The Burning Question (palące pytanie)...
W ostatnim, grudniowym numerze renomowanego brytyjskiego magazynu Computer Music redakcja stawia retoryczne pytanie: Czy każdy muzyczny program brzmi identycznie? Niestety, autorzy artykułu - ku mojemu rozczarowaniu - nie zadają sobie trudu z popartą eksperymentami odpowiedzią na to pytanie, lejąc wodę na dwóch stronach szerokim strumykiem, który kończy się typową unikową konkluzją: zaufaj własnym uszom ... Ani słowa tam o teoretycznych przesłankach miksu cyfrowego, mowy nie ma o jakichś testach prównawczych. Z całego blah-blah-blah wynika jedynie, że produkt końcowy (miks) - bez względu na środowisko DAW - jest zależny od tego jakiej jakości są wtyczki efektowe i jak się gałkami kręci ... Buuuu, czy dużo rozumu potrzeba, żeby tę prawdę dawno już poznać?
Nie zorientowanym w temacie przypomnę, że mit różnego brzmienia różnych DAW-ów i wirtualnych studiów wynikł z powszechnego przekonania o odmiennych algorytmach miksowania, stosowanych w różnych programach. Tymczasem laboratoryjne badania różnych DAW, przeprowadzone przeze mnie w swoim czasie i które były opublikowane nie tak dawno temu w artykule EiS, jasno udowodniły, że mechanizm miksowania (sumowania) cyfrowego w 32-bitowym środowisku jest identyczny i daje identyczne brzmieniowo rezultaty. Bez względu na to, czy to jest Cubase, Pro Tools czy Sonar. Natomiast faktycznie jakość procesów efektowych - od elementarnego EQ począwszy - ma decydujący wpływ na brzmienie i przestrzenną strukturę miksu. Dlatego miksy masteringowe tego samego materiału w - powiedzmy - Reasonie i Sonarze mogą (i zapewne będą) brzmieć inaczej.
Do zbadania - ale nie metodą stawiania pytań i figlarnych odpowiedzi w rodzaju "sam se zgadnij" - pozostaje zagadnienie zysków na jakości wynikających z 64-bitowych kalkulacji. Na dzisiaj jedynie Cakewalk skwapliwie chwycił nową przynętę i nie ma go z czym porównywać. Trzeba poczekać, aż reszta peletonu dogoni front wyścigu.
Maciej Dobrski.
Nie zorientowanym w temacie przypomnę, że mit różnego brzmienia różnych DAW-ów i wirtualnych studiów wynikł z powszechnego przekonania o odmiennych algorytmach miksowania, stosowanych w różnych programach. Tymczasem laboratoryjne badania różnych DAW, przeprowadzone przeze mnie w swoim czasie i które były opublikowane nie tak dawno temu w artykule EiS, jasno udowodniły, że mechanizm miksowania (sumowania) cyfrowego w 32-bitowym środowisku jest identyczny i daje identyczne brzmieniowo rezultaty. Bez względu na to, czy to jest Cubase, Pro Tools czy Sonar. Natomiast faktycznie jakość procesów efektowych - od elementarnego EQ począwszy - ma decydujący wpływ na brzmienie i przestrzenną strukturę miksu. Dlatego miksy masteringowe tego samego materiału w - powiedzmy - Reasonie i Sonarze mogą (i zapewne będą) brzmieć inaczej.
Do zbadania - ale nie metodą stawiania pytań i figlarnych odpowiedzi w rodzaju "sam se zgadnij" - pozostaje zagadnienie zysków na jakości wynikających z 64-bitowych kalkulacji. Na dzisiaj jedynie Cakewalk skwapliwie chwycił nową przynętę i nie ma go z czym porównywać. Trzeba poczekać, aż reszta peletonu dogoni front wyścigu.
Maciej Dobrski.
Wlasciciel studia nagraniowego Youtopia w Edmonton, Kanada, tamze mieszkajacy na stale od 1985. Od 1997 staly wspolpracownik magazynu EiS, specjalizujacy sie w testach i recenzjach hardware i software dla produkcji studyjnej.
Re: The Burning Question (palące pytanie)...
