Potwierdzenie legalności oprogramowania
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 01:35 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Potwierdzenie legalności oprogramowania
Nie kupujesz samej licencji, tylko kupujesz program, przy okazji niejako zgadzając się na warunki zakupu, które zawarte są w licencji (to obopólna umowa: Twoja ze sprzedawcą, którym może być producent).
*****************
Mieszasz Pan pojecia.. Nie kupujesz programu tylko licencje na jego uzytkowanie..Program zawsze pozostaje wlasnoscia producenta a to nie to samo co kupienie lodowki w sklepie..
Jeśli naklejka byłaby po angielsku, a Ty byś jej nie zrozumiał, to świadczy to tylko o Twojej ignorancji.
*****************
Nie uwazam ze moim obowiazkiem jest znanie obcych jezykow a tym bardziej w stopniu umozliwiajacym samodzielna interpretacje przepisow oraz rozstrzyganie sporow prawnych.. Abym mogl poprawnie i zgodnie z licencja uzytkowac produkt, zgodnie z obowiazujacym prawem, producent ma obowiazek dostarczyc mi instrukcje obslugi oraz licencje w zrozumialym dla mnie jezyku.. Jezyk interfejsu nie ma tu nic do rzeczy.. A fakt jest taki ze wszyscy ktorzy tego nie robia po prostu lamia prawo
.
Powyzszy post Onemana na temat obowiazujacych na terenie RP przepisow prawnych oraz ich interpretacja dowodza ze te obcojezyczne umowy licencyjne dolaczane do programow MOGA byc tyle warte co papier toaletowy
Akurat znam angielski ale nie podjalbym sie samodzielnej i nieuchylnej interpretacji tych umow licencyjnych.. Skoro Pan jestes taki dobry w te klocki Panie Piotrze to gratuluje Natomiast darowalbym sobie na Pana miejscu wyjezdzanie ze slowem "ignorant" bo to obniza poziom naszej dyskusji
[addsig]
*****************
Mieszasz Pan pojecia.. Nie kupujesz programu tylko licencje na jego uzytkowanie..Program zawsze pozostaje wlasnoscia producenta a to nie to samo co kupienie lodowki w sklepie..
Jeśli naklejka byłaby po angielsku, a Ty byś jej nie zrozumiał, to świadczy to tylko o Twojej ignorancji.
*****************
Nie uwazam ze moim obowiazkiem jest znanie obcych jezykow a tym bardziej w stopniu umozliwiajacym samodzielna interpretacje przepisow oraz rozstrzyganie sporow prawnych.. Abym mogl poprawnie i zgodnie z licencja uzytkowac produkt, zgodnie z obowiazujacym prawem, producent ma obowiazek dostarczyc mi instrukcje obslugi oraz licencje w zrozumialym dla mnie jezyku.. Jezyk interfejsu nie ma tu nic do rzeczy.. A fakt jest taki ze wszyscy ktorzy tego nie robia po prostu lamia prawo
.
Powyzszy post Onemana na temat obowiazujacych na terenie RP przepisow prawnych oraz ich interpretacja dowodza ze te obcojezyczne umowy licencyjne dolaczane do programow MOGA byc tyle warte co papier toaletowy
Akurat znam angielski ale nie podjalbym sie samodzielnej i nieuchylnej interpretacji tych umow licencyjnych.. Skoro Pan jestes taki dobry w te klocki Panie Piotrze to gratuluje Natomiast darowalbym sobie na Pana miejscu wyjezdzanie ze slowem "ignorant" bo to obniza poziom naszej dyskusji [addsig]
uniżenie kłaniam :-)
Re: Potwierdzenie legalności oprogramowania
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 01:36 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Potwierdzenie legalności oprogramowania
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 01:36 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Potwierdzenie legalności oprogramowania
A że język angielski staje się "drugim urzędowym",
nie uważam (a zwłaszcza w naszej, tak wąsko specjalizowanej branży), by tłumaczenie się jego nieznajomością było jakąkolwiek okolicznością łagodzącą.
Ale nie ograniczajmy sie tylkodo swiata audio. Przeciez sprawa tyczy szerszego kregu uzytkownikow. Angielski owszem jest powszechny ale nie ma obowiazku by w owym jezyku sie poslugiwac na terytorium suwerennego kraju jakim jest Polska. Ba, jest jeszcze hiszpanski, drugi najbardziej rozpowszechnoiny jezyk swiata i co - tez kazdy ma sie nim ustwowo poslugiwac. Zakrwaloby to na absurd.
