Tanie kompresory

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
Hardi
Posty:692
Rejestracja:sobota 03 maja 2003, 00:00
Re: Tanie kompresory

Post autor: Hardi » czwartek 13 paź 2005, 00:00

Z tych które znam to polecam DBX266



ps. ja pierdzielę, gość pyta się o kompresor, a słyszy „po co…?” to chyba jest możliwe tylko w Polsce! eeeeeehhhhhh szkoda słów


[addsig]
gadu-gadu 4021735

Awatar użytkownika
maslak_s
Posty:336
Rejestracja:niedziela 31 lip 2005, 00:00

Re: Tanie kompresory

Post autor: maslak_s » czwartek 13 paź 2005, 06:53

a jesli juz mowicie o tych wtyczkowych kompresorach to jakie polecacie??
www.klub.agaton.pl

Awatar użytkownika
rosa
Posty:45
Rejestracja:piątek 29 lis 2002, 00:00

Re: Tanie kompresory

Post autor: rosa » czwartek 13 paź 2005, 10:27

TL Audio FatMan 1 -1400zl


Awatar użytkownika
rosa
Posty:45
Rejestracja:piątek 29 lis 2002, 00:00

Re: Tanie kompresory

Post autor: rosa » czwartek 13 paź 2005, 10:28

...TL Audio FatMan 1 -1400zl



wtyczkowy on nie jest ale lepszy od wyzej wymienionych na bank


Awatar użytkownika
maslak_s
Posty:336
Rejestracja:niedziela 31 lip 2005, 00:00

Re: Tanie kompresory

Post autor: maslak_s » czwartek 13 paź 2005, 12:32

......

**********************

a ja sie pytam o jakies wtyczki !! co polecacie??
www.klub.agaton.pl

Awatar użytkownika
vasyl
Posty:347
Rejestracja:poniedziałek 22 wrz 2003, 00:00

Re: Tanie kompresory

Post autor: vasyl » czwartek 13 paź 2005, 12:41

Ostatnio w EiS była recenzja PSP MasterComp. Ale jeśli nie masz dobruch odsłuchów i odpowiedniego pomieszczenia zastanów się nad VintageWarmer'em.

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Tanie kompresory

Post autor: szkudlik » czwartek 13 paź 2005, 13:22

...Ostatnio w EiS była recenzja PSP MasterComp. Ale jeśli nie masz dobruch odsłuchów i odpowiedniego pomieszczenia zastanów się nad VintageWarmer'em. ...

**********************



Te dwa kompresory roznia sie w zasadzie wszystkim!!! To nie jest tak ze warmer jest "dla slabszych" a MasterComp "dla lepszych"!!



W skrocie: Warmer dziala na zupelnie innej zasadzie, (3 pasmowy limiter z kolankiem ktore "udaje" kompresje + nasycenie lampowe) zmieniajac brzmeinie materialu o 100%. MasterComp to natomiast typowy (choc niesamowicie rozbudowany) jednopasmowy kompresor ktory nie zmienia w brzmieniu absolutnie NIC (poza wieksza glosnoscia).



MasterComp nie nadaje sie na slady chociazby dlatego ze zajmuje dobre 30% mojego P4 2.8HT (w trybie FAT ponad 50%)



Na poczatek zeczywiscie proponuje PSP WV oraz PSP MixPack - sa tam tez calkiem dobrze brzmiace kompresory (chociaz niezbyt - przynajmmniej dla mnie - przyjazne w uzyciu).


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
vasyl
Posty:347
Rejestracja:poniedziałek 22 wrz 2003, 00:00

Re: Tanie kompresory

Post autor: vasyl » czwartek 13 paź 2005, 13:30

Te dwa kompresory roznia sie w zasadzie wszystkim!!! To nie jest tak ze warmer jest "dla slabszych" a MasterComp "dla lepszych"!!

**********************

Tego nie napisałem. Chodziło mi bardziej o to, że MasterComp daje możliwość znacznie głębszej ingerencji w ustawienia, co powoduje,, że do wykorzystania go w całości trzeba mieć odpowiednie zaplecze odsłuchu.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Tanie kompresory

Post autor: matiz » czwartek 13 paź 2005, 13:35

koledzie chodzilo o to, ze jesli cos zle ustawisz przed nagraniem (uzywajac zew komrpesora) to robisz to nieodrwacalnie...



To jest oczywisty wniosek, ale nie jest to wcale najwiekszy problem. Uwazam, ze nagrywanie wokali i instrumentow od razu z kompresorem powoduje tez inne, wieksze klopoty. Otoz muzyk lub wokalista jest przyzwyczajony do pewnego zakresu dynamiki swojego glosu/instrumentu. Jak chce zagrac/zaspiewac glosniej, to to robi, jak ciszej - tez. Jezeli zapakujemy mu kompresor, to on bedzie sie staral utrzymac "na wyjsciu" (czyli w tym, co slyszy) taka dynamike, jaka zamierzal osiagnac, tak wiec w rezultacie bedzie "walczyl" z kompresorem. Po nagraniu czesto okazywalo sie, ze mimo np. 6dB kompresji wokalu i tak wymagal on podobnej przy zgraniu, podczas gdy wokal nagrywany bez kompresji wymagal... rowniez 6dB kompresji przy zgraniu (wartosci z glowy, przyblizone i ogolne oczywiscie). Czyli nagrywajac z komprsorem mamy takie same roznice dynamiczne jak bez, tylko pogorszony sygnal - przez kompresje, ktora przeciez przezroczysta nie jest oraz przez zmiejszony stosunek sygnalu do szumu. To sa moje wieloletnie doswiadczenia fanatyka kompersorow.



ja pierdzielę, gość pyta się o kompresor, a słyszy „po co…?” to chyba jest możliwe tylko w Polsce! eeeeeehhhhhh szkoda słów



Mr. Hardi - a jakbym sie spytal o gitare, jaka bys mi polecil, to czy po ostatecznej debacie strat/lespaul/single/humb nie byloby Ci glupio, ze mi chodzi o gitare basowa? Informacji w pytaniu bylo niewiele...



a jesli juz mowicie o tych wtyczkowych kompresorach to jakie polecacie??



Trudne pytanie... Osobiscie najbardziej lubie Waves RenComp, choc zdaje sobie sprawe, ze zdan przeciwnych moze byc sporo. Niezle sa klony 1176/1178 - w Pro-Toolsie jest darmowy, do kart UAD/TC dolaczany. Ludzie chwala produkty PSP - ja lubie korektor i poglos, ale jakos nie moge sie przekonac do kompresorow - moze dlatego, ze brzydkie sa? - w kazdym razie warto sprawdzic. Z darmowych to jeszcze nie spotkalem czegos, co powaliloby mnie na kolana, ale ciagle szukam. Bardzo dobry jest W1 limiter, ale to troche cos innego, wspominam dlatego, ze warto go miec.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Tanie kompresory

Post autor: JoachimK » czwartek 13 paź 2005, 14:24

... Uwazam, ze nagrywanie wokali i instrumentow od razu z kompresorem powoduje tez inne, wieksze klopoty. Otoz muzyk lub wokalista jest przyzwyczajony do pewnego zakresu dynamiki swojego glosu/instrumentu. Jak chce zagrac/zaspiewac glosniej, to to robi, jak ciszej - tez. Jezeli zapakujemy mu kompresor, to on bedzie sie staral utrzymac "na wyjsciu" (czyli w tym, co slyszy) taka dynamike, jaka zamierzal osiagnac, tak wiec w rezultacie bedzie "walczyl" z kompresorem.



Niestety nie zgodze sie z tym, po parunastu latach latach pracy z roznymi wokalistami nie wize zupelnie takiego problemu. Korzystam z roznych kompresorow, w zasadzie wokal nagrywam zawsze juz z kompresorem, niekiedy wiekszym, niekiedy mniejszym, ale jednak. Powiem wiecej, nadmierna rozpietosc dynamiki raczej sprawiala problemy z odsluchem w druga strone, niz opisujesz.



Po nagraniu czesto okazywalo sie, ze mimo np. 6dB kompresji wokalu i tak wymagal on podobnej przy zgraniu, podczas gdy wokal nagrywany bez kompresji wymagal... rowniez 6dB kompresji przy zgraniu (wartosci z glowy, przyblizone i ogolne oczywiscie). Czyli nagrywajac z komprsorem mamy takie same roznice dynamiczne jak bez, tylko pogorszony sygnal - przez kompresje, ktora przeciez przezroczysta nie jest oraz przez zmiejszony stosunek sygnalu do szumu. To sa moje wieloletnie doswiadczenia fanatyka kompersorow



Tego zupelnie nie rozumiem i nie zgodzam sie z powyzszym. Owszem, nierzadko potrzebowalem ponownej kompresji podczas miksu, jednak ta byla juz inaczej dobierana. Tu nalezaloby sie raczej odwolac do sposobu uzycia kompresora. Efekt moze byc diametralnie rozny.

Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

ODPOWIEDZ