Ludzie lubią mity. Lubią powtarzać obiegowe opinie, które kolorują świat. A już najlepiej jak za pomocą tak prostej operacji jak zmiana sekwencera nagle można poprawić swoje miksy! W to po prostu aż chce się wierzyć :) Gdy już nie ma pomysłu co zrobić aby w końcu ruszyć z robotą, aby materiał zaczął brzmieć fantastycznie - ludzie chwytają się wszystkiego (łącznie z "lepiej brzmiącymi" cd-r`ami) co tylko gdzieś wpadło go głowy.
Jeśli cakewalk miksuje w 64 bitowej rozdzielczości to myślę iż właśnie to jest świetny argument aby ZROBIĆ test porównawczy - chociażby po to, aby ocenić czy różnica pomiedzy 64 bit a 32 float (w miksie) jest w ogóle słyszalna! A tak btw., jak już jesteśmy przy 64 bitach - czy dzięki temu te programy będą sprawniej chodziły na 64 bitowych procesorach?
pozdrawiam!
bjortos
Jeśli cakewalk miksuje w 64 bitowej rozdzielczości to myślę iż właśnie to jest świetny argument aby ZROBIĆ test porównawczy - chociażby po to, aby ocenić czy różnica pomiedzy 64 bit a 32 float (w miksie) jest w ogóle słyszalna! A tak btw., jak już jesteśmy przy 64 bitach - czy dzięki temu te programy będą sprawniej chodziły na 64 bitowych procesorach?
pozdrawiam!
bjortos
Re: The Burning Question (palące pytanie)...
...W ostatnim, grudniowym numerze [...] Computer Music redakcja stawia retoryczne pytanie: Czy każdy muzyczny program brzmi identycznie? Niestety, autorzy artykułu [...] nie zadają sobie trudu z popartą eksperymentami odpowiedzią na to pytanie, lejąc wodę na dwóch stronach szerokim strumykiem, który kończy się typową unikową konkluzją: zaufaj własnym uszom ...
Moze warto sie skontaktowac z redakcja i przygotowac im tlumaczenie artykulu z EiS i poprosic, by zrobili we wlasnym zakresie podobne testy oraz opublikowali wyniki?
Moze warto sie skontaktowac z redakcja i przygotowac im tlumaczenie artykulu z EiS i poprosic, by zrobili we wlasnym zakresie podobne testy oraz opublikowali wyniki?

Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: The Burning Question (palące pytanie)...
Do zbadania - ale nie metodą stawiania pytań i figlarnych odpowiedzi w rodzaju "sam se zgadnij" - pozostaje zagadnienie zysków na jakości wynikających z 64-bitowych kalkulacji. Na dzisiaj jedynie Cakewalk skwapliwie chwycił nową przynętę i nie ma go z czym porównywać. Trzeba poczekać, aż reszta peletonu dogoni front wyścigu.
**********************
Tracktion też pracuje w 64 bitach. Taka ciekawostka ;)
Re: The Burning Question (palące pytanie)...
Dlatego miksy masteringowe tego samego materiału w - powiedzmy - Reasonie i Sonarze mogą (i zapewne będą) brzmieć inaczej.
**********************
a co to za zwierzę, te "miksy masteringowe" ?
Do zbadania - ale nie metodą stawiania pytań i figlarnych odpowiedzi w rodzaju "sam se zgadnij" - pozostaje zagadnienie zysków na jakości wynikających z 64-bitowych kalkulacji.
**********************
toż to kolejna ściema.
daję głowę, że nie będzie żadnej różnicy w porównaniu z 32-bitowymi
**********************
a co to za zwierzę, te "miksy masteringowe" ?

Do zbadania - ale nie metodą stawiania pytań i figlarnych odpowiedzi w rodzaju "sam se zgadnij" - pozostaje zagadnienie zysków na jakości wynikających z 64-bitowych kalkulacji.
**********************
toż to kolejna ściema.
daję głowę, że nie będzie żadnej różnicy w porównaniu z 32-bitowymi

-
- Posty:573
- Rejestracja:wtorek 08 lis 2005, 00:00
- Kontakt:
Re: The Burning Question (palące pytanie)...
Może i będą, ale kto to zbada i jaka będzie to wartość dla średnio wtajemniczonego słuchacza ?
Jesli czegoś nie jesteś pewien - nie pisz.
http://khyro.com | http://promusic.pl/forum/
http://khyro.com | http://promusic.pl/forum/
Re: The Burning Question (palące pytanie)...
