Skradziona muzyka: droga postępowania
jeśli "ktoś" wykorzystał mój pomysł bez mojej zgody , wytaczam mu sprawę ...jeśli ten "ktoś" mówi że sam to wymyślił i że ja coś majaczę ... wtedy daję sądowi dowód rzeczowy w postaci ostemplowanego urzędowo listu poleconego żeby sobie otworzył i zobaczył czy też majacze czy nie...
**********************
Jesli ktoś wykorzystał Twój pomysł to istnienie koperty niczego nie udawadnia. Osoba/instytucja jaka Twój pomysł wykorzystała może stwierdzic, że stworzyła dzieło 10 lat temu (i leżało sobie dzieło w magazynie/na półce/w szufladzie itp) a wykorzystała dopiero teraz. Nie zakładajmy, że wykorzystanie dzieła równoznaczne jest z jego stworzeniem. Twierdzi więc owa instytucja, że dzieło stworzone zostało 10 lat temu a Twoja koperta ma datę z poprzedniego roku.
Zazwyczaj twórca dysponuje materiałem źrodłowym - w przypadku dźwięku są to partytury, zapisy z sesji, wersje próbne, umowy z współautorami, umowy o wynajecie studia, rachunki, wersje demo czy inne "rzeczy" wykorzystane w trakcie procesu twórczego.
Kradnacy/przywłaszczający dzieło nie dysponuje takimi materiałami z tego też powodu sprawa o ustalenie autorstwa nie jest zbyt skomplikowana.
Natomiast sprawa o wykorzystanie czyjegos dzieła bez odpowiedniej zgody jest wygrana od samego początku
- steelcangoo
- Posty:108
- Rejestracja:piątek 07 wrz 2007, 00:00
Re: Skradziona muzyka: droga postępowania
Jesli ktoś wykorzystał Twój pomysł to istnienie koperty niczego nie udawadnia. ....
*****************
Zależy to przedewszystkim od tego co w niej jest...
--------------------------------------------------------------------------------------
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
Re: Skradziona muzyka: droga postępowania
...
Jesli ktoś wykorzystał Twój pomysł to istnienie koperty niczego nie udawadnia. ....
*****************
Zależy to przedewszystkim od tego co w niej jest... ...
**********************
A co w niej powinno być?
Jesli ktoś wykorzystał Twój pomysł to istnienie koperty niczego nie udawadnia. ....
*****************
Zależy to przedewszystkim od tego co w niej jest... ...
**********************
A co w niej powinno być?
- steelcangoo
- Posty:108
- Rejestracja:piątek 07 wrz 2007, 00:00
Re: Skradziona muzyka: droga postępowania
......
Jesli ktoś wykorzystał Twój pomysł to istnienie koperty niczego nie udawadnia. ....
*****************
Zależy to przedewszystkim od tego co w niej jest... ...
**********************
A co w niej powinno być?...
**********************
Cokolwiek co może potwierdzić że to twoje np.:
"...partytury, zapisy z sesji, wersje próbne, umowy z współautorami, umowy o wynajecie studia, rachunki, wersje demo czy inne "rzeczy" wykorzystane w trakcie procesu twórczego.... "
..scieżki , brudnopisy ... oczywiście jako kopie
Jesli ktoś wykorzystał Twój pomysł to istnienie koperty niczego nie udawadnia. ....
*****************
Zależy to przedewszystkim od tego co w niej jest... ...
**********************
A co w niej powinno być?...
**********************
Cokolwiek co może potwierdzić że to twoje np.:
"...partytury, zapisy z sesji, wersje próbne, umowy z współautorami, umowy o wynajecie studia, rachunki, wersje demo czy inne "rzeczy" wykorzystane w trakcie procesu twórczego.... "
..scieżki , brudnopisy ... oczywiście jako kopie
--------------------------------------------------------------------------------------
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
Re: Skradziona muzyka: droga postępowania
.........
Jesli ktoś wykorzystał Twój pomysł to istnienie koperty niczego nie udawadnia. ....
*****************
Zależy to przedewszystkim od tego co w niej jest... ...
**********************
A co w niej powinno być?...
**********************
Cokolwiek co może potwierdzić że to twoje np.:
"...partytury, zapisy z sesji, wersje próbne, umowy z współautorami, umowy o wynajecie studia, rachunki, wersje demo czy inne "rzeczy" wykorzystane w trakcie procesu twórczego.... "
..scieżki , brudnopisy ... oczywiście jako kopie...
**********************
No to tego nie rozumiem. Jeżeli masz to wszystko, po co jeszcze "magiczna koperta" ? Przecież ten co ukradł, nie ma prawa mieć żadnych brudnopisów, partytur czy demówek...
Jesli ktoś wykorzystał Twój pomysł to istnienie koperty niczego nie udawadnia. ....
*****************
Zależy to przedewszystkim od tego co w niej jest... ...
**********************
A co w niej powinno być?...
**********************
Cokolwiek co może potwierdzić że to twoje np.:
"...partytury, zapisy z sesji, wersje próbne, umowy z współautorami, umowy o wynajecie studia, rachunki, wersje demo czy inne "rzeczy" wykorzystane w trakcie procesu twórczego.... "
..scieżki , brudnopisy ... oczywiście jako kopie...
**********************
No to tego nie rozumiem. Jeżeli masz to wszystko, po co jeszcze "magiczna koperta" ? Przecież ten co ukradł, nie ma prawa mieć żadnych brudnopisów, partytur czy demówek...
