni...

[senjin]

Tak, istnieją pewne granice. Ja rozumiem, że należy chronić twórczość artystów, ale nie w sposób, który ewidentnie szkodzi rozwojowi sztuki w ogóle.

[Zbynia]

mamy 21 wiek - nie da sie zrobic czegos czego nie bylo...zwazywszy na ostatnie dziesieciolecie.....

[Felipe]

...mamy 21 wiek - nie da sie zrobic czegos czego nie bylo...zwazywszy na ostatnie dziesieciolecie........
**********************

Zwłaszcza że za klika dni pojawi się nowe dziecko firmy Celemony, a mianowicie nowe Melodyne z funkcją Direct Note Access które umie rozpoznać poszczególne tony zagranej partii gitar czy pianina w ścieżce czy piosence... wrzucasz jakiś_plik.wav i za chwile wiesz jak jest zagrany kawałek... może nie dosłownie ale każdy sobie poradzi jak będzie chciał się dowiedzieć co i jak ;) ... Taki pomysł w XXI wieku to kretynizm, co dalej, zabronią używać Melodyne?

[MAD_MAXX]

uwazam ze jesli ktos gra np. na gitarze czyjas piosenke, w grupie kolegow to jest wporzadku, co innego jesli odtwarza to w ustalonym miejscu i czasie przed duza publicznoscia, a nie daj Boze za pieniadze...

[zektor]

będziecie dziękować losowi że jest jakakolwiek instytucja w Polsce która zajmuje się Waszymi prawami do wynagrodzenia....
**********************
jestem też sprytny i mam pomysł! patent krzesło i patent ogien czy ktos chce płacic tantiemy? ale jakto? jest jeżeli policja ( która ponoc chroni własnosc materialną ) niepotrafi ochronic materialnego mercedesa ktos zakłada że może jakis związek zawodowy chronic własnosc intelektualną? albo kto potraktuje powaznie zwiazek zawodowy piekarzy dla ochrony jego "prawa do sprawiedliwego wynagrodzenia" za chleb? otóż uważam że muzyka czy piekarza jedyną własnoscia jest materialny nosnik tak jak ktos kto kupi sobie mercedesa może w nim poprzestawiac fotele tak osoba ktora kupi plyte moze z materiałem ustawic dowolna playliste w ipodzie... szok! czy jednak kontrola mysli ala 1984 do kwadratu? no ale jeżeli ktos chce chronic np. nutki przed nielegalnym uzyciem powinien predzej walczyc o zniesienie podatku VAT jako kradzieży cudzych (materialnych) pieniedzy

[maYod]

Wiecie co, ale wszystko ma swoje granice. Jeśli napiszę na tym forum C-a-d-G7, to do ilu piosenek podam chwyty? Albo gorzej - praktycznie żadnej nazwy akordu durowego nie można podać, nawet pojedynczej, bo odpowie się za publikację "chwytów" do "Tomorrow never knows" Beatlesów! Ewentualnie od razu z transpozycją.

[mh]

....
Zaiks wam się z Zusem pomylił.Stąd ten odruch stadny żeby Zaiksowi dowalić .To nie jest instytucja państwowa zbierająca podatki tylko organizacja zbiorowego zarządzania prawami artystów - kompozytorów , autorów tekstów , scenariuszy , poetów itd.Zapis nutowy tak samo jak tekst jest wytworem czyjejś pracy i za korzystanie z niej należą się autorowi pieniądze.To że dotyczy to internetu , nic w tym dziwnego - to nowe pole eksploatacji .Gdyby nie Zaiks to wiele tysięcy muzyków nie miało by z czego żyć a oni sami w pojedynkę nie byliby w stanie dochodzić swych praw u np nadawców radiowych i u innych biznesmenów wykorzystujących muzykę czy scenariusz w taki czy inny sposób.Zastanówcie się niektórzy z Was Panowie, bo kiedyś , jeżeli uda wam się zarobić parę złotych z tantiem będziecie dziękować losowi że jest jakakolwiek instytucja w Polsce która zajmuje się Waszymi prawami do wynagrodzenia....
**********************
Nie nie nie- ZAIKS i ZUS to faktycznie są relikty przeszłości, mające grzechy nie do wyplenienia. Założenie ich istnienia są owszem szczytne, ale założenia nie pokrywają się z prawdą (jak to w Polsce).

Widziałem dużo dyskusji na temat ZAIKSu i śmiem twierdzić, że z współpracy z nią wychodzi więcej złego niż dobrego (będąc niszowym artystą- kasowi komercjonaliści mogą sobie na taki ZAIKS pozwolić)