Kto zrobił mnie w balona?
Tak - potraktuj swoja przygode jako nauczke.
Ludzie sie wstydza wspomniec o umowie, boja sie, uwazaja ze nie warto sie "papierzyć" a potem wychodza takie kwiatki.
Brak umow jest karygodny!
Ale skoro zrobiles jak zrobiles to juz trudno.
Co do "listy plac" po programie - wedle prawa nalezy umiescic autorow dziel wykorzystanych w programie. Skoro producent programu tego nie robi znaczy, ze lamie Twoje autorskie prawa osobiste.
Wszelkie umowy zawierac powinienes z producentem programu badz z kierownikiem produkcji (czyli jego prawa reka). W razie naruszenia Twoich praw sadzisz sie z producentem. Producent odpowiada glowa za produkcje i wedle prawa powinien zadbac by posiadac prawa do utworow wykorzystanych w jego produkcji.
Tak jak wspominal Newman - najkorzystniej bedzie udzielic licencji (wylacznej badz nie - zalezy od Ciebie) na korzystanie z Twego dziela na danym polu eksploatacji. Licencja jest na tyle dobra, ze wszelkie autorskie prawa majatkowe do dziela zostaja nadal przy Tobie. Bedzie to wiec umowa o dzielo z udzieleniem licencji na korzystanie z dziela.
Zgloszenie Twego dziela do ZAiKSU zalezy wylacznie od Ciebie - jak juz wspominalismy tysiace razy, ochrona przysluguje tworcy niezaleznie od spelnienia jakichkolwiek formalnosci -> art.1 p. 4 pr.aut.
Re: Kto zrobił mnie w balona?
A co do roboty na czarno... Mea culpa.
Ale wlasnie mi to nie pasuje. To nie rzecz w zachlannosci - ot chcialbym, zeby mialo to rece i nogi...
**********************
11.04 w MCKiS /dawny WOK/ jest szkolenie "Prawo autorskie i prawa pokrewne" , może się przydać... ja jadę.
Re: Kto zrobił mnie w balona?
11.04 w MCKiS /dawny WOK/ jest szkolenie "Prawo autorskie i prawa pokrewne" , może się przydać... ja jadę....
**********************
MCKiS? Miejskie Centrum Kultury i Sztuki? - prosze o jakies blizsze info.
Pewnie, ze sie przyda - zaopatrz sie tez w Ustawe o prawie autorskim. Bedzie pomocna podczas szkolenia.
- wishmaster
- Posty:287
- Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00
Re: Kto zrobił mnie w balona?
Nie odzywam sie, ale wszystkie Wasze cenne uwagi notuje.
Szkoda, ze wczesniej sie tu nie pojawilem.
Czy wiecie moze gdzie moge znalezdz wzor takiej poprawnie opracowanej umowa o dzielo z udzieleniem licencji? (bo to faktycznie wyglada najsensowniej)
ps.
to jak?
pokusi sie ktos o doradzenie mi ile mniej wiecej wypadalo by zaspiewac za 30 sek. do czolowki calego cyklu? Majac taka orientacyjna baze cenowa bede wiedzial jakiego ew. udzielic swiatecznego rabatu
Szkoda, ze wczesniej sie tu nie pojawilem.
Czy wiecie moze gdzie moge znalezdz wzor takiej poprawnie opracowanej umowa o dzielo z udzieleniem licencji? (bo to faktycznie wyglada najsensowniej)
ps.
to jak?


sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty
Re: Kto zrobił mnie w balona?
...
11.04 w MCKiS /dawny WOK/ jest szkolenie "Prawo autorskie i prawa pokrewne" , może się przydać... ja jadę....
**********************
MCKiS? Miejskie Centrum Kultury i Sztuki? - prosze o jakies blizsze info.
Pewnie, ze sie przyda - zaopatrz sie tez w Ustawe o prawie autorskim. Bedzie pomocna podczas szkolenia....
**********************
022 58 64 252 tam się dowiesz.
11.04 w MCKiS /dawny WOK/ jest szkolenie "Prawo autorskie i prawa pokrewne" , może się przydać... ja jadę....
**********************
MCKiS? Miejskie Centrum Kultury i Sztuki? - prosze o jakies blizsze info.
Pewnie, ze sie przyda - zaopatrz sie tez w Ustawe o prawie autorskim. Bedzie pomocna podczas szkolenia....
**********************
022 58 64 252 tam się dowiesz.
Re: Kto zrobił mnie w balona?
to jak?
pokusi sie ktos o doradzenie mi ile mniej wiecej wypadalo by zaspiewac za 30 sek. do czolowki calego cyklu? Majac taka orientacyjna baze cenowa bede wiedzial jakiego ew. udzielic swiatecznego rabatu
...
**********************
Ja się pokuszę. Za mniej niż 8 tys nie siadałbym do takiej roboty a ty?


