Guitar Rig 2 do nagrania studyjnego?

[Feefrock]

Moim zdaniem żadne softwarowe przestery nie nadają się do studia. Brzmienia są okrutnie sztuczne. Z symulatorów sprzętowych to tylko Pod 2.0. ale i ak jest marny przy byle jakim wzmacniaczu. wzmacniacz + dobra gitara + gość który dobrze słyszy i jest mięcho

[peter1pl]

...Moim zdaniem żadne softwarowe przestery nie nadają się do studia. Brzmienia są okrutnie sztuczne. Z symulatorów sprzętowych to tylko Pod 2.0. ale i ak jest marny przy byle jakim wzmacniaczu. wzmacniacz + dobra gitara + gość który dobrze słyszy i jest mięcho...

**********************

Da się ukręcic coś dobrego, jesli się poeksperymentuje (a nie wykorzysta tylko dołączone presety które np. w przypadku Amplitube są wyjątkowo marne).

Amplitube nie jest "okrutnie sztuczny". Guitar Port tez nie. Jak moga zabrzmieć te 2 "zabawki" proszę posłuchać tu:

http://www.radio.com.pl/bis/bislista/zespol.aspx?artistId=1703



Na "normalnym" piecu nagrano tylko część gitar z przesterowanego refrenu. Staram się też nie korzystać z efektów GuitarPorta ani Amplituba (np. lepszy delay i reverb można znaleźć pod Cubase'm).

Nawet jeśli jest to brzmienie odrobinę sztuczne, to sztuczne w "miły dla ucha" sposób (przynajmniej jak dla mnie).



Pozdrawiam!

[JoachimK]

Nie znam GR2, moge natomiast powiedziec na temat GR1, ze raczej do metalu nie jest przeznaczony. Amplitube moze sie okazac czyms lepszym.



Słyszałem prezentację GR2 na stronie Native Instruments, partie przesterowane brzmiały trochę płasko, ale to pewnie ze względu na to że były nagrane cicho i nie podano ich kompresji.



Przester jest sam w sobie bardzo silnym ogranicznikiem dynamiki, dziala bilizej limitera niz kompresora. Skad ta pewnosc, ze po dodaniu kompresji bedzie lepiej, a nie gorzej (lub znacznie gorzej) z brzmieniem?



Czy sprawdziłby się zamiast kombinacji piec + mikrofon?...



A nie mozna po prostu tego sprawdzic? Na to przeciez nie ma zasad.

[JoachimK]

...Moim zdaniem żadne softwarowe przestery nie nadają się do studia. Brzmienia są okrutnie sztuczne.



Ciezko bys sie mogls zdziwic, jakbys sie dowiedzial prawdy o co niektorych produkcjach.



Z symulatorów sprzętowych to tylko Pod 2.0



A co wobec tego powiesz na temat AmpFarma, porownojac go z PODem?

[JoachimK]

..porownojac...



no tak, jeszcze sie chyba nie obudzilem, choc od trzech godzin siedze w pracy wrrr

[Columbo2000]

Musze przyznac, ze od pewnego czasu gram sobie w kapelce na takiej konfiguracji; dobre wioslo + amplitube (of kors wlasne ustawienia) + stary wzmak lampowy i uwierzcie mi, ze to naprawde daje rade, ma niezlego buta.

[pawello]

Mam Amplitube LE.. popieram! Nie jest to jedyny symulator jakiego uzywam w domu.. czesto tez uzywam TEGO..

Miewam czesto do czynienia ze wzmacniaczami lapowymi i uwazam ze te symulatory wtyczkowe daja rade! Sumarycznie moim zdaniem:



POD ma kiepskie przestery - szczegolnie symulacje MESY

V-amp ma lepsza MESE i ogolnie przestery sa fajne

Amplitube brzmi rasowo nawet w wersji LE

A ten maly gadzet ktory tu dolaczylem genialnie sprawdza sie w robieniu partii rytmicznych..
[addsig]

[pawello]

Miewam czesto do czynienia ze wzmacniaczami lapowymi

**********************

Oczywiscie laMpowymi.........
[addsig]

[Tadeo]

Jak ktoś wcześniej wspomniał, bardzo dużo zależy od bloku przedwzmacniacza. Te wtyczki -symulatory naprawde świetnie potrafią zabrzmieć. wystarczy chocby posłuchać ostatnich produkcji anastazji (fakt, daleko tu do metalu) potem dobry mix, master...