...drogo. i to nawet nie w porównaniu do niemieckich, ale i polskich sklepów.
m....
**********************
Zawsze można się jakoś dogadać. Uwierz mi..
...
**********************
W muzyczny.pl przesyłkę masz gratis i jak poprosisz to też rabat dostaniesz :) suma sumarum wychodzi taniej i pewniej :) niedawno padł mi compact4, odeslałem na ich koszt a za kilka dni miałem bez gadania i problemów już w domu kuriera z nowym mikserem.
Salony muzyczne RIFF
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...
- Soundscape
- Posty:2054
- Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Salony muzyczne RIFF
To co powiecie na to?
Zaklinował mi się kabel XLR (standardowy) w interfejsie M-Audio FW 410. Wysłany do serwisu (polskiego) był 3 tygodnie temu. (Na gwarancji.) Dziś serwis twierdzi iż interfejs otrzymali 3 dni temu (i kto w to uwierzy?!) a naprawa "usterki" kosztuje 120 PLN, bo użyty kabel XLR był nieodpowiedni. Problem w tym, że w instrukcji obsługi nie ma mowy o kabelkach XLR, które są nieprawidłowe, ani o takich, których nie wolno użyć z przedwzmacniaczem sprzętu.
I to są polskie realia...
Co się tyczy Tyrosa II, to po miesiącu też bym wycofał zamówienie. A sklep nie może (po takim okresie oczekiwań) odmówić klientowi wycofania zaliczki i zerwania zamówienia. (Miałem kiedyś podobna sytuację i po miesiącu czekania zrezygnowałem a zaliczkę dostałem spowrotem.)
A co do Szefa szefów, to bez komentarza...Kto nie ma zielonego pojęcia niech nie prowadzi niczego w tej branży.
Zaklinował mi się kabel XLR (standardowy) w interfejsie M-Audio FW 410. Wysłany do serwisu (polskiego) był 3 tygodnie temu. (Na gwarancji.) Dziś serwis twierdzi iż interfejs otrzymali 3 dni temu (i kto w to uwierzy?!) a naprawa "usterki" kosztuje 120 PLN, bo użyty kabel XLR był nieodpowiedni. Problem w tym, że w instrukcji obsługi nie ma mowy o kabelkach XLR, które są nieprawidłowe, ani o takich, których nie wolno użyć z przedwzmacniaczem sprzętu.
I to są polskie realia...
Co się tyczy Tyrosa II, to po miesiącu też bym wycofał zamówienie. A sklep nie może (po takim okresie oczekiwań) odmówić klientowi wycofania zaliczki i zerwania zamówienia. (Miałem kiedyś podobna sytuację i po miesiącu czekania zrezygnowałem a zaliczkę dostałem spowrotem.)
A co do Szefa szefów, to bez komentarza...Kto nie ma zielonego pojęcia niech nie prowadzi niczego w tej branży.
Re: Salony muzyczne RIFF
A co do Szefa szefów, to bez komentarza...Kto nie ma zielonego pojęcia niech nie prowadzi niczego w tej branży....
**********************
Widać, że żaden z Ciebie biznesmen..
**********************
Widać, że żaden z Ciebie biznesmen..

Re: Salony muzyczne RIFF
......
**********************
Panie kolego, chyba nie zrozumiał pan istoty tego posta. Pikantnym smaczkiem całej sytuacji jest fakt, że człowiek który stoi na samej górze wielkiej i poważnej instytucji, jaką jest Centrala handlu Przemysłu Muzycznego i który co roku wydaje wielkie pieniądze rozbijając się we Frankfurckich hotelach podczas Namm Shows nie ma pojęcia czym jest okręt flagowy największej hiper-korporacji przemysłu muzycznego - Yamahy - grający w poście główną rolę Tyros II XXL.
**********************
Panie kolego a czy Właściciel Lidla musi wiedzieć co to są chrupki chitos? Wiedzieć to musi obsługa sklepu....
**********************
Dokładnie
Pan P. to poprostu biznesmen który wyłożył kasę kupił CHPM nazwał RIFF i teraz trzepie pieniążki po to ma pod sobą prezesa zarządu (który też średnio orientuje się w temacie instrumentów - ale jest dobrym handlowcem) z kolei prezes ma pod sobą kierowników i sprzedawców którzy doskonale się orientują w temacie instrumentów.
Znam doskonale temat bo sam pracowałem w RIFF-ie
...
**********************
I wywalili Cię bo byłeś jednym z niewielu kompetentnych (myślących) pracowników? Jeśli tak jest to nie jesteś osamotniony.
Cóż, taka specyfika postkomunistycznej firmy.
ps. Mnie nie wywalili, bo zbyt wcześnie zauważyłem słomę w butach prezesa.
**********************
Panie kolego, chyba nie zrozumiał pan istoty tego posta. Pikantnym smaczkiem całej sytuacji jest fakt, że człowiek który stoi na samej górze wielkiej i poważnej instytucji, jaką jest Centrala handlu Przemysłu Muzycznego i który co roku wydaje wielkie pieniądze rozbijając się we Frankfurckich hotelach podczas Namm Shows nie ma pojęcia czym jest okręt flagowy największej hiper-korporacji przemysłu muzycznego - Yamahy - grający w poście główną rolę Tyros II XXL.
**********************
Panie kolego a czy Właściciel Lidla musi wiedzieć co to są chrupki chitos? Wiedzieć to musi obsługa sklepu....
**********************
Dokładnie
Pan P. to poprostu biznesmen który wyłożył kasę kupił CHPM nazwał RIFF i teraz trzepie pieniążki po to ma pod sobą prezesa zarządu (który też średnio orientuje się w temacie instrumentów - ale jest dobrym handlowcem) z kolei prezes ma pod sobą kierowników i sprzedawców którzy doskonale się orientują w temacie instrumentów.
Znam doskonale temat bo sam pracowałem w RIFF-ie

**********************
I wywalili Cię bo byłeś jednym z niewielu kompetentnych (myślących) pracowników? Jeśli tak jest to nie jesteś osamotniony.


ps. Mnie nie wywalili, bo zbyt wcześnie zauważyłem słomę w butach prezesa.

-
- Posty:6
- Rejestracja:czwartek 21 cze 2007, 00:00
Re: Salony muzyczne RIFF
To nie jest specyfika postkomunistycznego sklepu (bo nikt z tamtych czasów się nie ostał, a jak wiadomo to ludzie tworzą klimat) tylko nastawienie na masówkę. Tu chodzi o pieniądze, a nie o wsparcie, jakość, terminowość, profesjonalizm.O właśnie profesjonalizm: dlaczego wytykam?
Bo to jest muzyczna Biedronka - chcą jak najmniejszym kosztem trzymać jak najbardziej wyszkolonych pracowników, ale to się nie udaje dlatego mają rotację. I w sumie nic mi do tego , ale że temat RIFF to swoje dopisałem.
A co?
Bo to jest muzyczna Biedronka - chcą jak najmniejszym kosztem trzymać jak najbardziej wyszkolonych pracowników, ale to się nie udaje dlatego mają rotację. I w sumie nic mi do tego , ale że temat RIFF to swoje dopisałem.
A co?
metal