Romantyczna wizja RIAA

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
oneman
Posty:523
Rejestracja:środa 01 maja 2002, 00:00
Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: oneman » piątek 16 lut 2007, 13:43

Nie ma sie czym przejmowac ani niczego obawiac. RIAA w Polsce niewiele moze zrobic, poniewaz polskie prawo jest zgola odmienne od przepisow USA czy UK. Tak wiec wszystkie rewelacje tyczace dzialania RIAA na terenie Stanow nijak sie maja do polskich realiow.
W Polsce mozna jedynie scigac za udostepnianie plikow do ktorych nie posiada sie praw.
Mozna za to dowolnie sciagac na swoj komp cokolwiek sie komu podoba - nie tyczy oprogramowania komputerowego.
Przepisy mamy w Polsce tak skonstruowane, ze zgodnie z Art. 23 Prawa Autorskiego dozwolony uzytek osobisty pozwala nam korzystac z juz rozpowszechnionego dziela. A dozwolony uzytek osobisty to zainteresowany, jego rodzina, znajomi, przyjaciele i osoby pozostajace w bliskim stosunku towarzyskim. Nikt nikogo w Polsce jeszcze nie skazal za pobieranie z sieci muzyki czy filmow. Po prostu nie ma takiej mozliwosci prawnej i przepisow zabraniajacych tego procederu.

Niektorzy chca zastraszyc przepisem mowiacym, ze dozwolony uzytek nie moze godzic w sluszne interesy tworcy. Jest to tak ogolne sformulowanie, ze wlasciwie nie wiadomo co znaczy. Teoretycznie porzyczenie CD koledze tez godzi w interesy tworcy, poniewaz tworca nie dostaje ani grosza od kolegi porzyczajacego - oczywiscie to bezdyskusyjna bzdura.

Jest za to wielka akcja dezinformacyjna prowadzona przez ZAIKSy, SRIKSy, wytwornie muzyczne, autorytety dziwnej masci, artystow itp, ktora wmawia nam, ze sciaganie to kradzierz, postepowanie niezgodnie z prawem i co gorsza postepowanie scigane przez policje, sady itd. Jest to wielka bzdura - to po prostu robienie ludziom wody z mózgu i zastraszanie.
Bedac swiadomym obywatelem RP nalezy znac prawo i wiedziec co mozna a czego nie. Nie ma sie czego wstydzic, skoro prawo pozwala to nie nalezy sie niczego obawiac ba, nic nie stoi na przeszkodzie by dzialajac zgodnie z prawem powiekszac swoje kolekcje muzyczno filmowe.

Pomijam kwestie moralne - moralnosc kazdy ma inna i nie mozna jej uregulowac przepisami. Chodzi mi jedynie o stan prawny.

Z powyzszego tez powodu obecnie wszystkie projekty nowego prawa autorskiego ograniczaja dozwolony uzytek wlasny. Wielcy mysliciele narodu staraja sie ograniczyc szerokie prawa jakie daje nam obecnie obowiazujaca Ustawa o Prawie Autorskim - poki co to tylko projekty wiec nie ma sie czym przejmowac. Proces legislacyjny w Polsce troche trwa.

Swego czasu w prasie byl swietny wywiad z Wojciechem Machałą, doktorem nauk prawnych w Instytucie Prawa Cywilnego Uniwersytetu Warszawskiego - doktor Machała i ja mamy identyczne zdanie :)

Newman
Posty:136
Rejestracja:piątek 23 cze 2006, 00:00

Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: Newman » piątek 16 lut 2007, 14:03


Mozna za to dowolnie sciagac na swoj komp cokolwiek sie komu podoba - nie tyczy oprogramowania komputerowego.
Przepisy mamy w Polsce tak skonstruowane, ze zgodnie z Art. 23 Prawa Autorskiego dozwolony uzytek osobisty pozwala nam korzystac z juz rozpowszechnionego dziela. A dozwolony uzytek osobisty to zainteresowany, jego rodzina, znajomi, przyjaciele i osoby pozostajace w bliskim stosunku towarzyskim. Nikt nikogo w Polsce jeszcze nie skazal za pobieranie z sieci muzyki czy filmow. Po prostu nie ma takiej mozliwosci prawnej i przepisow zabraniajacych tego procederu.
**********************

To akurat jest nieprawidłowa interpretacja. Jedna i druga opcja dotyczy tej grupy a nie tylko udostępnianie. To nie działa tylko w jedna stronę!



P.S. Potwierdza to także moja dawna Pani profesor z UW Monika Dabrowska (jedna z 4 najwiekszych polskich mózgów z prawa autorskiego)
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.

Awatar użytkownika
oneman
Posty:523
Rejestracja:środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: oneman » piątek 16 lut 2007, 14:10


To akurat jest nieprawidłowa interpretacja. Jedna i druga opcja dotyczy tej grupy a nie tylko udostępnianie. To nie działa tylko w jedna stronę!

