Umowa o prawa autorskie?

[horneusz]

Witam,



zrobiłem dla znajomego utwór muzyczny i chciałbym z nim to sformalizować.

Słyszałem, że dla wolnych strzelców korzystna jest umowa o prawa autorskie.



Jakie jest opodatkowanie w takiej umowie?

Jak wygląda sprawa praw autorskich.

Nie chcialbym się zrzekać praw do mojego utworu, ale chciałbym też, żeby znajomy korzystał z niego dla swoich potrzeb bez większych ograniczeń.



Czy jest gdzieś dostępny wzór takiej umowy?

[oneman]

Wzor ogolnej umowy o przeniesienie autorskich praw majatkowych jest tu: http://66.249.93.104/

To pogladowy wzor umowy ale z tego co piszesz raczej bedzie ten wzror dla Ciebie malo korzystny - choc kto wie, moze Ci sie przyda

Opisac w kilku zdaniach sprawe praw autorskich to zadanie nie do wykonania

Skoro nie chcesz sie zrzekac praw do Twego dziela to mozesz udzielic licencji wylacznej na korzystanie przez Twego znajomego z dziela jakie stworzyles. Licencja wylaczna polega na tym, ze jak jej udzielisz znajomemu to nadal autorskie prawa majatkowe zostana przy Tobie a znajomy bedzie mial jako jedyny prawa do wykorzystywania Twego dziela na polach eksploatacji jakie beda w umowie o udzielenie licencji wymienione. Licencja moze byc udzielona na czas okreslony jak i nieokreslony.

Odsylam do watku jaki byl juz na forum i do mej wypowiedzi z 18-11-2005, godz. 21:25 - forum EiS

[Newman]

ZAPRASZAM WIĘC DO SIEBIE. Jestem prawnikiem, specjalistą ds prawa własnosci intelektualnej. Wszelkie szczegóły takich umów można ustalić indywidualnie bez potrzeby ogólnego opisywania na forum swoich zamiaró i "tajemnic". Moje artykuły dostępne były min. na łamach pisma EiS.
prawnik@studio.strefa.pl

[oneman]

"... Wszelkie szczegóły takich umów można ustalić indywidualnie bez potrzeby ogólnego opisywania na forum swoich zamiaró i "tajemnic"..."

**********************
To, ze zapraszasz do siebie bardzo sie chwali - oczywiscie udzielisz tych porad i pomocy prawnej za darmo, jak mniemam.
Forum zas jest po to, by na jego lamach rada udzielona jednemu uzytkownikowi przydala sie takze innym uczestnikom dyskusji, tak wiec Twoja zacheta do zaprzestania postowania mija sie w ogole z idea otwartego forum.

[Newman]

...^^ otóż to. Jeżeli to miała by być płatna porada to niestety mój budżet wynosi zero :|



Ale tutaj chodzi o kilka, kilknanaście punktów, takich chyba w sumie standardowych. Nie za bardzo wiem jak to podejść, a google nie bardzo pomaga.



Napewno nie jedenemu forumowiczowi by sie przydała taka przykładowa licencja

...

**********************



Drodzy Panowie. Temat jest tak olbrzymi że zahaczając o jedno zagadnienie wchodzimy dalej i dalej. Proszę o konkretne pytania a odpowiem na nie tutaj. Nie ma problemu, wręcz przeciwnie.



Natomiast sama konstrukcja tekstu musicie przyznać że jest już sprawą indywidualna i specyficzną, uzależnioną od położenia.



Tak więc jak ktoś ma konkretne (tzn nie ogólne) pytanie to proszę. Służę pomocą.

[Zbynia]

widzisz monter jakie to piekne?

bo musisz zaplacic by miec dostep do wszystkich wiadomosci - a jak przyjdzie co do czego to ci mowia ze nieznajomosc prawa dziala na twoja niekorzysc....tylko jak masz to poznac skoro takie rzeczy stoja na drodze?nie kazdy za przeproszeniem sra kasa....i nie kazdy musi byc prawnikiem i sie w tym oreintowac.....a darmowe porady prawne to mit albo podstawowe kwestie ktore zna byle glupek - polowa doradcow nie potrafi odpowiedziec na zadane pytania.

ale zeby kolega prawnik mogl odpowiedziec to prosze zadac kilka pytan

i pole do popisu jest

[Newman]

...widzisz monter jakie to piekne?

bo musisz zaplacic by miec dostep do wszystkich wiadomosci - a jak przyjdzie co do czego to ci mowia ze nieznajomosc prawa dziala na twoja niekorzysc....tylko jak masz to poznac skoro takie rzeczy stoja na drodze?nie kazdy za przeproszeniem sra kasa....i nie kazdy musi byc prawnikiem i sie w tym oreintowac.....a darmowe porady prawne to mit albo podstawowe kwestie ktore zna byle glupek - polowa doradcow nie potrafi odpowiedziec na zadane pytania.

ale zeby kolega prawnik mogl odpowiedziec to prosze zadac kilka pytan

i pole do popisu jest...
**********************
Dodac tutaj jeszcze trzeba że specjalistyczne kancelarie nie bardzo mają czas i chęci na, za przeproszeniem, "detalicznych" klientów...No a czasami bywa (autentyczny przypadek) że specjalista od prawa pracy dostaje zadanie skonstruowania olbrzymiego kontraktu fonograficznego (a jedno ma się do drugiego jak PiS do swobody wypowiedzi)...

Tylko że tak jak realizatorzy uczyli się swojego fachu przez wiele lat i z tego korzystają (niekiedy olewając a nieraz nawet szydząc z młodych napalonych kapelek, widziałem to na własne oczy nie raz) , tak i papugi poswięciły wiele czasu na "rozwój" skoliozy ucząc się swojego fachu i teraz z tego korzystają...