MB - ze zwykłą dozą miłości w tonie - pyta: a co to za zwierzę, te "miksy masteringowe" ? Poczułem niemal ojcowskie pacnięcie w potylicę, gdy coś mi się "wymskło" niebacznie ...
Otóż w realiach wspólczesnych twórców-samotników, którzy realizują swoje wizje muzyczne w enklawie własnego studia domowego, skończony projekt rzadko opuszcza jego teren w celu masteringu w specjalistycznym studiu. Inaczej: miks jest ostateczną formą projektu. Oczywiście nie jest to reguła i nie dotyczy wszystkich form muzycznych, ale - generalnie i z natury rzeczy - muzyka preparowana w wirtualnym studiu skutecznie może ominąć ten etap.
Dalej: "... pozostaje zagadnienie zysków na jakości wynikających z 64-bitowych kalkulacji ..." (cytat z mojego postu - Dobmatt). "... toż to kolejna ściema (stwierdza MB) ... daję głowę, że nie będzie żadnej różnicy w porównaniu z 32-bitowymi ..."
Ostrożnie z tą głową, bracie MB, bo to byłaby ogromna strata dla nas. Ron Kuper (Cakewalk) twierdzi zupełnie coś innego, głosząc prawdy na temat 64-bitowych aplikacji i nowych technologii procesorów Intel na ostatniej konferencji AES w NY (http://www.aes.org/events/119/exhibitorseminars/session.cfm?ID=406)
Przyznam, że nie czytałem tego referatu jeszcze, ale na miejscu Kupera nie strzępiłbym ozora po próżnicy na imprezie o takiej renomie. Czas pokaże ile jest tam praktycznej prawdy, a ile marketingowej papki.
Maciej Dobrski.
Otóż w realiach wspólczesnych twórców-samotników, którzy realizują swoje wizje muzyczne w enklawie własnego studia domowego, skończony projekt rzadko opuszcza jego teren w celu masteringu w specjalistycznym studiu. Inaczej: miks jest ostateczną formą projektu. Oczywiście nie jest to reguła i nie dotyczy wszystkich form muzycznych, ale - generalnie i z natury rzeczy - muzyka preparowana w wirtualnym studiu skutecznie może ominąć ten etap.
Dalej: "... pozostaje zagadnienie zysków na jakości wynikających z 64-bitowych kalkulacji ..." (cytat z mojego postu - Dobmatt). "... toż to kolejna ściema (stwierdza MB) ... daję głowę, że nie będzie żadnej różnicy w porównaniu z 32-bitowymi ..."
Ostrożnie z tą głową, bracie MB, bo to byłaby ogromna strata dla nas. Ron Kuper (Cakewalk) twierdzi zupełnie coś innego, głosząc prawdy na temat 64-bitowych aplikacji i nowych technologii procesorów Intel na ostatniej konferencji AES w NY (http://www.aes.org/events/119/exhibitorseminars/session.cfm?ID=406)
Przyznam, że nie czytałem tego referatu jeszcze, ale na miejscu Kupera nie strzępiłbym ozora po próżnicy na imprezie o takiej renomie. Czas pokaże ile jest tam praktycznej prawdy, a ile marketingowej papki.
Maciej Dobrski.
Wlasciciel studia nagraniowego Youtopia w Edmonton, Kanada, tamze mieszkajacy na stale od 1985. Od 1997 staly wspolpracownik magazynu EiS, specjalizujacy sie w testach i recenzjach hardware i software dla produkcji studyjnej.
Re: The Burning Question (palące pytanie)...
Ron Kuper (Cakewalk) twierdzi zupełnie coś innego, głosząc prawdy na temat 64-bitowych aplikacji i nowych technologii procesorów Intel na ostatniej konferencji AES w NY (http://www.aes.org/events/119/exhibitorseminars/session.cfm?ID=406)
**********************
czy aby na pewno? ze streszczenia referatu bynajmniej to nie wynika. To, że aplikacja działa szybciej, może zaadresować większy obszar pamięci, a nawet dokładniej coś liczy wcale nie oznacza automatycznie - wyższej jakości dźwięku. Sam drogi Imienniku potwierdziłeś w swoich eksperymentach to, co programistom aplikacji audio od dawna było wiadomo: że ewentualne niuanse w obróbce zmiennoprzecinkowych danych audio nie przekładają się na żadne słyszalne różnice w 16-bitowym, a nawet 24-bitowym wyniku działania programu. Ba, w przypadku tego pierwszego (a takie przecież dane lądują w końcu na CD) ten brak słyszalnych różnic wynika wprost z matematycznego braku różnic. Dlaczego więc zwiększenie rozdzielczości miałoby zmienić tę konkluzję? Wszak jedyne różnice które mają prawo się pojawić są jeszcze niżej (czytaj: na jeszcze mniej znaczących bitach) niż te obecne przy 32 bitach rozdzielczości.
