Co oprócz Akai MPC1000?

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
Petey
Posty:351
Rejestracja:poniedziałek 07 sie 2006, 00:00
Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Petey » piątek 24 lip 2009, 16:32

A moim zdaniem większość przeciwników MPC sprzeciwia się temu gdyż jest to dość droga zabawka. Heh nie jest tak??


 


Popatrzcie


 


Komputer- jest wszechstronny (praca, nauka, rozrywka) czyli nawet jeśli zaczyna się ktoś zajmować muzyką to używa tego (tak naprawdę jako alternatywy bo parapety i pudełka są droższe)


Soft- Cieżko powiedzieć czego warezy nie mają


Sample- Komu się chce wydawać pieniądze na wosk i gramofon skoro jest od tego internet... heh


Tyle. A wiadomo że MPC nie sciągniesz z warezów, osłów itp. Sample co jedynie możesz sciągnąć Ripy winyli i obrazy płyt producentów sampli z neta i to wszystko.


 


Oczywiście nie odnoszę się do każdego który pracuje na kompie. Ale sądze że sporo osób ma takie myślenie jak wyżej opisałem.


Dlatego jestem zwolennikiem mpc nie dlatego że jest przereklamowane ale dlatego że nie podoba mi się praca taka jak opisałem na początku...


sdopeUNO
Posty:26
Rejestracja:piątek 24 lip 2009, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: sdopeUNO » piątek 24 lip 2009, 17:38

Bardzo w mpc fajna jest opcja Track Mute. Przy rozbudowanych sekwencjach i dobrze dobranych samplach mozna naprawde fajnie poJammowac. znam FruityLoops od ver.1 cos tam, kiedy niemial nawet playlisty i tylko 4 samplerki...haha. i moge powiedziec ze to baaaardzo fajny program, dalej na nim robie. Jednak ja np. strasznie slysze w tym programie tj. sterylnosc. Jest to tj. za rowne i to w kwestji brzmienia jak i Swingu. Mpc ma swoje brzmienie i te same probki brzmia inaczej, przy uzyciu wtyczek mozna to powiedzmy "wyrownac" ale poprostu niema to swojej "duszy","miesa" czy jak to zwac... komp. Z drugiej strony komputer bedzie zawsze potrzebny czy to do ciecia sampli ( wiekszy ekran, lepsze przetworniki w karcie itd. ), czy do edycji w Daw. Proponuje na poczatek komp, fls, monitory odsluchowe a z uplywem czasu jak apetyt wzrosnie dokupisz sobie mpc i karte muzyczna fw. Bezwatpienia tak wielu zaczynalo. Nie trzeba miec mpc zeby robic dobre bity/muzyke. Trzeba miec zajawke i sample!

[addsig]
at2020/mpc1k/analogfactory/macpro/mixbus/uad2/ff800/hs80/1210mk5,StaxOfWax... i jazda! myspace.com/spekulacja/

Awatar użytkownika
dr_After
Posty:312
Rejestracja:wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: dr_After » piątek 24 lip 2009, 18:29

...
Widać panowie nigdy nie mieli do czynienia z mpc - ŻĄĘŃ ale to żaden komputer nie zapewni wygody i szybkości pracy jak na mpc

nie ma szans
  

c z tego że kontakt ma wieksze mozliwości?one nie sa tak naprawdę potrzebne - mpc w swojej prostocie zapewnia wszystko co potrzeba by zrobić kozacki utwór

pozatym ma bardzo dobry i wogodny sekwencer

i wychodzi znacznie taniej 


 


1. Komputer jest bardzo wygodny, trzeba tylko umieć go skonfigurować. Dzięki skrótom klawiaturowym mogę 90 proc. wszystkich czynności wykonywać w mgnieniu oka.


2. Pokaż mi, w jaki sposób skorzystać w MPC z perkusji takiej, jak np. BFD czy DFH, albo innej o podobnej objętości? Albo z impulsowego pogłosu, czy tez setek innych ciekawych wtyczek?


3. W jaki sposób chcesz robić miks nie korzystając z komputera? Wszystko miksujesz wewnątrz MPC? Zapewniam cię, że w ten sposób tracisz na akości. A jeżeli jednak zgrywasz na kompa, to nie szafuj argumentem, że "sam MPC wystarczy". Nie wystarczy. I datego jest to droga zabawka.


