bardzo sielska atmosfera i przede wszystkim MOCNA końcówka (od siódmej minuty- spadłem z krzesła)
"Często jest tak, że przychodzę do Mike'a, puszcza mi numer i mówi- Fajny numer, nie?- No, niezły, a co to? - No Twoje, k. debilu-"

Ta gadka mnie kompletnie rozłożyła
