Forum Magazynu Estrada i Studio

Mam problem, która z tych kart na USB lepiej sprawdzi się przy nagrywaniu wokalu? chodzi mi o czysty wokal, żadnych instrumentów itp., ewentualnie co w cenie do 600 zł sprawdziloby sie najlepiej.. szukałem opinii ale nadal mam ogromny problem.. mam mixer z zasilaniem phantomowym wiec nie ma z tym problemu mówię od razu..

proszę o radę i pozdrawiam

...Mam problem, która z tych kart na USB lepiej sprawdzi się przy nagrywaniu wokalu? chodzi mi o czysty wokal, żadnych instrumentów itp., ewentualnie co w cenie do 600 zł sprawdziloby sie najlepiej.. szukałem opinii ale nadal mam ogromny problem.. mam mixer z zasilaniem phantomowym wiec nie ma z tym problemu mówię od razu..

proszę o radę i pozdrawiam...
**********************
Spośród tych dwóch to raczej nie będzie różnicy, którą wybierzesz.

Spośród tych dwóch to raczej nie będzie różnicy, którą wybierzesz....
**********************
M-Audio będzie lepszym wyborem i jak już M-Audio, to bierz Firewire solo (też 600-700 PLN), lub FW 410 używane (w okolicach 800 PLN). Lub jak już masz mixer i odpowiada Ci jego brzmienie to dokup karte PCI. W preampach interfejsów natomiast w tym przedziale cenowym nie ma zbytniej różnicy. (Np. Firewire solo ma ten sam, co FW 410, tyle że ten drugi ma ich dwa.)

Mixer ok jest, PCI odpada bo to ma być dostosowane do notebooka..
raczej myślalem o tych dwóch, firewire solo..hmm

a co powiecie o firewire audiophile?

oczywiscie podstawowe pytanie jest nadal aktualne bo nie wiem czy chce wydac ponad 700 zł na to :P

a co powiecie o firewire audiophile?

oczywiscie podstawowe pytanie jest nadal aktualne bo nie wiem czy chce wydac ponad 700 zł na to :P...
**********************
Zależy czego potrzebujesz. Audiophile nie ma preampu mikrofonowego, ale ma wejście i wyjście MIDI. Z kolei tego ostatniego nie ma Solo, ale masz dodatkowy preamp (do tych w mixerze). Oba mają złącze cyfrowe.

Poleciłem serię firewire bo jest stabilniejsza (dużo stabilniejsza) od wersji USB. Tyle że będzie wymagało dodatkowego zasilania.

Weź sobie E-mu. Do karty dostajesz kilka dobrych i oryginalnych programów m.in. Sonar, Cubase,Wavelab, Proteus, Amplitube itp

...Weź sobie E-mu. Do karty dostajesz kilka dobrych i oryginalnych programów m.in. Sonar, Cubase,Wavelab, Proteus, Amplitube itp...
**********************
M-Audio, a szczególnie seria Firewire jest stabilna i wydajniejsza od E-mu na USB.

nadal sie zdecydować nie moge..ciężka sprawa
może to pytanie rozwiąże moje problemy, czy E-Mu 0202 ma tę samą zawartość co emu 0404 nie licząc phantoma itp? w sensie czy uzyska sie taką samą jakość dźwięku?

...nadal sie zdecydować nie moge..ciężka sprawa
może to pytanie rozwiąże moje problemy, czy E-Mu 0202 ma tę samą zawartość co emu 0404 nie licząc phantoma itp? w sensie czy uzyska sie taką samą jakość dźwięku?...
**********************
Teoretycznie tak, tyle że możesz mieć kłopoty (nie musi to być regułą) przez USB. 0404 moim zdaniem jest stabilniejsza. Sam planowałem kiedyś kupno tej karty, ale się rozmyśliłem i wziąłem M-Audio.

W EiS (nie pamiętam który nr, ale tegoroczny) znajdziesz test 0202, zresztą całkiem-całkiem, ale z tego co pamiętam karta jest najstabilniejsza przy 512kbit, a np. M-Audio FW410 spokojnie pójdzie na 128. (Mnie starcza i 256.)

dzieki wielkie Soundscape, chyba zaryzykuje i kupie emu.. jest tansza no i te programy..a budżet 17 latka to nie są miliony :P wielkie dzieki jeszcze raz :)