...
...
3 dni tylko i przesyłka oczywiście bezpłatna
...
Od wartości 199 E przesyłka jest bezpłatna. Do wartości 199 E trzeba za przesyłkę zapłacic 20 Euro. Mi się akurat kiedyś przytrafił zakup o wartości 196 E i musiałem sobie dobrać jeszcze jakąś pierdołkę za 3 Euro, żeby nie płacić za transport.
Ogołnie, Thomann to najlepiej zorganizowany sklep w którym kiedykolwiek kupowałem. Świetna jest też możliwość śledzenia na bieżąco trasy przesyłki....
====================================================================
Ja się nie dziwię , że akurat w thomannie tak wszystko sprawnie działa , tak dba się o klienta. Oglądałem wczoraj ich strone w necie. Można tam odbyc wirtualna wycieczke po całym przesiębiorstwie. Osobiście byłem w szoku z ilu budynków się składa . Widzieliście jakie maja magazyny po których jeżdżą wózki widłowe? Po prostu matrix .Ile tam jest sprzętu ? Jakie taśmy pakujące mają ? Zdjęcia biura handlowców też mi się podobały. Sztab ludzi przy komputerach zapewne wysyłający towar do różnych zakątków świata. Wszystko zrobione z takim rozmachem. I najważniejsze...inna mentalnośc ludzi. Dużo jeszcze wody upłynie w Wiśle , żeby u nas w sklepie jakimkolwiek można było oddać tak jak tam towar/instrument w przeciągu 30 dni i powiedzieć , że chce się inny lub zwrot pieniędzy bo ten akurat Korg czy Roland nie leży pod ręką. W Polsce przeważnie już nie ma mowy o oddaniu pieniędzy - "przecież widziały gały co brały". Może ktoś napisze tutaj , że są wyjątki , że jednak spotkał sie w Polsce z czyms całkiem przeciwnym o czym wyżej piszę. Nie neguję tego . Moim zdaniem w wiekszości wypadków taka możliwość jest niestety " bardzo utrudniona ".
Chciałbym teraz cos napisać jeszcze o naszych sprzedawcach jak i cenach . Od 3 tygodni kupuje Cubase 6 Artist. Postanowiłem , ze pójdę do najbliższego sklepu w swoim mieście i go zamówię.
Sprzedawca nie był w stanie podać mi konkretnej ceny ( mówił , że tak mniej więcej około...cena będzie wynosiła...) ani terminu kiedy mógłby go ściągnąć.Zostawiłem więc swój telefon z prośbą o przygotowanie oferty i terminu realizacji . Trzy dni czekałem i się nie doczekałem telefonu zwrotnego. Myślę sobie - ok , nie to nie .Zadzwoniłem do sklepu muzycznego w sąsiednim mieście w nadzieji , że będzie lepiej. Tak jak poprzednio zostawiłem numer telefonu aby sprzedawca oddzwonił i podał mi cenę i termin realizacji zamówienia . Na próżno , mój telefon dalej przez kolejne dni milczał .
Pewnie , ze prościej byłoby zamówic w polskim sklepie internetowym Kubusia lub w Thomannie i mieć problem z głowy, jednak z racji tego , że mnie czas nie nagli byłem bardzo ciekawy kto stanie się tym " wybrańcem " i będzie chciał wziąść moje pieniądze za program .
Pomyślałem , no dobra , sklepy muzyczne nie sa zainteresowane więc może pewna sieć nawiasem mówiąc znana - handlująca sprzętem komuterowym będzie zainteresowana .Tu było lepiej
, cene mi od razu podali ...ale...jak sie dowiedziałem nie maja Kubusi na magazynie w hurtowni i nie wiadomo kiedy będzie dostawa. Sprzedawca mi powiedział , żebym zadzwonił za tydzień - może już coś będzie wiedział. Dobre pomyślałem ..." to ja mam zadzwonić " . No w sumie czego ja chcę . To jest normalne , że jak chcesz wydać swoje pieniądze to musisz sam kołatać do bram i się dopominać
. Jak widać w moim rejonie Polski gdzie mieszkam nie tak łatwo się pozbyc pieniędzy .
Próba czwarta. Postanowiłem wejść do sklepu następnego komputerowego. (Prawdę mówiąc po tych przejściach nie spodziewałem się przełomu w obsłudze ) i...zdziwienie. Podali mi cenę od razu i zastrzegli , że z możliwością negocjacji .Terminu realizacji nie podali ale poprosili o telefon , że na drugi dzień zadzwonią i mnie poinformuja na kiedy byłby program . Szoku doznałem jak rzeczywiście zadzwonili następnego dnia. Dowiedziałem się , na kiedy będe miał program i podali taką cene o kurde, prawie jak w ...thomannie !!! Uff...Wreszcie kupiłem.
I na koniec opowiadania jak zwykle refleksja. Dlaczego u nas jest jak jest . Dlaczego niektórym się po prostu nie chce za ladą.Czy tu chodzi tylko i wyłącznie o zarobki , które sa mizerne w porównaniu z naszymi zachodnimi sąsiadami , czy też chodzi o to , ze brakuje nam mentalności " ludzi zachodu " , musimy się tego dopiero nauczyć i zrozumieć kim w dzisiejszych czasach jest klient.