Kultowe forum dla muzyków, producentów i realizatorów dźwięku. Jeżeli masz problem w studiu u nas znajdziesz jego rozwiązanie. Przekonaj się sam.
https://testforum.estradaistudio.pl/
https://testforum.estradaistudio.pl/viewtopic.php?f=19&t=32359
Panowie mam na wydanie 1000zł na jakieś uzywane monitorki. Jako że będą stały dość blisko ściany skłaniam się ku paczkom z przednim BR.
Tutaj mam do wyboru TASCAM VL-5X, Alesis M1 Active Mk II, Fostex 0,5 MKII,
Natomiast z tylnim BR YAMAHA HS-50M
Co polecacie ?
oto moja kajuta :)
Mogę zdecydowanie polecić Alesisy. Miałem do czynienia z Fostexami i nie byłem zachwycony, zupełnie nie wiedziałem co się dzieje w dole pasma. Ostatnio znajomy kupił do naszego mini- studia KRK Rokit RP6 G3 i grają świetnie w środku i górze pasma, ale znów mam problem z dołem, mimo że grają w pomieszczeniu z adaptacją akustyczną. Konkretnie, nie jestem w stanie wykręcić brzmienia stopy na nich, brzmi później zupełnie inaczej na słuchawkach. Natomiast Alesisy mam w domu i jak dla mnie radzą sobie bardzo dobrze w całym pasmie. Mam podobny układ w pokoju do Ciebie, Alesisy są blisko okna. Od kiedy w oknach mam grube zasłony nie odczuwam problemu z bass reflexem z tyłu. I polecam jakies podkładki z gąbki pod monitory.
No tak Kajman - za to na alesisach doskonale słuchac co się dzieje z basem?
do basu to przynajmniej 8 cali jeśli nie ma subwoofera chociaż ciężko się na takich pracuje w bliskim polu
~7" też potrafi zagrać niższy bas ... tylko to kosztuje (Genelec 8240A schodzą realnie do 41 Hz@-3dB, a Unity Audio The Rock MK2 nawet niżej)
Doceniam podpowiedzi w zakresie kupna słuchawek, ale mimo wszystko upieram się do głośników lubie czuć przestrzeń :) a moze jakies podpowiedzi odnośnie YAMAHY?
Widzisz kolego,
w ciężkiej sytuacji stawiasz ludzi dobrego serca, którzy chętnie by Ci pomogli.
W tej kwocie nie poszalejesz. Główne narzędzie i jednocześnie jedyne oko na to co się robi z muzyką nie może być kiepskie - od tego zależą wszystkie decyzje. Monitory za 1000 pln? W moim przekonaniu nie funkcjonuje takie pojęcie. To tak jak by próbować zakupić spadochron za 100 zł. Zaufałbyś mu?
Rozwiązania zawsze są dwa.
1) kup "monitory" w tej cenie i Twórz. Na zasadzie wielu dni spędzonego czasu na porównania brzmienia (miedzy Twoimi monitorami, a dzisiątkami innych systemów odsłuchowych) na pewno dojdziesz do jakichś wniosków i w rezultacie nauczysz się na tym pracować w zakresie balansu. Problemem będzie zawsze rozdzielczość/selektywność nad którą można zapanować korzystając z prawdziwych monitorów.
2) Można posiłkować się słuchawkami. Ale ani pkt1 ani pkt2 nie pokaże Ci co się dzieje w dole pasma. Wstępny balans ustalisz ale ew problemów nie wysłyszysz.
Każdy musi sobie zawsze zadać pytanie, czy idziemy w strone audio czy robimy do dla rozrywki. Jeżeli traktujemy temat na poważnie to niestety trzeba wziąść pod uwagę poważniejszy budżet.
:) dzięki za te pare zdań chyba będę polował na stary poczciwy model YAMAHA NS10
