Post
autor: KYMY » piątek 15 cze 2007, 18:48
Wiesz ;D mozna to potraktowac humorystycznie.
z drugiej strony to straszne że starasz sie przekonac ludzi że to NORMALNE że zespół składa się atrap muzyków a wokalistka ładnie pachnie i przyznawanie się do tego traktuje równiez jako cos naturalnego. Może sa i pieniądze i to pewnie duże tam gdzie jest muzyka... Ale jesli odjac od tego muzykę a tak własnie sie dzieje to pozostają pieniądze i niesmak.
...
**********************
Dla rozjaśnienia sytuacji dodam, że Gosi Andrzejewicz do tej pory nie zaszczyciłem nawet ściągnięciem przez Emula:)
Nie przekonuję, że brak umiejętności to normalka, ale zważ, że może:
- informacja jest z Gazetki, a Gazetka to Gazetka (nikt tam nie ma...), innymi słowy Gosia mogła powiedzieć, że nie jest w stanie (sprawy kobiece), że ją boli gardło, że gitarzysta złamał paznokcie i że pojutrze to może da radę. Usłużna i rządna sensacji dziennikarka zrobiła z tego tekst powyżej przytoczony... Inni powielili...
Poza tym wszak to realizatorzy na tym forum chwalą się, że ho, ho co oni tam z niemoty zrobić nie mogą... To może nie róbta więcej tych autocośtam, to i pseudo wokaliści się wykruszą...:)
Z innej strony, jako wieloletni depeszowiec stwierdzam: oni kurde nie umiej ą grać. Martin brzdąka na gitarce jak ja w średniej szkole przy ognisku, na żywo fatalnie śpiewa. Fletch robi na scenie jak to ktoś określił- wf (fatalne poczucie rytmu) i ma wyłączony mikrofon. Ale jednak w tej branży ważne jest coś jeszcze, może i Gosia (zakładając, że ma problemy ze śpiewem na żywo) również...