Strona 1 z 1

"Mrowienia" w słuchawkach - czy to przez basy?

: czwartek 05 mar 2009, 12:04
autor: podlas
Mam problem z którym nie potrafię sobie poradzić od dłuższego czasu. Na słuchawkach (beyerdynamic) podczas miksu słychać przy pewnych momentach takie nieprzyjemne "mrowienie"(taki efekt-jakby za mocny bas czy coś takiego) na odsłuchu . Początkowo myslałem ze to tylko wina basów ale równiez inne instrumenty (elektroniczne) wydzielają takiego rodzaju efekt. Chciałem to wykorektorować na Korektorze, ale nie zawsze się to udaje, a poza tym nawet jesli się udaje to zmienia się barwa dzwięku co znów wpływa negatywnie na cały utwór. Dosłownie ręce juz opadają. Nie wiem jak z tym problemem sobie poradzić, czy teraz zastosować jakąś wtyczkę która wyreguluje odpowienio dzwięk, czy też może zostawić tak jak jest a po zmiksowaniu całego utworu przy masteringu uzyc jakiejś wtyczki która wytnie te nieprzyjemne dla ucha "mrowienia". Platforma PC - Windows XP -Prosze o pomoc


Re: "Mrowienia" w słuchawkach - czy to przez basy?

: czwartek 05 mar 2009, 12:11
autor: thedroid
pewnie masz problem z faza. bas do ok 400hz powinien byc w mono.

Re: "Mrowienia" w słuchawkach - czy to przez basy?

: czwartek 05 mar 2009, 12:34
autor: podlas
1. Bass do 400 hz w mono musi być zawsze??? a nie zalezy to też przypadkiem od drumsów/uderzen perkusji (przy muzyce elektronicznej), zeby częstotliwości basów i perkusji nie nakładały się na siebie "za mocno"?
2. a co z resztą dzwieków - jest ten sam efekt - na ścieżce z Pad-em oraz gitarami? Wiem że takich fektów nie słychac w refrenycyjnych utworach do porównania, także słuchawki chyba ok, gdzies u mnie musi być błąd.
Jęsli nie ma zadnej wtyczki VST/programu kótry to wyreguluje to moze ktos wie jakie częstotliwości są najbardziej wrażliwe na odsłuch?

Re: "Mrowienia" w słuchawkach - czy to przez basy?

: czwartek 05 mar 2009, 13:20
autor: Soundscape
...A czy Ty P O P R O S T U :) czasem nie masz dt770? :)
Mnie tez "mrowily" basem. Dwa razy odsylalem do sklepu. W koncu za trzecim razem dostalem takie, ktore "nie mrowia" ...
**********************

Moje też nie mrowią. Ale kolega pisał iż przy słuchaniu utworów referencyjnych tego nie ma, więc coś jest jednak nie tak przy etapie produkcji...Ale musiał bym to sam usłyszeć i sprawdzić, bo teraz to nie mam pomysłu...

Re: "Mrowienia" w słuchawkach - czy to przez basy?

: czwartek 05 mar 2009, 14:21
autor: Kubańczyk
Ja miałem mrowienia na AKG240 gdy przepuszczałem sygnał z mikrofonu poprzez zewnętrzny efekt na którym odkręcałem chorus (novation supernova II). Dźwięk się pogrubiał i bardziej basował, ale bolała głowa i mrowiło w uszach. Dodam, że słuchałem go dość głośno, ale przy cichym słuchaniu czuć było coś nie tak. Oczywiście gdy podcinałem częstotliwości filtrem od dołu to dało się żyć, ale generalnie zrezygnowałem z takich zabiegów. Ten sam efekt chorusa nałożony na dźwięk z lepszego źródła (tamten mikrofon podawałem poprzez dużego Jacka MONO!!) był przyzwoity. Moje przypuszczenia są takie, że albo składowa stała została wzmocniona i to sprawiało te dolegliwości fizjologiczne, albo zwyczajnie dźwięk dostawał wzmocnienia sub basów. Ja nazwałem sobie to zjawisko "czucie prądu".javascript:%20x()

Re: "Mrowienia" w słuchawkach - czy to przez basy?

: czwartek 05 mar 2009, 14:27
autor: MB
A ja radzę sprawdzić, czy przypadkiem w nagraniu nie ma silnych składowych o bardzo wysokich częstotliwościach. Z doświadczeń wiem, że obecność silnego składnika sinusoidalnego w okolicach 15-18kHz powoduje bardzo nieprzyjemne uczucie, które właśnie nazwałbym "mrowieniem", choć trudno mówić o słyszeniu takiego tonu w tradycyjnym znaczeniu.