Preferujemy sytuacje autentyczne. Humor skopiowany z zasobów internetu zupełnie nas nie interesuje.
-
maczeta - Posty:159
- Rejestracja:poniedziałek 20 lut 2006, 00:00
Re: Zakaz grania z playbacku
Post
autor: maczeta » piątek 22 wrz 2006, 11:52
Jeszcze a propos "szerzenia Kultury".Kiedyś byłem na światowym prawykonaniu III kwartetu H.M.Góreckiego.Wstęp wolny.Było radio,TV zaproszeni goście,lokalni politycy i.t.d. czyli ludzie raczej przypadkowi.
Wszystko byłoby fajnie... tylko ludzie zaczęli klaskać w pauzach utworu
Na szczęście pr II PR wyciął to wszystko w retransmisji
-
Gtancx
- Posty:33
- Rejestracja:poniedziałek 28 sie 2006, 00:00
Post
autor: Gtancx » piątek 22 wrz 2006, 12:04
Było radio,TV zaproszeni goście,lokalni politycy i.t.d. czyli ludzie raczej przypadkowi.
Wszystko byłoby fajnie... tylko ludzie zaczęli klaskać w pauzach utworu
**********************
Ciekawe jakby sie zachowali gdyby zagrali im 4'33'' Cage'a, no i jeszcze ciekawsze jest to czy ten utwor kwalifikuje sie jako playback czy nie..
-
winnicki
- Posty:374
- Rejestracja:czwartek 11 sie 2005, 00:00
Post
autor: winnicki » piątek 22 wrz 2006, 13:03
hmmm... teoretycznie to zabawna idea, ale debilnie sformulowana. Chyba najlepiej jakby zespoly same deklarowaly sie jakims logosikiem w stylu "playback free" :) (albo nawet "polplayback free", albo "100% bawelny" ;)
-
repeater - Posty:21
- Rejestracja:wtorek 11 kwie 2006, 00:00
Post
autor: repeater » piątek 22 wrz 2006, 13:06
Pomysł dobry, wykonanie fatalne. Czym innym jest *udawanie*, że sie gra lub śpiewa (to jest normalne oszustwo), a czym innym odtwarzanie podkładów itd. Radni mogli przyjąc uchwałę zakazującą udawania/oszukiwania na koncertach finansowanych przez miasto. Wtedy sprawa jest prosta i p. Majka Jeżowska czy pan Abradab nie musieliby się denerwować. A Mandaryna po prostu by zatańczyła do muzyki. To podobno potrafi.
-
3h - Posty:143
- Rejestracja:środa 22 sty 2003, 00:00
Post
autor: 3h » piątek 22 wrz 2006, 13:48
Przyjęta jednogłośnie przez radnych uchwała mówi o "ograniczeniu używania elektronicznych podkładów muzycznych (playbacku i pół playbacku) na imprezach i koncertach organizowanych i finansowanych przez Urząd Miasta".
Kurcze, to może jednak uda się zagrać w Bydgoszczy wszak to nie zakaz...
-
Pszczoła - Posty:183
- Rejestracja:środa 26 lip 2006, 00:00
Post
autor: Pszczoła » piątek 22 wrz 2006, 13:52
) A co szanowni forumowicze na to?...
**********************
Ludziom u władzy czasem odbija ,szukają dziury w całym, ale jesli ich stać na dobry koncert gwiazdy pierwszoligowej w takiej formie jak opisują to ich bajka.Ale swoją drogą słuchać wokalu z playbacku to przesada,to nawet dziecko zauważy .Grałem sztukę ze znanymi gwiazdami dance i podczas koncertu wokalista dostał ataku kaszlu , kicha na maxa.
Jeszcze lepiej jest z kapelami weselnymi,stoi kilku gości udają że grają i śpiewają a oni nie mają pojęcia żeby zagrać 100 lat ,wokal też playback i to rózne barwy głosu,ale goście weselni po kilku głębszych tego nie zauważą.Ja uważam -Tak się kraje jak się daje .
