Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam
Chciałbym aby ktoś zaproponował jakiegoś analoga ale budżetowego. Interesuje mnie jak najlepsza możliwość kreowania brzmień, efekty nie są tak ważne. Budżet jakim dysponuje to około 5000zł, równie dobrze może być za 2000zł. Sprzęt może być używany i miałby uzupełniać Korga M3. Miałby się on sprawdzać zarówno w muzyce elektronicznej jak i filmowej.
Czy starego Kawaii Spectra kc-10 można do czegoś wykorzystać w dzisiejszych czasach? bo mam takiego na stanie.
Pozdrawiam

A Jaki monofoniczny czy polifoniczny?

...Czy starego Kawaii Spectra kc-10 można do czegoś wykorzystać w dzisiejszych czasach? bo mam takiego na stanie....

A w czym niby problem? To bardzo fajny syntezator oparty na silniku Kawai K-4.
[addsig]

Myślę że najlepszą opcją byłby polifoniczny ale niekoniecznie.
Kawai:

Problem w tym że, jest to wiekowa maszyna i nie wiem czy jakość brzmień można wykorzystać w połączeniu z nowoczesnym sprzętem. Nigdy nie zagłębiałem się w ten syntezator bo wydawało mi sie że jego możliwości są bardzo niewielkie, a jakość marna. Dawno temu ojciec go kupił dla siebie, wtedy była to niezła maszyna ale teraz?

Może KORG Radias? mógłby wtedy uzupełnić M3 jako osobny rack.

...Może KORG Radias? mógłby wtedy uzupełnić M3 jako osobny rack....
**********************

Korg Radias to nie analog. Gwoli ścisłości ten Kawai Spectra też nie. Ale rozumiem że chodziło Ci o wirtualne analogi?

Moog Little Phaty - świetny instrument, prawda monofoniczny ale co tam - moog :)

......Może KORG Radias? mógłby wtedy uzupełnić M3 jako osobny rack....
**********************

Korg Radias to nie analog. Gwoli ścisłości ten Kawai Spectra też nie. Ale rozumiem że chodziło Ci o wirtualne analogi?...
**********************
Tak
Swego czasu myślałem o Virusie Ti ale trochę drogi. Ostatnio miałem okazje kupić Nord Lead 2x za 2500zł ale nigdy na oczy nie widziałem tego urządzenia, ani nie słyszałem.
Chodzi mi głównie o to aby uzupełnić czymś M3. Dostałem od dziadka książeczkę oszczędnościową i łącznie mam 10.00tys na sprzęt. 3.000zł monitory, 2.000zł karta i zostaje na jakiś instrument.

Ja polecam Radiasa. Jeśli masz M3 w wersji 73, to kupując Radiasa - R możesz go włożyć obok panelu M3. Klawiatury Radiasa nie polecam bo nie ma aftertouch. Instrument jest dziecinnie prosty w obsłudze, ma dużo możliwości, brzmi ciekawie i jest mocno elastyczny. Nie zdarzyło mi się jeszcze, żebym nie osiągnął na nim brzmienia, o które mi chodziło. Dodatkowo ma Vocoder, który brzmi bardzo fajnie (ostatnio się do niego przekonałem, na początku zupełnie mi nie pasował).

Co do Kawai, to nie rozumiem o co Ci chodzi. Masz instrument w domu - wystarczy sprawdzić jakie ma brzmienie, ocenić, czy będziesz w stanie go wykorzystać i koniec. Tak na prawdę do tworzenia muzyki można użyć każdego instrumentu bez względu na wiek. Chodzi tylko o to, czy będziesz w stanie osiągnąć zamierzony efekt. Ja używam zarówno nowoczesnych syntezatorów jak i cyfrowych syfów z przed kilkunastu/kilkudziesięciu lat i zawsze rewelacyjnie się to uzupełnia.

Pozdrawiam,
banan
[addsig]

Zobaczę co da się zrobić z Kawai ;)
Odnośnie radiasa, to mam klawiature 73, stąd pomysł na radiasa, ale nie wiem czy to najlepszy zakup. W sumie sam nie wiem za bardzo co chce i tu jest największy problem. Radias z wyglądu ma tak jakby "dużo bajerow" ale to kosmetyczny zabieg w celu przyciągnięcia uwagi czy faktycznie ma duże możliwości jak na virtualnego analoga?