Tak się składa, że systemy o otwartej architekturze są znacznie bardziej kreatywne niż all-in-one boksy, jakim jest MPC. Nie widzę żadnego powodu (poza fanaberią mobilnego muzyka, ktory lubi tworzyć w trasie) by kupować ten sprzęt. A jeżeli ktoś chce naprawdę feelingu dobrych padów to jest znacznie więcej ciekawych sprzętów na rynku. Nieco droższych momentami, ale prawdziwie perkusyjnych, nie zaś takie okrojone hybrydy w stylu Akai.


 


Awatar użytkownika
Petey
Posty:351
Rejestracja:poniedziałek 07 sie 2006, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Petey » piątek 24 lip 2009, 18:53

 

2. Pokaż mi, w jaki sposób skorzystać w MPC z perkusji takiej, jak np. BFD czy DFH, albo innej o podobnej objętości? Albo z impulsowego pogłosu, czy tez setek innych ciekawych wtyczek?


****************


mpc jest z założenia samplerem więc nie wiem do czego dąrzysz. Jeśli nie kochasz muzyki samplowanej to nie będziesz w stanie zrozumieć że sample przebiją jakieś VSTi czy bardziej zaawansowane opcje

3. W jaki sposób chcesz robić miks nie korzystając z komputera? Wszystko miksujesz wewnątrz MPC? Zapewniam cię, że w ten sposób tracisz na akości...


 


**************


W którym miejscu trace na jakości?? W jaki sposób ta strata się odbywa?? 


Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Zbynia » piątek 24 lip 2009, 18:57

Faqjnie że znasz skróty - ja tez ale drazni mnie skakanie po okienkach i klikanie gdzie się da - wole miec wszystko pod paroma palcami co jest dośc trudne na kompie bez zewnętrznych dodatków.


Edycję bez najmniejszych problemów robie na mpc - i wbrew pozorom równie szybko jak nie szybciej szczególnie gdy wchodzi w uzytek ADSR.


Z miksem nie mam problemów w mpc wraz z nałożeniem efektów - i zapewniam cie że nic a nic nie traci się na jakości.


Tak mogę zapakować w plecak i pojechac do kumpla - co jest wykonalne tylko z laptopem bo stacjonarki raczej sie nie taszczy.


Mogę zgrac w daw, moge wpuścić w mikser, zmiksować i używać w projekcie w studio - nie musze mieć kompa by tworzyc muzyke gdzie chce (fakt komputer ma też masę innych zastosowań więc jest bardzo ale to bardzo uniwersalny).


 


Ty masz taki system pracy i takie podejście - ale nie neguj tego że ktoś chce kupić mpc - ja ze swojej strony polecam bo to genialne narzedzie a przy porządnym obyciu również genialny sprzęt na koncerty


Ladowanie BFD?a po co ludzie - zejdzcie na ziemie choć jest cała masa genialnych banków brzmień do mpc ale to tak jakbyś chciał robić na tym całą orkiestre A TO NIE TO ZASTOSOWANIE więc nie przesadzajcie bo jedziecie po bandzie....


Można poszukać też jakiejś yamahy su - to też fajne sprzęciki - ja poprostu mam dośc klikania bo robie tego za dużo w pracy


wole sie skupić na małym konkretnym ekraniku - i leje na super wtyczki czy pogłosy impulsowe bo do szczęścia to nie jest potrzebne - i bez tego można bezproblemowo zrobić świetny utwór więc ten argument można o kant tyłka potłuc


 


Do autora - Kolego masz kase, bawiłes sie mpc i wiesz że wykorzystasz jej mozliwości to bierz - nie ma się nad czym zastanawiac(tylko nad cena a te nieładnie skoczyły)


i nie rób porównań mpc vs komputer bo to nie ma najmniejszego sensu.równie dobrze mozna poodradzać kupywanie róznych workstation czy nawet niektórych instrumentów bo i po co skoro mozna to wszystko na kompie zrobic....


Adrian4u
Posty:42
Rejestracja:wtorek 13 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Adrian4u » piątek 24 lip 2009, 21:59

a ja szybko i na szybko - właśnie dostałęm do łapek NI Maschine. I uważam to za idealne rozwiązanie dla osób, któży chcą wyjść pooza MPC a jednocześnie boją się "poważnych" DAW-ów.
Mogiliby co prawda parę rzeczy ciut bardziej dopieścić, ale w tej chwili to chyba najbardziej udany kontroler z padami na rynku, no i najfajniejsze groove-studio. A kilka hard i software-owych już w życiu obgrałem.


Bogiem a prawdą - tak powinien wyglądać Korg padKONTROL mk2. Jeszcze, żeby tylko touchpad dodać i feeling padów poprawić, byłby to niemalże ideał.


