Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam!


Interesuja mnie odpowiedzi na poniższe pytania:

1. Mam karte dzwiekowa audiophile 2496 (wyjscia: 2x chinch). Chcialbym sluchac dzwieku na glosnikach i sluchawkach naprzemiennie, bez przelaczania kabli przy karcie muzycznej. Tj. np. chcialbym wcisnac "jakis przycisk" i sygnal audio zamiast do sluchawek - mialby leciec na glosniki.

2. Z innej beczki: moje monitory odsluchowe moga w kazdej chwili ulec zalaniu herbata, piwem itp. Domyslam sie, ze jak membrana zostanie zalana - bedzie po niej. Ale w razie gdybym chcial ratowac te membrane - co robic?

3. Czy istnieje jakis sposob pielegnacji membrany glosnikow? Szmatka? Jakis plyn?

Dziekuje za uwage :)

1. Moze to MiniMon
2. .....
3. Ja przecierem sucha miekka szmatka, dbam zeby sie nie kurzyly, czasem pronto lekko spryskam szmatke i obudowe przeczyszcze zeby lsniła..... chodz to raczej wizualne aspekty:)

2. .....
**********************
To jak z tym piwem? Sam czasem "korzystam", więc jestem ciekaw (Aczkolwiek oblanie monitorów mi nie grozi...)
A tak na poważnie: było w którymś numerze EiS o uszkodzeniach głośnikowych. W archiwum napewno znajdziesz. Ale z tą oblaną membraną większych problemów teoretycznie nie powinno być o ile nie są włączone podczas wypadku. Myślę tak, bo (i to autentyczne wydarzenia) koty mojego znajomego ciągle sikały na membrany starych Tonsilów, które grają do dziś.

Wiesz ja to nie wiem, bo monitorki to jak dziecko:) w promieniu 1,5m nigdy nie ma czegokolwiek cieczopodobnego :) Chodz domyslam sie, ze jezdzac po jakis imprezach z gratami mzoe sie to przytrafic, lecz w warunkach stacjonarnyh (studyjnych) powinnismy zadbac o to by mozliwie maxymalnei wyeliminowac takie przypadłosci:)

Do czyszczenia kurzu w zupelności wystarczy ci jakiś pędzelek z miękim włosem.

...Myślę tak, bo (i to autentyczne wydarzenia) koty mojego znajomego ciągle sikały na membrany starych Tonsilów, które grają do dziś....
**********************

Wyrzuciłbym koty przez okno. Autentycznie.

......Myślę tak, bo (i to autentyczne wydarzenia) koty mojego znajomego ciągle sikały na membrany starych Tonsilów, które grają do dziś....
**********************

Wyrzuciłbym koty przez okno. Autentycznie....
**********************
Ej no, zwierzęta to zwierzęta. Trzeba po prostu uważać gdzie się stawia sprzęt. (Z kolei jeden z moich kotów ciągle siadał mi na prawym monitorze...) Ale stare Tonsile to czołgi i duuużo wytrzymają.

Ej no, zwierzęta to zwierzęta. Trzeba po prostu uważać gdzie się stawia sprzęt. (Z kolei jeden z moich kotów ciągle siadał mi na prawym monitorze...) Ale stare Tonsile to czołgi i duuużo wytrzymają. ...
**********************

No właśnie. Ich miejsce jest w lesie i niech tam sikają w krzaki. A sprzęt jest drogi.

No właśnie. Ich miejsce jest w lesie i niech tam sikają w krzaki. A sprzęt jest drogi....
**********************
Eee tam. Nie masz racji. Trzeba je po prostu pilnować lub nie wpuszczać do pomieszczenia z drogim sprzętem. Z kolei z psami może być jeszcze większy problem...I jeszcze jedno: przecież sprzątaczki lub (co gorsze) matki (a one lubją sprzątać dokładnie) też nie wywalisz jak Ci przemyje ekran drogiego monitora LCD gąbką nasączoną wodą z Ludwikiem. A potem tą gąbką jeszcze kuż z membrany by starła...(Znam takie historie i nie wytłumaczysz tym ludziom, że się nie powinno albo sobie nie życzysz...)

...moja matka nie ma wstępu do studia :D