Raz widziałem wręcz ogłoszenie:
"Przyjmę do pracy ze znajomością języka angielskiego i co najmniej jednego języka obcego." Serio, serio, serio!
hahaha
Jeśli nie rozumiesz licencji, nie znaczy, że masz być piratem.
...
Nie rozumiem licencji, bo jest napisana w jezyku jakiego znac nie musze i niekt mnie do tego nie zmusi.
Re: Potwierdzenie legalności oprogramowania
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 01:36 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Potwierdzenie legalności oprogramowania
A że język angielski staje się "drugim urzędowym", nie uważam (a zwłaszcza w naszej, tak wąsko specjalizowanej branży), by tłumaczenie się jego nieznajomością było jakąkolwiek okolicznością łagodzącą.
**********************
A co ma Pan na mysli z ta okolicznoscia lagodzaca? Jezykiem urzedowym w Polsce jest Polski i tylko ten jest jedynym obowiazujacym... Znajomosc angielskiego to dobra wola uzytkownika.. Wszak moze on uzywac oprogramowania nie znajac polskiego znaczenia polecen interfejsu a poslugujac sie tylko intuicja.. Zreszta taka jest czesto praktyka.. Polak nie musi sie tlumaczyc nikomu z nieznajomosci angielskiego.. Chyba Pan z deka przesadza obrazajac przy okazji kolegow ktorych znajomosc jezyka angielskiego jest taka sobie lub zadna...
[addsig]
nie uważam (a zwłaszcza w naszej, tak wąsko specjalizowanej branży), by tłumaczenie się jego nieznajomością było jakąkolwiek okolicznością łagodzącą.
**********************
A co ma Pan na mysli z ta okolicznoscia lagodzaca?
Jezykiem urzedowym w Polsce jest Polski i tylko ten jest jedynym obowiazujacym... Znajomosc angielskiego to dobra wola uzytkownika.. Wszak moze on uzywac oprogramowania nie znajac polskiego znaczenia polecen interfejsu a poslugujac sie tylko intuicja.. Zreszta taka jest czesto praktyka.. Polak nie musi sie tlumaczyc nikomu z nieznajomosci angielskiego.. Chyba Pan z deka przesadza obrazajac przy okazji kolegow ktorych znajomosc jezyka angielskiego jest taka sobie lub zadna... [addsig]
uniżenie kłaniam :-)
Re: Potwierdzenie legalności oprogramowania
I pytanie. Myślisz, że jak kupisz od polskiego dystrybutora program, jak np. Cubase z licencją po angielsku, to naprawdę ona Cię nie obejmuje?
...
**********************
I to jest ciekawe pytanie.
Kupielm, kliknalem, ze zgadzam sie na wszystko i uzywam. Mam kwity potwierdzajace legalne nabycie, wszystkie faktury i cala tone innej makulatury. Wszystko tak jak byc powinno.
Oczywiscie umowa licencyjna wyswietlila sie przy instalowaniu w jezyku angielskim, niemieckim, ale nie polskim. Klikam odruchowo, ze sie zgadzam i uzytkuje. Ale pewnego dnia stwierdzam, ze program mi sie znudzil i mam ochote go odsprzedac koledze badz podarowac bratankowi pod choinke. Biore cala makulature jaka mam dolaczona do softu i przekazuje ja razem z programem owemu komus. Mozemy nawet spisac umowe kupna sprzedazy pomiedzy mna a owym kims, ba nawet umowe potwierdzajaca akt darowizny moge zawrzec.
W umowie licencyjnej bylo jednak zaznaczone, ze programu nie mozna odsprzedawac ani podarowywac osobom trzeciem - oczywiscie bylo to napisane w jezyku egzotycznym (angielski, niemiecki). Usilnie twierdze, ze nie musze sie stosowac do punktow wymienionych w umowie licencyjnej bo nie ma ona mocy prawnej jako, ze nie zostala sporzadzona po polsku. Tak wiec spokojnie przekazuje/sprzedaje/daruje program bratankowi/koledze i uwazam, ze nie postepuje wbrew prawu.
Re: Potwierdzenie legalności oprogramowania
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 01:36 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Potwierdzenie legalności oprogramowania
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 01:37 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]