Post
autor: laser777 » środa 26 lis 2014, 01:14
...Bardzo mnie zaciekawilo, mogl bys bardziej rozwinac?...
********
Ładnie brzmi, ale nic szczególnego. Robi się zdjęcia, metr po metrze, ścian, podłóg czy stropów na zlecenie konserwatorów np., w miejscach takich jak pałace, zabytkowe kościoły itp. Potem skleja się to w panoramy, ale nie takie jak w sieci są pokazywane, tylko dla celów dokumentacyjnych, żeby rozdzielczość wynosiła np. 1 mm.
Fajną stroną tej pracy jest możliwość obcowania z historią, jakiej nie zapewni żadne muzeum. Połaziło się po strychach, piwnicach, gzymsach, dachach... :)
Żeby było muzycznie trochę: we Lwowie, w kościele pojezuickim (tym słynnym od zbiorów Ossolineum), pomyszkowałem w tamtejszych organach. Nieczynne, dość zniszczone, ale do naprawienia, wielkie monstrum o wysokości kilkunastu metrów. Setki cięgieł, piszczałek najróżniejszych konstrukcji, od kilkucentymetrowych cynowych słomek po kilkunastometrowe drewniane słupy. Niesamowita złożoność. A sam miech, wyprowadzony poza chór, żeby nie hałasował, zajmował miejsce paki małej ciężarówki. Co ciekawe, nie widziałem napędu silnikiem - pewnie został wymontowany, natomiast pozostał napęd nożny, a właściwie dwuosobowy, taki rodzaj huśtawki.
W wielu wiejskich kościołach, gdzieś na strychu, widziałem odstawione piękne systemy nagłośnieniowe, samoróbki lampowe z lat 50/60. Niejednemu ślinka by pociekła, dorwać coś takiego i przerobić na piecyk :)...
Takie jak w piecykach gitarowych? przydało by się takie dorwać
Ja jak byłem mały to po gubiłem wszystkie lampy ze starych telewizorów i teraz mam do siebie pretensje
choć te od telewizorów się nie nadają za bardzo ale i tak 20zł za nową trzeba zapłacić