Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam! jutro mam zrobić szybką nagrywke i mam problem z nagraniem przesterowanej gitary. Nigdy wcześniej tego nie robiłem i też nie będę mieć czasu na eksperymentowanie i szukanie brzmienia dlatego proszę Was o poradę. Chcę uzyskać maksymalnie "mięsiste" i "mocne" brzmienie. Gitara to "jakiś" STRATOCASTER, piec Marshall MG 100 DFX. Do dyspozycji mam trzy mikrofony: Oktava mk318, SP B1 i SHURE SM58. Mogę nagrać dwa kanały jednocześnie (mikser compact4 + Emu 1212). Proszę o poradę, które mikrofony zasosować, jak je ustwaić do pieca, czy nagrywać dwoma mikrofonami jednocześnie czy lepiej jednym, może jakies duble? Zdaję sobie sprawę, że temat jest bardzo obszerny i praktycznie niewyczerpywalny ale chodzi mi o proste wkazówki od których mam zacząć i na co zwrócić uwagę. Zazwyczaj lubię eksperymentować i sam szukać rozwiązań bo wtedy najwięcej można się nauczyć ale jutro nie będę mieć czasu na eksperymenty...
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc!

Czarno to widzę, kolejna Metallica bez sprzętu i z nikłą wiedzą jak to się robi ....ale może się mylę. Oby...

ze stratocastera i tego piecyka raczej "mocnego mięsa" nie uzyskasz.
Jeżeli to zlecenie i kolo przyjdzie do ciebie z tym sprzętem to zrób tak.
Nagraj jak sobie zażyczy płatnik / niech sobie ukręci co mu tam pasi/.
Przystaw dowolny mikrofon / no może nie B1/ i nagraj ale jednocześnie pociągnij "czysta" gitarę na drugą ścieżkę i jak kolo sobie pójdzie, użyj softu z ampami i odpowiednio kręcąc zrób z tego coś co się da słuchać.

nie powinno byc sytuacji, w ktorej nie ma czasu na sluchanie tego co sie nagrywa, wiec poswiec 5 minut na znalezienie takiego ustawienia mikrofonu, ktore ci podpasuje

pamietaj, ze ustawieniem mikrofonu nie zmienisz brzmienia samej gitary - jakkolwiek go nie ustawisz to nadal bedzie fender

kocham brzmienie fendera, ale metalowcy raczej go nie lubia

po swoich ostatnich doswiadczeniach :)

najlepiej brzmi taki gitarzysta ktory sie dobrze slyszy :) i wie czego chce w kwestii brzmienia.

Tepretycznie masz wszystko (w kwestii sprzetu) co potrzeba do prof. nagranej gitary - a jak pomieszczenie? czy macie jakis mniejszy piecyk w opcji?

kocham brzmienie fendera, ale metalowcy raczej go nie lubia...
**********************
metalowcy lubią gitary które nie brzmią ładnie. Klasa instrumentu nie gra roli, byle brzmienie nie było okragłe, bo wtedy jest jak to mówią "pedalskie"

Jest sporo o tym w sieci - np:
nullLink1
Link2
Link3

BTW, gdzie bylo napisane że założyciel wątku pisał o gitarze metalowej?
Widziałem tylko slowa mocna, przesterowana i mięsista...

Ustawiłbym SM58 blisko membrany, ale nie na środku, pojemnościówkę jakiś metr od pieca. Cudów bym nie oczekiwał po tym sprzęcie, ale nie masz wyjścia... Z reguły pojemnośćiówkę biorę do miksu tylko jako domieszkę do podstawowego sygnału z Shura. No i oczywiście duble, jeśli ma być mięcho.

...Ustawiłbym SM58 blisko membrany, ale nie na środku, pojemnościówkę jakiś metr od pieca. Cudów bym nie oczekiwał po tym sprzęcie, ale nie masz wyjścia... Z reguły pojemnośćiówkę biorę do miksu tylko jako domieszkę do podstawowego sygnału z Shura. No i oczywiście duble, jeśli ma być mięcho.

...
**********************
A czy sygnał z pojemnościówki i Shure'a ustawić równo w środku panoramy czy pojechać nimi trochę na boki?

...po swoich ostatnich doswiadczeniach :)

najlepiej brzmi taki gitarzysta ktory sie dobrze slyszy :) i wie czego chce w kwestii brzmienia.

Tepretycznie masz wszystko (w kwestii sprzetu) co potrzeba do prof. nagranej gitary - a jak pomieszczenie? czy macie jakis mniejszy piecyk w opcji?...
**********************

No problem w tym, że ten gitarzysta nie jest za bardzo pewien co może z tego pieca wyciągnąć i oczekuje ode mnie że zrobie mu "mięso". Takie realizatorskie "czary mary". Pomieszczenie jest OK, mniejszego pieca nie ma niestety.

No problem w tym, że ten gitarzysta nie jest za bardzo pewien co może z tego pieca wyciągnąć i oczekuje ode mnie że zrobie mu "mięso". Takie realizatorskie "czary mary". Pomieszczenie jest OK, mniejszego pieca nie ma niestety....
**********************
a wiesz skąd się bierze to mięso? ze żródła. Musisz to jakoś wytłumaczyć pacjentowi, "mięso" to ,jeśli dobrze rozumiem to określenie, gitara z mocnymi pikapami, grubymi strunami i obniżonym stroju tak do C,cis, + hajgejnowy piec. Tymi "czary mary" to możesz tylko coś napsuć.
Spróbuj rozkręcić tego MG na maxa, tylko wystaw gitarzystę do kibla bo nieprzeżyje , może coś się uda ale te warunki co do gitary są IMO konieczne, może ma w tym stracie jakiegoś mocnego humba, jeśli to same single to szkoda czasu. Ja bym zostawił w spokoju tego wzmaka i zrobił mięso z jakiejś wtyki, choćby extremista /jeśli nie masz lepszych/.