**********************
Ja się pokuszę. Za mniej niż 8 tys nie siadałbym do takiej roboty a ty?
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...
- wishmaster
- Posty:287
- Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00
Re: Kto zrobił mnie w balona?
a ty mowisz powaznie czy na serio?

sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty
Re: Kto zrobił mnie w balona?
...a ty mowisz powaznie czy na serio?
...
**********************
powaznie! nie mozesz pytać o orientacyjną cene za coś takiego. To nie jest kilogram jabłek. Dla kogoś taka robota jest warta 200zł a dla innego 10tyś. ot co.

**********************
powaznie! nie mozesz pytać o orientacyjną cene za coś takiego. To nie jest kilogram jabłek. Dla kogoś taka robota jest warta 200zł a dla innego 10tyś. ot co.
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...
- wishmaster
- Posty:287
- Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00
Re: Kto zrobił mnie w balona?
Zapewne tak, zalezy tez pewnie od dorobku, jednak wyobrazam sobie,
ze musi przeciez istniec jakis rynkowy schemat cenowy (moze nieformalny) wobec okreslonych produkcji. Ostatecznie rynek tworcow
to tez rynek i (pardon - te 200 zl) to juz ordynarny dumping. Nie fair nie tylko wobec siebie ale i innych.
ze musi przeciez istniec jakis rynkowy schemat cenowy (moze nieformalny) wobec okreslonych produkcji. Ostatecznie rynek tworcow
to tez rynek i (pardon - te 200 zl) to juz ordynarny dumping. Nie fair nie tylko wobec siebie ale i innych.
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty
Re: Kto zrobił mnie w balona?
witam
ja jeszcze o temacie "opracowanie muzyczne".
stwierdzenie jest bardzo ogólne i można pod nie podciągnąć wszelakie zabiegi... ale "normalny" producent po tekście np:
opracowanie muzyczne - mrzygłód, dodałby w następnej linijce
autor muzyki, kompozytor... - wishmaster, i tyle.
nawet murzyn ma pewne prawa...
i na miejscu "pana z tv" nie byłbym tak rozkosznie beztroski, bo jeżeli w zaiksie zarejestrował w/w utwory jako swoje (jak sugeruje wishmaster) to jest przestępcą. pomijając zatrudnianie ludzi na czarno, czyli bez faktury lub umowy.
do wishmaster: sądy są niewydolne i składanie pozwu może być mało skuteczne, ale doniesienie o przestęstwie możesz zawsze złożyć... możesz poinformować też szefa tv o niecnych praktykach producentów owego programu. a w szeroko rozumianym "środowisku" nic nie tracisz, bo po prostu ciebie tam oficjalnie nie ma; pan z tv wziął autorstwo na siebie.
zacznij szukać nowych dróg dotarcia do "środowiska" i tak jak radzili koledzy, rób to na legalu i na papierze - ludzie będą traktować cię poważnie, a per saldo, kasę też zarobisz większą.
pozdr
k.
ja jeszcze o temacie "opracowanie muzyczne".
stwierdzenie jest bardzo ogólne i można pod nie podciągnąć wszelakie zabiegi... ale "normalny" producent po tekście np:
opracowanie muzyczne - mrzygłód, dodałby w następnej linijce
autor muzyki, kompozytor... - wishmaster, i tyle.
nawet murzyn ma pewne prawa...
i na miejscu "pana z tv" nie byłbym tak rozkosznie beztroski, bo jeżeli w zaiksie zarejestrował w/w utwory jako swoje (jak sugeruje wishmaster) to jest przestępcą. pomijając zatrudnianie ludzi na czarno, czyli bez faktury lub umowy.
do wishmaster: sądy są niewydolne i składanie pozwu może być mało skuteczne, ale doniesienie o przestęstwie możesz zawsze złożyć... możesz poinformować też szefa tv o niecnych praktykach producentów owego programu. a w szeroko rozumianym "środowisku" nic nie tracisz, bo po prostu ciebie tam oficjalnie nie ma; pan z tv wziął autorstwo na siebie.
zacznij szukać nowych dróg dotarcia do "środowiska" i tak jak radzili koledzy, rób to na legalu i na papierze - ludzie będą traktować cię poważnie, a per saldo, kasę też zarobisz większą.
pozdr
k.
początek....
ale dużo czytam, słucham, szukam....
ale dużo czytam, słucham, szukam....