Strona 1 z 1
Kompresor w torze gitary
: środa 30 sty 2008, 16:24
autor: Larry1980
Cześć mam takie pytanie, gram na gitarze elektrycznej i ponieważ zacząłem kompletować swój zestaw marzeń, postanowiłem wzbogacić swój zestaw o kompresor.
Używam zestawu rackowego mesy studio preamp + końcówka mesy 50/50.
I teraz tak pytanie, czy rzeczywiście warto dokupić kompresor i
jak kompresor powinien być podłączony z resztą?
Jedyne co mi do głowy przychodzi mądrego to to, że powinien być za preampem a przed końcówką, ale może są inne opcje lepsze?
Jeszcze w sumie może od razu ktoś poleci jakiś warty uwagi kompresor/bramkę do racka i z uwzględnieniem pracy w torze gitary.
z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam
Re: Kompresor w torze gitary
: środa 30 sty 2008, 16:56
autor: Feefrock
...Cześć mam takie pytanie, gram na gitarze elektrycznej i ponieważ zacząłem kompletować swój zestaw marzeń, postanowiłem wzbogacić swój zestaw o kompresor.
Używam zestawu rackowego mesy studio preamp + końcówka mesy 50/50.
I teraz tak pytanie, czy rzeczywiście warto dokupić kompresor i
jak kompresor powinien być podłączony z resztą?
Jedyne co mi do głowy przychodzi mądrego to to, że powinien być za preampem a przed końcówką, ale może są inne opcje lepsze?
Jeszcze w sumie może od razu ktoś poleci jakiś warty uwagi kompresor/bramkę do racka i z uwzględnieniem pracy w torze gitary.
z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam
...
**********************
To zalezy czy do kanału czystego czy do przesteru. Jak do przesteru, to nie potrzeba, sam przester to najlepszy kompresor na swiecie. A do czystego kanału raczej wskazane go mieć...A gdzie go wpiąć, tak gdzie będzie najlepiej brzmiał. Mnie najbardziej odpowiada zaraz po gitarze.
Re: Kompresor w torze gitary
: środa 30 sty 2008, 17:28
autor: Larry1980
..
**********************
To zalezy czy do kanału czystego czy do przesteru. Jak do przesteru, to nie potrzeba, sam przester to najlepszy kompresor na swiecie. A do czystego kanału raczej wskazane go mieć...A gdzie go wpiąć, tak gdzie będzie najlepiej brzmiał. Mnie najbardziej odpowiada zaraz po gitarze....
**********************
No tak ale to wtedy jaki byłby pożytek z tego że kompresor byłby jako osbna jednoska w racku?? Jak ma być za gitarą a przed preampem to równie dobrze można by kupić jakiś tani kostkowy kompresor, ale sądzę że właśnie jest różnica w pracy między nimi. Nasuwa się więc teraz takpie pytanie czy rzeczywiście powinien być przed preampem ?
Re: Kompresor w torze gitary
: środa 30 sty 2008, 18:07
autor: Feefrock
No tak ale to wtedy jaki byłby pożytek z tego że kompresor byłby jako osbna jednoska w racku??
**********************
A co za róznica czy jest w raku czy w kostce? Kompresor to kompresor. I ten i ten możesz wpiąć i po gitarze i po preampie
Re: Kompresor w torze gitary
: środa 30 sty 2008, 21:33
autor: pi_ro
...
No tak ale to wtedy jaki byłby pożytek z tego że kompresor byłby jako osbna jednoska w racku??
**********************
A co za róznica czy jest w raku czy w kostce? Kompresor to kompresor. I ten i ten możesz wpiąć i po gitarze i po preampie...
**********************
Ja bym raczej polecał kompresor dedykowany dla gitary. Jest duży wybór. Klasyka to kostka BOSS'a, ale widzaiłem też programowane kompresory gitarowe (jeżeli jest taka potrzeba).
[addsig]
Re: Kompresor w torze gitary
: środa 30 sty 2008, 21:58
autor: matiz
A co za róznica czy jest w raku czy w kostce? Kompresor to kompresor. I ten i ten możesz wpiąć i po gitarze i po preampie.
Jest zasadnicza roznica. IMO do gitary lepsze sa "kostkowe" kompresory gitarowe. Efekt dzialania jest rozny, warto posluchac i wybrac. To sa rozne urzadzenia. Niektore kompresory moga pracowac tak, jak wspomniany BOSS CS czy jeo piewowzo MXR, ale wiekszosc dziala odwrotnie. Pytanie jest zreszta z gatunku "czy powinienem uzywac przesteru do solowki", kompresor fajna rzecz, ale muzyk musi zdecydowac o jego zastosowaniu.