Podobno ZAIKS ma coś dla mnie... Ale ;)
Pisze muzykę i słowa od kiedy pamiętam, mało się przejmowałem tym co się potem z tym dzieje bo mam dobrą prace, milion spraw na głowie a swoje hobby - muzykę - traktuje dorywczo. Wiadomo - jedni piją, inni ćpają a ja muzę robię ;P
Ostatnimi tygodniami rozmawiałem z człowiekiem który twierdzi że dostaje pieniądze od ZAIKSU które są całkiem normalne. Tzn może wyjaśnię - do tej pory nie myślałem w ogóle o tej organizacji bo na fajki mi starcza a nie sądziłem że można ugrac od nich coś więcej niż raz do roku na Marlboro.
Pytanie brzmi:
Jeśli jestem człowiekiem którego utwory podpisane z imienia i nazwiska czasami jako autor muzyki, jako autor tekstów albo w obu tych przypadkach są na różnych składankach chronionych przez ZAIKS i te składaki zostały złotymi płytami - oczywiście nie dzięki mnie ;) - to czy ktoś taki jak ja powinien się zwrócić do ZAIKSU ? Czy może jest za późno ?
Jakie podjąć pierwsze kroki i czy w ogóle warto bo jeżdzić ileś set km do oddziału zaiks czy centrali w wawie za 10 zł tantiemów mi się w żaden sposób nie kalkuluje ?
Pytam ludzi doświadczony bo jutro służbowo będę w wawie i zastanawiam się czy zaplanować podróż tak co by o nich zahaczyć.
Wiem że mogą tam zadzwonić i się wszystkiego dowiedzieć ale inaczej wygląda to od strony pobierających hajs od zaiksu a inaczej od tych co chcą składkę cżłonkowską ;)
Z góry dzieki za wyrozumiałośc bo podejrzewam że to proste pytanie dla oblatanych w świecie showbiznesu