**********************
A ja jakoś nie lubię brzmienia "żywych bębnów". Im podkład perkusyjny jest bardziej "pojechany" (czyt. sztuczny lub niczym ze starych automatów), tym dla mnie bardziej ciekawy.
Ale to już off-topic.
...
**********************
Jest to zdecydowanie bardziej na czasie i mimo, że jestem perkusistą, też się w tym kierunku przychylam.
VSTi-sceptyków zapraszam na stronę www.projectsam.com do zapoznania się z Symphobią.
Grembo, nie przemawia do mnie przykład (mimo, że doskonałej) muzyki z lat 70-tych, w rozmowie o muzyce filmowej XXI wieku. Na Gwiezdnych Wojnach i John Williams się nie zatrzymał, poszukując nowych środków. My właśnie z tych i innych nowych środków korzystamy, choć naturalnie, nieraz wolelibyśmy nagrać wykonanie przez prawdziwą orkiestrę, to w myśleniu już byśmy się na niej nie zatrzymali.
- Piotr
Ile za muzykę do filmu?
-
- Posty:54
- Rejestracja:piątek 11 lis 2005, 00:00
Re: Ile za muzykę do filmu?
Podepnę się pod temat, gdyż też mam dylemat z cyklu "ile za...?".
W moim przypadku chodzi o hymn dla wyższej uczelni. Na razie przedstawiłem im sam podkład fortepianowy + prymka.
Spodobało im się i hymn został zaakceptowany (słowa już były). Teraz mam zrobić instrumentację na dużą orkiestrę (VSTi) i dostarczyć nagranie audio. Pytają o gażę, ale kompletnie nie mam pojęcia ile za takie coś wołać? Wiadomo, nie chcę przegiąć ani w jedną, ani w drugą stronę co by nie psuć rynku;)
Jakieś sugestie?
Pozdrawiam
BT
W moim przypadku chodzi o hymn dla wyższej uczelni. Na razie przedstawiłem im sam podkład fortepianowy + prymka.
Spodobało im się i hymn został zaakceptowany (słowa już były). Teraz mam zrobić instrumentację na dużą orkiestrę (VSTi) i dostarczyć nagranie audio. Pytają o gażę, ale kompletnie nie mam pojęcia ile za takie coś wołać? Wiadomo, nie chcę przegiąć ani w jedną, ani w drugą stronę co by nie psuć rynku;)
Jakieś sugestie?
Pozdrawiam
BT