E-mu 1616m - uszkodzone preampy?
: piątek 22 cze 2012, 15:13
Witam.
Miesiąc temu zakupiłem używane emu 1616m. Miałem obawy co do grzania się ponieważ karta w moim odczuciu potrafiła się naprawdę mocno nagrzać lecz mnie uspokojono że te karty tak mają.
Interface został raz przetestowany na AKG Perception znajomego i wszystko było ok.
tydzień temu kupiłem Se X1 również używany podłączeniu wszystkiego słychać szumy i trzaski nieraz dziwne piski w tle. Problem nasila się po podkręceniu gaina.
obstawiłem że to mikrofon zabrałem mikrofon z kablem do sklepu muzycznego gdzie podłączyli mikrofon i wszystko było ok, załamałem się ponieważ zrozumiałem że to preampy w emu. Poprosiłem jeszcze o sprawdzenie kabla. Okazało się finalnie że to kabel jest zepsuty.
Wróciłem szczęśliwy do domu pożyczyłem kabel od znajomego podłączam I ZNOWU TO SAMO.
Mikrofon zabrałem do znajomego podłączył u siebie i wszystko gra.
Więc nic innego jak preampy tylko czemu odrazu dwa na raz? I jakim cudem kabel zepsuł się jednocześnie jak preampy?
Najważniejsze pytanie czy to uszkodzenie mogło powstać od przegrzania się? Sprzęt nie upadł, nie był nadmiernie eksploatowany a preampy nie były w ogóle używane.
Co to wróży na przyszłość?
Miesiąc temu zakupiłem używane emu 1616m. Miałem obawy co do grzania się ponieważ karta w moim odczuciu potrafiła się naprawdę mocno nagrzać lecz mnie uspokojono że te karty tak mają.
Interface został raz przetestowany na AKG Perception znajomego i wszystko było ok.
tydzień temu kupiłem Se X1 również używany podłączeniu wszystkiego słychać szumy i trzaski nieraz dziwne piski w tle. Problem nasila się po podkręceniu gaina.
obstawiłem że to mikrofon zabrałem mikrofon z kablem do sklepu muzycznego gdzie podłączyli mikrofon i wszystko było ok, załamałem się ponieważ zrozumiałem że to preampy w emu. Poprosiłem jeszcze o sprawdzenie kabla. Okazało się finalnie że to kabel jest zepsuty.
Wróciłem szczęśliwy do domu pożyczyłem kabel od znajomego podłączam I ZNOWU TO SAMO.
Mikrofon zabrałem do znajomego podłączył u siebie i wszystko gra.
Więc nic innego jak preampy tylko czemu odrazu dwa na raz? I jakim cudem kabel zepsuł się jednocześnie jak preampy?
Najważniejsze pytanie czy to uszkodzenie mogło powstać od przegrzania się? Sprzęt nie upadł, nie był nadmiernie eksploatowany a preampy nie były w ogóle używane.
Co to wróży na przyszłość?