Mam 43 lat uczyłem się grać na klawiszach 11 lat obsługuję płynnie programy muzyczne. moich dwuch synów idzie w moje ślady
-
PiotrK
- Posty:1517
- Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00
Post
autor: PiotrK » piątek 22 wrz 2006, 13:56
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 00:30 przez
PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
-
tox
- Posty:394
- Rejestracja:niedziela 30 sty 2005, 00:00
Post
autor: tox » piątek 22 wrz 2006, 14:28
tiiaa to jest właśnie cały ten problem. u mnie w mieście jest tzw. LAto Artystyczne (czy coś takiego).Ok fajnie starzy mają sięgdzie bawić,tu jakaś poezja śpiewana, tu jakiś koncert jazz, blue trochę rokowego grania.Tylko, że Ci radni co to wszystko ustalaja (no poprostu stare pierniki :) ) Zapomnieli uwzględnić w tym wszystkim młodych i praktycznie całe te letnie przedsięwzięcia -choć lista koncertów jest dośc długa, to ani mnie ani nikogo z moich znajomych nie zadowalają. Poprostu robią to, co jest im wygodne i uważam, że tak samo jest i w tym wypadku. Jak w końcu taka mandaryna ma cokolwiek zaśpiewać jak cały czas skacze i piruety wywija.Nie mówię tutaj, że p-Back jest dobry, ale szary Pan X i Pani Y wogóle tego nie zauważą a będą bardziej usatysfakcjonowani jak posłuchają muzki i popatrzą na show.Niestety tak już jest, że nie wszyscy w branży potrafiąśpiewać a wydają płyty - o tym każdy wie i dlatego stosuje się te podraszacze typu playback i półplayback aby szary pan x i pani y nie powiedzieli po koncercie, że artysta odwalił chałę bo zaśpiewał inaczej niż na płycie któą kupili (można dodać na rynku od ruskich hehe)
-
maczeta - Posty:159
- Rejestracja:poniedziałek 20 lut 2006, 00:00
Post
autor: maczeta » piątek 22 wrz 2006, 14:39
A swoją drogą, pomysłodawca tej uchwały,
Józef Eliasz, prywatnie jest przesympatycznym człowiekiem, a zawodowo, bardzo dobrym i wrażliwym jazzmanem. Polecam wybrać się kiedyś na jego koncert. Często są za darmo.

...
**********************
Kiedyś Jazz w Polsce był zakazany bo ktoś właśnie stał na straży.
-
gekon-bass
- Posty:172
- Rejestracja:wtorek 14 mar 2006, 00:00
Post
autor: gekon-bass » piątek 22 wrz 2006, 15:54
siemano!
no ja to skomentuje tak....
to jest mis na miare naszych mozliwosci!
jezeli ośrodki kultury maja budrzet na przysłowiowa "grochówke" i chca aby ich impreza był ciekawa i medialna musze negocjowac koszty wystepu dobrego znanego artysty... co na to artysta... poniewaz tez chce z czegos zyc a jak zaprosi cały big bend koszty zwiekszaja sie 4x to chyba logiczne ze kompromisem jest pół playbeck...
trzeba byc wytastanym mózgiem zeby nie zrozumiec ze gdyby nie playbacki to nasze gwiazdeczki musiały by pracowac w realu i w koncu ze zmeczenia zakonczyły by kariere!!!.
a kolejna rzecza jest to ze nie urzednicy durni do kwadratu maja ustalac co sie ludzią podoba tylko to ludzie oceniaja co im sie podoba wiec jak maja ochote to sie bawia na "koncercei czy raczej reczitalu danego artysty z playbecku...
poniewaz poziomy postrzegania sztuki zmieniły sie nie do poznania np w kiedys w operze lesnej spiewal niemen a teraz mandaryna i to sie ludziom podoba to chyb nie zabroni sie ludziom lubienia....
co do kosztów organizacyjny wiele mniejszych gmin do 10 000 ludu nie stacna na takie kawiory to zapraszaja showena z MD i basta... a co by mieli napisac na plakatach ze wystopi pan zdisiu organista z pobliskiej remizy bo pitoli na zywo..???
kochani komuna wraca i to szybko!
czasy mamy takie jakie mamy i nikt tego nie zmieni...
ktos kiedys powiedział ze gdyby mozart urodził sie w dzisiejszych czasach umarł by z głodu!
kazdy słyszy to co chce słyszec i kazdy rozumie to co jest mu wygodniejsze..