Strona 1 z 2
Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: poniedziałek 07 sie 2006, 18:34
autor: press
Witam,
Mam kilka pytań, na które odpowiedź znalazłem tylko częściowo w archiwach forum.
Jestem zainteresowany kupnem karty dźwiękowej do amatorskiego użytkowania w domu - bez wyciszenia czy kabiny. Chodzi mi o nagrywanie wokalu. Początkowo planowałem kupić jakiegoś Sound Blastera do 200zł, ale znajomy mnie namówił na Maya`ę 44 i chyba jestem na nią w sumie już zdecydowany.
Jak ją kupię, zostanie mi w okolicach 200 zł na mikrofon (wiem, że mało, ale budżet mam, przynajmniej na razie dosyć ograniczony). Wcześniej miałem Shure`a PG 58 (którego zgubiłem), ale nagrywałem nim na bardzo słabej karcie dźwiękowej. Teraz nie wiem - czy lepszy do tej karty byłby taki PG 58 czy jakaś tania pojemnościówka typu C-1 BEHRINGER (kosztuje ok. 200 zł).
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie.
Bartek
Re: Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: poniedziałek 07 sie 2006, 18:40
autor: preceli
...czy tani pojemnik?...
Ten chyba będzie najtańszy.
[addsig]
Re: Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: poniedziałek 07 sie 2006, 18:46
autor: press
dzięki wielkie - o taki mi właśnie chodziło.
Re: Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: poniedziałek 07 sie 2006, 18:57
autor: Petey
1. Jeśli nie masz kabiny ryzykiem będzie kupić pojemnościówkę...Wszystko zależy od akustyki twojego pomieszczenia. Jezeli jest jakiekolwiek echo pojemnościówka je zbierze w pewnym stopniu. Dynamik niekoniecznie. Opieram sie tu na własnych doświadczeniach
2. Kupując pojemnościówkę skazany wręcz jesteś na zasilanie phantomowe. Dodatkowy koszt wynosi min. 100 zł. Bez tego pojemnościówka za 2 stówy nie ruszy
3. Dynamik do 200 zł nie zdziała cudów jednak korekcją i kompresją będziesz mógł doprowadzić nagranie do w miare przyzwoitego.
Jeśli już chcesz kupować dynamika to SENNHEISER e 816S ewentualnie seria SONATA Superlux jest dobra. Kupując Shura czy Sennheisera zapłacisz w większym procencie za firme bo są to znane firmy.
Pojemnościówka byłą by najlepszym rozwiązaniem pod warunkiem ze wywiesiłbyś jakieś grube koce i zasłony. Cokolwiek byle by akustyka pomieszczenia była w miarę dobra do nagrania partii wokalnych
Re: Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: poniedziałek 07 sie 2006, 19:11
autor: ZomZom
Kupując pojemnościówkę skazany wręcz jesteś na zasilanie phantomowe. Dodatkowy koszt wynosi min. 100 zł.
------------
Ależ ta karta chwali się, że posiada phantom...
Re: Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: poniedziałek 07 sie 2006, 19:24
autor: press
Dzięki za odpowiedzi.
A jak kupię dynamika tańszej firmy jak piszesz, to coś poza "firmowością" utracę? są jakieś inne ujemne strony tego?
"chwali się" - to brzmi podejżanie, jakby miała to zasilenie, ale jakieś niesprawne :). Możesz to rozwinąć? Słyszałeś coś o tym?
Re: Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: poniedziałek 07 sie 2006, 20:12
autor: Petey
...Dzięki za odpowiedzi.
A jak kupię dynamika tańszej firmy jak piszesz, to coś poza "firmowością" utracę? są jakieś inne ujemne strony tego?
"chwali się" - to brzmi podejżanie, jakby miała to zasilenie, ale jakieś niesprawne :). Możesz to rozwinąć? Słyszałeś coś o tym?...
**********************
Jeśli chodzi o karte to nie wiem czy warto się sugerować tym ze ma phantoma. Nie mam tej karty ale po opiniach osób, które nabyły tę karte nie sądze ze jej phantom nie jest najlepszej jakości
Jeśli kupujesz sprzet firmy która cieszy sie uznaniem np: mikrofony- shure, AKG, to płacisz za produkt i opinie o tej firmie.
Nie masz zbyt dużego budżetu na mikrofon więc przy kupnie mikrofonu którego firma jest mniej znana zwróc uwagę na stosunek ceny do jakości.
Chcesz kupić mikrofon więc jedyne co możesz utracic to chyba tylko jakość. Nie wiem jak inni ale ja nie byłbym( przy takim budżecie) przekonany do shure'a. Wydaje mi sie ze Sennheiser sprawdził by się najlepiej. To tylko moja opinia. A co na to inni??
Re: Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: wtorek 08 sie 2006, 10:07
autor: Jurek1971
Trochę się pospieszyłeś z wyborem. Mikrofon za 400 zł (np. Shure SM58) zabrzmi lepiej na Sound Blasterze Live! za 50 zł niż mikrofon za 200 zł na karcie nawet za 5000 zł. Przerabiałem to na własnej skórze. Teraz skutek jest taki że nie masz ani porządnego preampa ani mikrofonu. Dozbieraj żeby mieć choć te 4 stówy na mikrofon. I czeka Cię zakup porządnego preampa. Sensownie brzmią już np. te z Behringera UB802, który kosztuje ok. 200 zł.
Znaczenie jakości w efekcie końcowym wygląda mniej więcej tak:
1) Wokal
2) Mikrofon
3) Preamp, pomieszczenie
4) Karta
5) Marka dysku twardego, obudowy, kable i inne audiophile-voodoo.
Re: Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: wtorek 08 sie 2006, 10:38
autor: richtig
Phantom w Esi MAYA jest (pełne 48V, nie te chyba 12V co w poprzedniczce jeszcze Audiotrak'a). Z tego co sie orientuję nie można za bardzo mówić o jakości zasilania phantomowego (Petey) jedynie o jakości toru audio, porzetworników itp. Ten w karcie jest niestety kiepski i żaden mikrofon nie zabrzmi dobrze. Najlepszym dla Ciebie rozwiązaniem byłoby więc kupno preampa (już ktoś o tym wspominał). Tylko nie wiem czy budżet wystarczy.
Pozdrawiam
Re: Maya 44 - do tego dynamik czy tani pojemnik?
: wtorek 08 sie 2006, 12:26
autor: diesrecords
Witam,
Mam Maya 44 i phantom działa bez problemów (jest pełne 48V). Preampy też są niczego sobie- używam i brzmienie można znieść. Na razie sugerowałbym kupno dobrego mikrofonu i potem dozbieranie na preamp bo na razie można używać tego z karty bez jakichś tam oporów brzmieniowych.