Niestety nie mam dostępu do referatu pana z Cakewalka, więc jeśli ktoś mógłby nam zreferować jego treść, sprawa by się wyjaśniła.
**********************
czy aby na pewno? ze streszczenia referatu bynajmniej to nie wynika. To, że aplikacja działa szybciej, może zaadresować większy obszar pamięci, a nawet dokładniej coś liczy wcale nie oznacza automatycznie - wyższej jakości dźwięku. Sam drogi Imienniku potwierdziłeś w swoich eksperymentach to, co programistom aplikacji audio od dawna było wiadomo: że ewentualne niuanse w obróbce zmiennoprzecinkowych danych audio nie przekładają się na żadne słyszalne różnice w 16-bitowym, a nawet 24-bitowym wyniku działania programu. Ba, w przypadku tego pierwszego (a takie przecież dane lądują w końcu na CD) ten brak słyszalnych różnic wynika wprost z matematycznego braku różnic. Dlaczego więc zwiększenie rozdzielczości miałoby zmienić tę konkluzję? Wszak jedyne różnice które mają prawo się pojawić są jeszcze niżej (czytaj: na jeszcze mniej znaczących bitach) niż te obecne przy 32 bitach rozdzielczości.
Niestety nie mam dostępu do referatu pana z Cakewalka, więc jeśli ktoś mógłby nam zreferować jego treść, sprawa by się wyjaśniła.
Re: The Burning Question (palące pytanie)...
Swoją drogą miksowanie elekroniczne jest obarczone poważnym mankamentem w stosunku do nagrania zespołu na żywo w całości. Nie będzie brzmiało tak spójnie, jak nagranie instrumentów będących w bliskiej odległości od siebie. Instrumenty akustyczne w zależności od odległości wpływają na siebie, zestrajają się, jakby wygładzają brzmienie, dźwięk jednego wpływa na pudło rezonansowe drugiego itp. (np. membrany perkusji przejmują część harmonicznych od innych instrumentów). Tego nie ma przy nagraniu oddzielnymi mikrofonami i miksowaniu w komputerze. Stąd może frustracje niektórych realizatorów nie mogących tą drogą osiągnąć właściwego brzmienia.
Re: The Burning Question (palące pytanie)...
...Swoją drogą miksowanie elekroniczne jest obarczone poważnym mankamentem w stosunku do nagrania zespołu na żywo w całości. Nie będzie brzmiało tak spójnie, jak nagranie instrumentów będących w bliskiej odległości od siebie. Instrumenty akustyczne w zależności od odległości wpływają na siebie, zestrajają się, jakby wygładzają brzmienie, dźwięk jednego wpływa na pudło rezonansowe drugiego itp. (np. membrany perkusji przejmują część harmonicznych od innych instrumentów). Tego nie ma przy nagraniu oddzielnymi mikrofonami i miksowaniu w komputerze. Stąd może frustracje niektórych realizatorów nie mogących tą drogą osiągnąć właściwego brzmienia....
**********************
A kto zabroni nagrania na setkę (jednocześnie czyli) za pomocą komputra?
Albo kto zabroni nagrania osobnymi mikrofonami na analogowym wielośladzie?
Z tego co wiem to rodzaj rejestratora nie implikuje wyboru techniki nagraniowej ani omikrofoniowania.
[addsig]
**********************
A kto zabroni nagrania na setkę (jednocześnie czyli) za pomocą komputra?
Albo kto zabroni nagrania osobnymi mikrofonami na analogowym wielośladzie?
Z tego co wiem to rodzaj rejestratora nie implikuje wyboru techniki nagraniowej ani omikrofoniowania.
[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?
Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej
Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej