Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
JosephBra
Posty:86
Rejestracja:niedziela 20 mar 2005, 00:00
Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: JosephBra » sobota 25 mar 2006, 18:29

Cubasowy komunikat "brak wystarczajaco duzego bloku pamieci przy ladowaniu VSTi ("save your project with another name and restart Cubase"). Jesli cos takiego zdarzalo sie podczas 'odmrazania' VSTi to zaczynal sie scenariusz 'zegnaj projekcie'

- Czasem po zaladowaniu dwoch sampli z tego samego zestawu VSTi , (przyklad: 2 rozne zestawy perkusyjne z Stormdrum) utworzeniu dwoch sciezek midi i wcisnieciu 'play' Cubase zaczynal produkowac 'zzzzzzzwwwwzzzzzz' dopoki nie zostal wylaczony, mimo ze obciazenie procesora ponizej 20% i mnostwo wolnej pamieci - nic podobnego mi sie nie zdarzylo w Sonar

- Niekiedy jesli uzywalem ciecia sciezek wave to w final mixdown slychac bylo dzwieki nie z tej ziemi a analiza pliku w jakimkolwiek wave editor pokazywala, ze wszystko pod sinusoida bylo 'zaczernione' jakby czestotliwosc dzwieku nagle byla mnozona przez 100 (tego samego efektu nie slychac bylo w czasie odtwarzania z Cubase)... ta... troche chore to moje tlumaczenie ale moze ktos zgadnie o co mi chodzi

- Przeinstalowalem Cubase + drivery kilkukrotnie bo "ni z tego ni z owego" wykrywalo zmiane w konfiguracji asio i sie wywalalo





Nie jest prawdą, że Cubase się wywala czy nie da się czegoś zrobić co teoretycznie jest możliwe.Od lat używam Cubase zarówno na Pececie jak i na Macu i nie miałem takich problemów.Oczywiście każdy program ma jakieś błędy, ale nie wpływają one u Steinberga na ogólne wrażenie. Jeśli chodzi o intuicyjność w pracy to moim zdaniem tutaj bezkonkurencyjny jest Protools.Nie będę tego rozwijał. Jeśli chodzi o brzmienie to zawsze miałem wrażenie, że najlepiej wypadał pod tym względem Logic.Ale to oczywiście sprawa subiektywna.Mówisz, że planujesz zakup programu, a jeśli uważnie przeczytałem to nie posiadasz jeszcze karty muzycznej umożliwiającej normalną pracę. Proponuje zakup jednego z pakietów składających się z karty i programu.Są to oczywiście wersje odchudzone, ale w studio projektowym wystarczające.Możliwości jest kilka:

M-box + Protools LE

EMU + Cubase LE

Tascam + Cubase LE

itd, itd.
Zajmuje się komponowaniem i produkcją muzyczną.

Awatar użytkownika
Pewu
Posty:849
Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: Pewu » sobota 25 mar 2006, 18:42

...Jeśli chodzi o brzmienie to zawsze miałem wrażenie, że najlepiej wypadał pod tym względem Logic....



Może dla Ciebie, ale nie wiem czy wiesz , iż straszliwe bzdury wypisujesz.

To taki mój głos pro forma dla nowicjuszy na tym forum.
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Awatar użytkownika
Gerry
Posty:552
Rejestracja:czwartek 09 cze 2005, 00:00

Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: Gerry » sobota 25 mar 2006, 19:43

...Jeśli chodzi o brzmienie to zawsze miałem wrażenie, że najlepiej wypadał pod tym względem Logic...

**********************

Możesz rozwinąć?
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...

Awatar użytkownika
Jarecky
Posty:123
Rejestracja:wtorek 22 lis 2005, 00:00

Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: Jarecky » sobota 25 mar 2006, 22:26

......

**********************

Cubase Cacewalk...? Zawsze mialem jedno zdanie, choc mialem do dyspozycji wsio co ujalem w temacie SONAR!!! Jak sie wypowiedzieli przedmowcy, zdecydowanie Sonar, nie mialem doslownie nigdy jakiejs sytuacji, ze program sie wiesza czy cos tam. Cubase musi jeszcze poczekac, az programisci dogonia USejcow w temacie, bo wiele mu brak, zwracajac uwage na V-vocal i inne bajery jakie ofruje Cacewalk. Smiem powiedziec, ze nawt, Pro Tools M-Power..., to zabawka, co do Sonara, oczywiscie w wersi PE.

Awatar użytkownika
JosephBra
Posty:86
Rejestracja:niedziela 20 mar 2005, 00:00

Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: JosephBra » niedziela 26 mar 2006, 00:06

......Jeśli chodzi o brzmienie to zawsze miałem wrażenie, że najlepiej wypadał pod tym względem Logic...

**********************

Możesz rozwinąć? ...

**********************

Ta kwestia to tak jak napisałem wcześniej jest dosyć subiektywna.Takie mam wrażenie.W każdym programie typu DAW jest zawarty algorytm, który odpowiada w skrócie mówiąc za miks poszczególnych ścieżek w całość.Te algorytmy są oczywiście stale udoskonalane przez firmy.W najnowszych programach Steinberga stosowany jest obecnie angine 2.3 Sposób w jaki program realizuje to zadanie ma bezpośredni wpływ na brzmienie. Kiedyś pod wpływem tych przemyśleń postanowiłem zgrać te same ścieżki w Cubase i Logicu, robiąc to dokładnie tak samo, bez korekcji itd. Lepsze wrażenie wywarło na mnie zgranie w Logicu jednak po puszczeniu tych miksów w przeciwfazie okazało się, że oba programy zrobiły to bardzo podobnie.Oddzielną kwestią dotyczącą brzmienia miksu, jest wyższość miksu analogowego nad realizowanym w programie i odwrotnie.Dyskusja toczy się od dłuższego czasu nawet na tym forum i nie ma zwycięzców. Pytanie jaki program wybrać to kwestia indywidualna.Chodzi o wygodę pracy a wszystkie programy w analogicznych wersjach oferują podobne możliwości.Tylko komponować, nagrywać i wydawać płyty.
Zajmuje się komponowaniem i produkcją muzyczną.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: JoachimK » niedziela 26 mar 2006, 00:37

Te algorytmy są oczywiście stale udoskonalane przez firmy.W najnowszych programach Steinberga stosowany jest obecnie angine 2.3



Mylisz chyba engine VST 2.3 z engine miksera DAW. To dwie rozne sprawy nie bardzo zwiazane ze soba.



Sposób w jaki program realizuje to zadanie ma bezpośredni wpływ na brzmienie. Kiedyś pod wpływem tych przemyśleń postanowiłem zgrać te same ścieżki w Cubase i Logicu, robiąc to dokładnie tak samo, bez korekcji itd. Lepsze wrażenie wywarło na mnie zgranie w Logicu jednak po puszczeniu tych miksów w przeciwfazie okazało się, że oba programy zrobiły to bardzo podobnie.



Bylo dziesiatki razy omawiane na calym swiecie, bylo i kilka miesiecy temu na lamach EiS (obszerny artykul z testu roznych DAW pod katem miksowania tego samego materialu i roznic w miksach). Za kazdym razem mit byl obalony - miksy w przeciwfazie znosily sie do zupelnego zera. Dlaczego ewentualnie moglo brzmiec inaczej, bylo wyjasnione w artykule EiS. Cala rzecz opiera sie o parametr 'pan law' (pomijajac ewentualny dithering itp.) Problem jest zreszta znany i nie ma tu nic do rzeczy engine miksera roznych DAW.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

j.bravo
Posty:386
Rejestracja:środa 01 wrz 2004, 00:00

Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: j.bravo » niedziela 26 mar 2006, 03:41

Bylo dziesiatki razy omawiane na calym swiecie, bylo i kilka miesiecy temu na lamach EiS (obszerny artykul z testu roznych DAW pod katem miksowania tego samego materialu i roznic w miksach). Za kazdym razem mit byl obalony - miksy w przeciwfazie znosily sie do zupelnego zera....

**********************

Jesli mnie pamiec nie myli, w tescie bylo raptem kilkanascie sladow i zero plug-inow. To troche malo bo w moich projektach mam srednio 20-40 sciezek i mniej wiecej w co trzeciej zapiete ze dwie wtyczki plus ok. 4 efekty w auxach.

Ciekaw jestem, czy mozliwa jest sytuacja, ze sciezki "rozlaza" sie w czasie ze wzgledu na duze obciazenie procesora. Zreszta, ktos ostatnio zauwazyl tu na forum, ze sciezki kopiowane w Adobe Audition sa rozjechane.
Jestem przystojny i młody

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: MB » niedziela 26 mar 2006, 04:04

Jesli mnie pamiec nie myli, w tescie bylo raptem kilkanascie sladow i zero plug-inow. To troche malo bo w moich projektach mam srednio 20-40 sciezek i mniej wiecej w co trzeciej zapiete ze dwie wtyczki plus ok. 4 efekty w auxach.

Ciekaw jestem, czy mozliwa jest sytuacja, ze sciezki "rozlaza" sie w czasie ze wzgledu na duze obciazenie procesora.

**********************

Absolutnie nie. Procesory w komputerach nie zaczynają inaczej dodawać gdy są bardziej obciążone. Zapewniam Cię, że gdyby działanie komputerów było tak niedeterministyczne, to w ogóle nie mogłyby istnieć wielozadaniowe systemy operacyjne, bo wszystko natychmiast by się wywracało





Zreszta, ktos ostatnio zauwazyl tu na forum, ze sciezki kopiowane w Adobe Audition sa rozjechane. ...

**********************

chyba niezbyt uważnie czytałeś - to nie Audition powodował rozjechanie ścieżek, tylko nieuważna obsługa przez użytkownika, który ustawiał je ręcznie, "na oko" i po prostu krzywo ustawił.

j.bravo
Posty:386
Rejestracja:środa 01 wrz 2004, 00:00

Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: j.bravo » niedziela 26 mar 2006, 16:36

Absolutnie nie. Procesory w komputerach nie zaczynają inaczej dodawać gdy są bardziej obciążone. Zapewniam Cię, że gdyby działanie komputerów było tak niedeterministyczne, to w ogóle nie mogłyby istnieć wielozadaniowe systemy operacyjne, bo wszystko natychmiast by się wywracało



To jest jasne, teoretycznie w 100%, w praktyce pewnie tez. 0+1=1 w kazdym DAW. Ale programy sie czasami "wieszaja" albo dzialaja niestabilnie, albo dropia. Dopoki dzialaja jest wszystko ok, ale moze byc tak, ze miedzy czarnym a bialym (czyli albo program dziala lub nie) jest jakas sytuacja posrednia?
Jestem przystojny i młody

Awatar użytkownika
TECHNOX
Posty:6
Rejestracja:czwartek 14 lis 2002, 00:00

Re: Steinberg vs Cakewalk - co wybrać?

Post autor: TECHNOX » poniedziałek 27 mar 2006, 02:24

...

Jeżeli chodzi o rozbudowę to jednak Cubase. Dostałem z kartą E-MU Sonar LE i Cubase LE. Lubię Sonara i chciałem skorzystać z oferty upgrade/tańszego zakupu dla użytkowników zarejestrowanych. Niestety okazało się, że nie ma takiej możliwości (przynajmniej w Polsce).

**********************

Właśnie, "przynajmniej w Polsce" - oto sedno sprawy. Jako użytkownik Sonara chcę do wszystkich postów na tematy techniczne dodać jeszcze inny: musisz mieć końskie zdrowie, także psychiczne, aby dogadać się z polskim dystrybutorem Cakewalka ("ja nie będę wymieniał nazwiska") na temat możliwości uaktualnień (o cenach nie wspomnę). Nową wersję sprzedadzą ci bez kłopotu. Ale słyszałem na własne uszy jak kumpel wczoraj tłumaczył przez telefon sprzedawcy co to jest upgrade. No, chyba, że i tak kupujesz za granicą - w takim wypadku cały mój powyższy wpis nie ma dla ciebie żadnego znaczenia....

**********************

podzileam zdanie o polskim " dystrybutorze" i braku kompetentnych ludzi w tej firmie którzy mieliby jakiekolwiek o tym pojęcie....osłabili mnie tak bardzo że porostu kupiłem Sonara bez problemu zagranicą
Lubię nosić długie włosy

ODPOWIEDZ