Remiks a prawa autorskie

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
a
Posty:380
Rejestracja:piątek 08 paź 2004, 00:00
Kontakt:
Re: Remiks a prawa autorskie

Post autor: a » poniedziałek 18 gru 2006, 22:10

Czyli w momencie, w którym kolega godzi się na wykorzytanie swojego głosu do mojego utworu - 100% autorstwa należy do mnie?
------------------

he, he :) Podejrzewam, że każdy by tak chciał :)
Słuchaj, będzie tak jak się umówicie i nie inaczej :)
Jeżeli kolega ma kontrakt, to pewnie jego publisher lub wydawca bedzie miał tu swoje racje. Jeżeli nie, to wszystko jest między wami. Umawiacie się co do procentów i idziecie wpisać to do Zaiksu. Wszystko
http://www.superstereo.pl

Newman
Posty:136
Rejestracja:piątek 23 cze 2006, 00:00

Re: Remiks a prawa autorskie

Post autor: Newman » wtorek 19 gru 2006, 09:28

To wszystko zalezy od formyjaka przybiera utwór. I czy jest to utwór samoistny,samoistny-inspirowany, czy tez opracowaniem. Pamietajmy ze autorskie prawa osobiste są niezbywalne i nie podlegaja przeniesieniu (wszyscy tzw ghost-writers pomimo podpisania umów działaja nielegalnie).Róznica polega na tym: autorem opracowania czy remiksu jest dany autor , natomiast autorami zapożyczeń i innych elementów składowych jest ktoś inny od którego uzyskujemy zgody na wyklorzystanie ich twórczości (np Madonna musiała uzyskac zgodę ABBA'y)
ZAiKS robi taki wymóg:
- formularza zgłoszeniowego podpisanego przez autora/autorów opracowania oraz autora/autorów utworu pierwotnego (lub jego/ich następców prawnych),
- zezwolenia autora/autorów utworu pierwotnego (lub jego/ich następców prawnych) i oświadczenia autora/autorów utworu pierwotnego o częściach podziałowych,
- podpisanego egzemplarza opracowania utworu.

Co moim prywatnym zdaniem jest nie do końca zgodne z prawem (tzn pojmuje przepisy zbyt szeroko).

Pamietajmy ze zgłaszając utwory pod ochrone ZAiKS deklarujemy że zgłosimy wszystkie swoje utwory które powstaną w przyszłości...
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Remiks a prawa autorskie

Post autor: Master » wtorek 19 gru 2006, 10:46

Ok, nie chce mi sie czytac te wszystkie długie posty , ale postaram sie wyjasnic na czym to polega ...

Autor to osba ktora wymysliła coś ...
np, Text lub muzyke , czesc muzyki , czesc textu ,
Autorów jednego utworu moze byc wielu , ale mowa o orginale ...
jesli ktos wymysli llije melodyczna , napisze Text jest Autorem ...
jesli ktos inny to zaaraznuje , nie koniecznie nim jest , to kwestia umowna miedzy pierwotnym Autorem a Araznujacym ,

kiedys ktos mnie wykolegował w ten własnie sposob ...
dostawałem Texty i linie melodyczne czesto nie pełne , wymyslałem reszte , siedziałem kilka miesiecy nad materiałem , a potem sie okazało ze
pomimo tego ze wykonałem 85% pracy nie jestem Autorem zadnego z numerów , po prostu nie dogadalismy sprawy , Gdybym był swiadomy sytuacji nie zgodził bym sie na taki układ ... te kwestie trzeba omawiac na samym poczatku aby było wszystko jasne ...
W USA jest tak ... mozesz siedziec rok nad piosenką pod koniec wejdzie kolo i powie tutaj zmien dwie nuty i juz jest współ-autorem , oczywiscie potem wszystkie prawa czy wkład pracy oraz Tantiemy oblicza sie procentowo ...

Remix to całkiem inna sprawa ... autor zawsze jest pierwotny a ktos kto remixuje owy utwór zgłasza to jako OPRACOWANIE i kwestią umowną sa w tym wypadku Tantiemy ,
czesto sie zdaza ze ten kto opracował , nie dostaje zadnych .... jednak czerpie zupelnie inne profity z tego tytułu ..

Newman
Posty:136
Rejestracja:piątek 23 cze 2006, 00:00

Re: Remiks a prawa autorskie

Post autor: Newman » wtorek 19 gru 2006, 11:10

...
dostawałem Texty i linie melodyczne czesto nie pełne , wymyslałem reszte , siedziałem kilka miesiecy nad materiałem , a potem sie okazało ze
pomimo tego ze wykonałem 85% pracy nie jestem Autorem zadnego z numerów , po prostu nie dogadalismy sprawy , Gdybym był swiadomy sytuacji nie zgodził bym sie na taki układ ... te kwestie trzeba omawiac na samym poczatku aby było wszystko jasne ...

**********************
Dlatego przeczytaj jednak mój post powyzej

Prawa osobiste to prawa osobiste i koniec.

Oczywiscie ZAiKS jak wspomniałem pojmuje przepisy zbyt szeroko i następuje wiele naciągnięć i przez to rozmowa z nimi (mając swiadomosc swych praw) to ciezka sprawa...Zasłaniaja sie swoim regulaminem który pamietajmy NIE TWORZY prawa w Polsce chociaz okazuje sie że mos pro lege...
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.

ODPOWIEDZ