- steelcangoo
- Posty:108
- Rejestracja:piątek 07 wrz 2007, 00:00
Re: Skradziona muzyka: droga postępowania
No to tego nie rozumiem. Jeżeli masz to wszystko, po co jeszcze "magiczna koperta" ? Przecież ten co ukradł, nie ma prawa mieć żadnych brudnopisów, partytur czy demówek......
**********************
chodzi czas i kasę na prawnika
--------------------------------------------------------------------------------------
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
- steelcangoo
- Posty:108
- Rejestracja:piątek 07 wrz 2007, 00:00
Re: Skradziona muzyka: droga postępowania
chodzi o czas - miało być
--------------------------------------------------------------------------------------
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
Re: Skradziona muzyka: droga postępowania
...
No to tego nie rozumiem. Jeżeli masz to wszystko, po co jeszcze "magiczna koperta" ? Przecież ten co ukradł, nie ma prawa mieć żadnych brudnopisów, partytur czy demówek......
**********************
chodzi czas i kasę na prawnika
...
**********************
Nie wiem, może przemyśl jeszcze raz to co piszesz, bo albo ja jestem totalnie głupi, albo to sie kupy nie trzyma.
No to tego nie rozumiem. Jeżeli masz to wszystko, po co jeszcze "magiczna koperta" ? Przecież ten co ukradł, nie ma prawa mieć żadnych brudnopisów, partytur czy demówek......
**********************
chodzi czas i kasę na prawnika
...
**********************
Nie wiem, może przemyśl jeszcze raz to co piszesz, bo albo ja jestem totalnie głupi, albo to sie kupy nie trzyma.
- steelcangoo
- Posty:108
- Rejestracja:piątek 07 wrz 2007, 00:00
Re: Skradziona muzyka: droga postępowania
Nie wiem, może przemyśl jeszcze raz to co piszesz, bo albo ja jestem totalnie głupi, albo to sie kupy nie trzyma....
**********************
to już twój problem ... to bardzo powszechna praktyka w każdym razie , polecam ...
Pozdrowienia
--------------------------------------------------------------------------------------
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy
Re: Skradziona muzyka: droga postępowania
...
...wyślij to najpierw do siebie dobrze oklejonym i ostemplowanym przez pocztę poleconym i nie otwieraj tego dopóki nie musisz, to idealny dowód ..dopilnuj żeby data się dobrze odbiła na kopercie...
----------------
A na co to ma byc dowód? Na sprawna działalność poczty czy może na wytrzymałośc znaczków pocztowych?
To, że coś się do siebie samego wysłało nie musi świadczyć, że sie jest tego czegoś autorem. Każdy może sam do siebie wysłać wszystko co mu się podoba - o ile nie łamie prawa pocztowego.
W życiu nie słyszałem by fotograf wysyłał do siebie zdjęcia w liście polecaonym zanim wyśle te same zdjęcia do wydawnictwa. Bądź pisarz - wysyła w wielkiej kopercie maszynopis do siebie samego a potem do wydawnictwa - zaiste dowcipne.
O ochronie dzieł było sporo już na forum - radze poszukać....
**********************
Witam
Jestem zrzeszony w SABAM-ie w Belgii , który jest odpowiednikiem polskiego ZAIKS-u i równiez tam polecono mi chronić się wysyłając do siebie materiał listem poleconym i nie otwierać , jeśli nie ma takiej potrzeby.
Chodzi o to , że oni przechowują tylko dane o tym , że taki i taki utwór , został tego i tego dnia zgłoszony przez ... i tylko to mogą poświadczyć.
Nikt nie będzie przesłuchiwał milionów kawałków i porównywał czy aby napewno są Twoje.
Więc najlepiej byłoby wysłać do siebie utwór ( utwory ) z jak największą ilością danych. Oprócz zapisu audio również projekt np. Cubase , logic itd.
Oraz jakąs notkę nawet w postaci pliku txt.
Pozdrawiam
[addsig]
...wyślij to najpierw do siebie dobrze oklejonym i ostemplowanym przez pocztę poleconym i nie otwieraj tego dopóki nie musisz, to idealny dowód ..dopilnuj żeby data się dobrze odbiła na kopercie...
----------------
A na co to ma byc dowód? Na sprawna działalność poczty czy może na wytrzymałośc znaczków pocztowych?
To, że coś się do siebie samego wysłało nie musi świadczyć, że sie jest tego czegoś autorem. Każdy może sam do siebie wysłać wszystko co mu się podoba - o ile nie łamie prawa pocztowego.
W życiu nie słyszałem by fotograf wysyłał do siebie zdjęcia w liście polecaonym zanim wyśle te same zdjęcia do wydawnictwa. Bądź pisarz - wysyła w wielkiej kopercie maszynopis do siebie samego a potem do wydawnictwa - zaiste dowcipne.
O ochronie dzieł było sporo już na forum - radze poszukać....
**********************
Witam
Jestem zrzeszony w SABAM-ie w Belgii , który jest odpowiednikiem polskiego ZAIKS-u i równiez tam polecono mi chronić się wysyłając do siebie materiał listem poleconym i nie otwierać , jeśli nie ma takiej potrzeby.
Chodzi o to , że oni przechowują tylko dane o tym , że taki i taki utwór , został tego i tego dnia zgłoszony przez ... i tylko to mogą poświadczyć.
Nikt nie będzie przesłuchiwał milionów kawałków i porównywał czy aby napewno są Twoje.
Więc najlepiej byłoby wysłać do siebie utwór ( utwory ) z jak największą ilością danych. Oprócz zapisu audio również projekt np. Cubase , logic itd.
Oraz jakąs notkę nawet w postaci pliku txt.
Pozdrawiam
[addsig]
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...