Są pewne reguły, ale często łamane :) Zazwyczaj nagrywa się pilota (metronom, gitara, wokal), do tego nagrywa się na czysto bębny. One stanowią fundament kawałka i muszą zainspirować każdego , kto nagrywa później. Niektórzy wolą nagrywać całą sekcję razem, to też zależy od warunków jakie oferuje studio.
Podstawowa sprawa w zawodowych warunkach to dobry odsłuch. Nikt tam się nie spiera czy do wokalu lepsza będzie Oktava czy Neumann. Po prostu śpiewa się zwrotkę na obu i wszystko wiadomo.
Można się spierać i teoretyzować jaki mikrofon do jakich wokali. Fakty są takie że 90% wokali w muzyce popularnej jest na U87, a gitary rockowej na SM57. Można z tym polemizować ale ma to sens tylko kiedy ktoś puści kawałek i słuchaczom papcie spadną z wrażenia. Powie wtedy: tak właśnie nagrywa się hity. Nie na żadnym gó*nianym Neumannie czy Szczurze tylko na AKG
Nie słyszałem teorii że im gorszy wokal tym lepszy powinien być mikrofon. Ani na odwrót. Z moich doświadczeń wynika że im lepszy mikrofon tym lepsze brzmienie, przynajmniej jeśli chodzi o wokal i instr. akustyczne.