========

Nie rozumiem o co chodzi

Awatar użytkownika
Hubba
Posty:585
Rejestracja:wtorek 28 sty 2003, 00:00

Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: Hubba » piątek 16 lut 2007, 15:59


Nie rozumiem o co chodzi
...
**********************
Chodzi o to, zeby tak zagmatwac, zeby nikt nie wiedzial o co chodzi i wtedy egzekwowac

Hubi

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: Zbynia » piątek 16 lut 2007, 19:02

dziala w jedna strone - sciaganie jest bezkarne

w dodatku mowienie ze to kradziesz to zwykle klamstwo

idziesz po ulicy patrzysz lezy telefon - wezmiesz czy nie?wezmiesz i nikt nie ma prawa posadzic cie o kradziez(mimo ze jest to czyjas wlasnosc - nie tyczy sie debilnych porownan do samochodow bo ich wlasciciel jest wpisany w papier - telefonu nie)

tak samo jest z internetem - to co jest w internecie jest darmowe - lezy sobie w sieci i kazdy ma prawo to sciagnac - nie wlamujesz sie przeciez na serwer czy cos

nawet nie ma znamion kradziezy

tak samo udostepnianie z tymze to jest piractwo - nielegalne kopiowanie - nie kradziez

Awatar użytkownika
Veron
Posty:117
Rejestracja:wtorek 29 sie 2006, 00:00

Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: Veron » sobota 17 lut 2007, 00:03

Pieniądze, pieniądze, pieniądze...
I żeby zarobił na tym faktycznie artysta...
Brak pomysłu w tej chwili...

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: Zbynia » sobota 17 lut 2007, 06:00

zeby........

Newman
Posty:136
Rejestracja:piątek 23 cze 2006, 00:00

Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: Newman » poniedziałek 19 lut 2007, 12:08

...dziala w jedna strone - sciaganie jest bezkarne

w dodatku mowienie ze to kradziesz to zwykle klamstwo

idziesz po ulicy patrzysz lezy telefon - wezmiesz czy nie?wezmiesz i nikt nie ma prawa posadzic cie o kradziez(mimo ze jest to czyjas wlasnosc - nie tyczy sie debilnych porownan do samochodow bo ich wlasciciel jest wpisany w papier - telefonu nie)

tak samo jest z internetem - to co jest w internecie jest darmowe - lezy sobie w sieci i kazdy ma prawo to sciagnac - nie wlamujesz sie przeciez na serwer czy cos

nawet nie ma znamion kradziezy

tak samo udostepnianie z tymze to jest piractwo - nielegalne kopiowanie - nie kradziez...
**********************
Przykład z telefonem jest zły. Okoliczności i warunki nie są odpowiednie. Muzyka ma właściciela (autor) i wiemy kogo okradamy. Stąd róznica w opłatach dotyczące autorów nieznanych itd itd.

Art 23 dotyczy zarówno udostepniania jak i ściągania. Tylko że...no właśnie... Są wyraźne róznice w interpretacji tematu przez sąd (różnice w orzeczeniach-koszmarne sprzeczności!) wynikające z braku głębokiej znajomości tematu. I zamiast tworzyć prawo robią jeszcze większy bałagan!!!
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: Zbynia » poniedziałek 19 lut 2007, 16:29

nie okradamy - nie okradamy bo nie wlamujesz sie nigdzie nie napadasz i nie kradniesz ze sklepu - internet jest darmowy chyba ze gdzies za cos kaza ci placic

trzeba pewne rzeczy mocno rozgraniczac zeby nie popasc w paranoje - bo przegrasz plyte koledze i pojdziesz siedziec i ty i on........
a to tylko wierzcholek gory takich debilizmow - gazety ksiazki artykuly i cala masa innych produktow i moze sie to skonczyc zwykla paranoja.....

ta kwestie trzeba rozwiazac inaczej - zupelnie inaczej - bo kazdy pomysl walki z piractwem konczy sie tym ze zostaja wymyslone coraz prostsze i szybsze sposoby rozpowszechniania materialow
maile zaczna ci przegladac?

trzeba postawic na sprzedaz internetowa - za naprawde smieszne grosze zeby poprostu nie bylo dla kogos problemem zaplacenie 50 pln na miesiac i sciagania do woli - lepiej tak niz nie miec z tego nic no nie?

to jest bardzo ale to bardzo delikatny temat

Newman
Posty:136
Rejestracja:piątek 23 cze 2006, 00:00

Re: Romantyczna wizja RIAA

Post autor: Newman » poniedziałek 19 lut 2007, 16:49

...nie okradamy - nie okradamy bo nie wlamujesz sie nigdzie nie napadasz i nie kradniesz ze sklepu - internet jest darmowy chyba ze gdzies za cos kaza ci placic

trzeba pewne rzeczy mocno rozgraniczac zeby nie popasc w paranoje - bo przegrasz plyte koledze i pojdziesz siedziec i ty i on........

**********************

Odnośnie pierwszej wątpliwości. Tak, okradamy jak najbardziej. Kwestia formy. Nie wszyscy tworza przeciez dla sztuki tylko zwyczajnie dla kasy.

Odnośnie przegrania płyty dla kolegi nic Ci sie nie stanie ponieważ kwalifikujesz sie pod wspomniany art 23.

Problem p2p miks legalnych utworów z nielegalnymi oraz grupa docelowa (brak możliowści rozróżnienia) wiąże ręce "organom ścigania".

Zapewniam Cie i wielu innych watpiących (wiekszosc?) że taka sytuacja trwac dłużej nie będzie ponieważ technika leci tak szybko że przepisy prawne traca swój sens...Po prostu tracą sens...
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.

ODPOWIEDZ