Strona 1 z 7

Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 14:16
autor: paskud
Jeśli ten link się już gdzieś pojawił to przepraszam i proszę o usunięcie :)



jak dla mnie to straszliwa żenada:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/



pozdrawiam paskud

Re: Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 14:29
autor: DJOZD
Pewnie post bedzie usuniety. Ale co tam.
Pewnie by mnie to nic nie obchodzilo gybym nie mial zwiazku z festiwalem. Ciekawe jak ona sie dogadywala ze takich podstawowych rzeczy nie wiedziala? Hehe. Porażka nieco.

Re: Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 14:44
autor: PiotrK
Post został usunięty.

Re: Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 15:04
autor: preceli
...Ciekawe jak ona sie dogadywala ze takich podstawowych rzeczy nie wiedziala? Hehe. Porażka nieco. ...

Tia... Za starych czasów mądra panienka skuliłaby uszy, poszła do takiego Kukli i na spokoju, w skupieniu obgadała całą sprawę. Dla zawodowców to żaden problem zagrać tak, aby było dobrze. Bez durnego rozgłosu.
Ale nie, nasza gwiazdka koniecznie musiała przecież "błysnąć" , psia mać. Wprawdzie p. Zapendowska nie jest moją idolką , ale chyba się za mocno w stosunku do niej nie pomyliła.
A numer z zespołem to już nawet nie jest żenada, to dziecinada. Pewnie panienka kiedyś tam dorośnie(?), niemniej branżowy smrodzik będzie się jeszcze dłuuugo za nią ciągnął.
[addsig]

Re: Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 15:27
autor: DJOZD
Tia... Za starych czasów mądra panienka skuliłaby uszy, poszła do takiego Kukli i na spokoju, w skupieniu obgadała całą sprawę. Dla zawodowców to żaden problem zagrać tak, aby było dobrze. Bez durnego rozgłosu.

**********************
Dokladnie tak powina zrobic. Zwyczajnie pogadac z szefem zespolu i w 2 godzinki zrobic kawalek na cacy. No chyba ze uparcie walczyla o loopy ktorych orchiestra nie zagra.


Re: Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 15:31
autor: Boono
......Ciekawe jak ona sie dogadywala ze takich podstawowych rzeczy nie wiedziala? Hehe. Porażka nieco. ...

Tia... Za starych czasów mądra panienka skuliłaby uszy, poszła do takiego Kukli i na spokoju, w skupieniu obgadała całą sprawę. Dla zawodowców to żaden problem zagrać tak, aby było dobrze. Bez durnego rozgłosu.
Ale nie, nasza gwiazdka koniecznie musiała przecież "błysnąć" , psia mać. Wprawdzie p. Zapendowska nie jest moją idolką , ale chyba się za mocno w stosunku do niej nie pomyliła.
A numer z zespołem to już nawet nie jest żenada, to dziecinada. Pewnie panienka kiedyś tam dorośnie(?), niemniej branżowy smrodzik będzie się jeszcze dłuuugo za nią ciągnął.
...
**********************
I za to poważam Opole.Za to że grają na Żywo!!!!
A nie z "łomotu".

Re: Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 16:45
autor: flove

Zawód: "atrapa sceniczna"?
...
**********************

przypomina mi to mecz polska-monako ... gdzie graliśmy z kucharzami, pastuchami, pomocnikami salowego i pielegniarzami :> ... ci z kolei robili za tragarzy jak widac ;) ...

juz sie z tego wytmuaczyli ... nie wiem czy wiecie ale PODOBNO aranzacje Gosi ... te boskie aranzacje ... sa czasami NIE DO ODEGRANIA NA ZYWO ... podobnie (jak cytuja pracownicy wytworni Gosi) "utwory nelly furtado" ... zadam pytanie ... czy on wogole sluchal utworow gosi :D???? bo cos sie mu pomylilo ... tudziez POMERDAŁO ;)))))


Re: Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 17:49
autor: wasyl25
Przecież to kpina, jakaś paranoja totalna. Ja już wogule sie gubie. Ta nagroda powinna być dla producenta, Akustyka, inżyniera dzwieku i wszstkich innych którzy zrobili coś z niczego...

Re: Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 20:20
autor: DJOZD
Ta nagroda powinna być dla producenta, Akustyka, inżyniera dzwieku i wszstkich innych którzy zrobili coś z niczego......
**********************
Dokladnie!!!

Re: Wokalistka roku...

: czwartek 14 cze 2007, 23:36
autor: koleś
...Przecież to kpina, jakaś paranoja totalna. Ja już wogule sie gubie. Ta nagroda powinna być dla producenta, Akustyka, inżyniera dzwieku i wszstkich innych którzy zrobili coś z niczego......
**********************
Nie rozumiem o co Ci chodzi, czy możesz jaśniej?
Bo ludzie przyjdą posłuchać kogo dyrygenta?