Tak czy inaczej i przy pK wszystkie MPD bladziuchno wyglądają... Bo niech ktoś mi powie - jaki jest sens kupowania MPD, skoro pady są tak szitne, że wszyscy userzy pracują wyłącznie przy ustawieniach Velocity na full level???

DJ, konferansjer, zwierzę sceniczne:)

Awatar użytkownika
dr_After
Posty:312
Rejestracja:wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: dr_After » sobota 25 lip 2009, 00:09

 
mpc jest z założenia samplerem więc nie wiem do czego dąrzysz. Jeśli nie kochasz muzyki samplowanej to nie będziesz w stanie zrozumieć że sample przebiją jakieś VSTi czy bardziej zaawansowane opcje


 


Alez sampling jest bardzo fajny. Tylko, ze mialem w ciagu tworzenia setki sytuacji, gdzie trzeba bylo uzyc konkretnego, unikalnego korektora, kompresora czy innej wtyczki, by te sample okiełznać. I biorąc pod uwagę dostępnosc narzędzi na kompie, nie wyobrażam sobie ograniczenia się do kilku opcji dostępnych w MPC.


 
W którym miejscu trace na jakości?? W jaki sposób ta strata się odbywa?? ...
 


 


W momencie, gdy nie masz pod ręką różnorodnych, zaawansowanych (lub mniej zaawansowanych) narzędzi, po prostu - wyboru, co do tego, co chcesz użyć. Od limiterów, poprzez equalizery, kompresory, lo-fi, bitcrushery i inne zabawki. Wtedy twój miks jest ograniczony pod względem ekspresji, dynamiki, itd. Może to być ograniczenie twórcze (kupa zespołów i projektów zrobiła własny sound właśnie na ograniczeniach), ale wolę ograniczać się z wyboru niż z przymusu.


Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Pan_Jabu » sobota 25 lip 2009, 09:01

Fajna, ciekawa dyskusja



Dorzucę swój jeden mały grosz. Autor wątku pisze że chciałaby się zacząć "bawić". Do zabawy z pewnością wystarczy MPC. Do poważniejszej pracy w bardzo wielu wypadkach też.


Trzeba tylko pamiętać, że zdarza się czasem, że w trakcie nauki / rozwoju muzycznego dochodzimy do wniosku, że jednak chcielibyśmy czegoś więcej, wyjścia poza "klejenie sampli", dodania jakichś syntezatorów, dodania specyficznych efektów (to, o czym pisze dr_After), Innymi słowy: chcielibyśmy "pobawić się" w poszukiwania i eksplorowanie nowych obszarów - brzmienia, metod syntezy, kreowania nowych dźwięków.


I właśnie w takim przypadku MPC może stać się ograniczeniem nie do przeskoczenia i wtedy i tak musimy zakupić komputer, oprogramowanie, i tak dalej.


Jeżeli autor wątku jest pewien, że będzie wyłącznie i zawsze sklejał utworzy z sampli, to z całą pewnością MPC mu wystarczy. Ale jeżeli kiedyś będzie chciał się bawić w odkrywcę, to chyba jednak nie. Rzecz jasna można kupić MPC "na początek" i potem ewentualnie rozbudowywać warsztat w razie potrzeby. Szczególnie jednak w przypadku, gdy ma się ograniczone możliwości finansowe, warto najpierw dokładnie sobie sprawę przemyśleć rozważając "za" i "przeciw".


Dlatego wszystkie merytoryczne głosy w takich dyskusjach są cenne i nie warto się tu kłócić i przegadywać, czy MPC jest świetne czy nie (nie mam wątpliwości, że to bardzo dobry sprzęt). Po prostu każdy przedstawia argumenty, a autor (i jemu podobni) będą musieli te argumenty sobie samemu zważyć i podjąć decyzję.


 


Adrian4u
Posty:42
Rejestracja:wtorek 13 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Adrian4u » sobota 25 lip 2009, 13:56

No właśnie, Jabu.


zakładając dalsze rozudowywanie, i tak dojdzie nam kiedyś komputer (który autor wątku z pewnośćią już ma), potem w zależności od naszego widzimisię i finansów - soft lub hardware.


Co prawda swoją przygodę z komponowaniem muzyki zacząłem na antycznych klawiszach - Yamaha V50 i jej sequencerze, ale o ile szanuję wybory różne, to jednak spowrotem na sprzętowy seq typu właśnie ta yamaha, czy też o wiele bardziej zaawansoane - nie przerzucił,
Dlatego też o ile rozumiem wybór MPC bo: DJ Premier na tym robił, jest "unikalna" bo 12-bitowa i tym podobne, to jedynym argumentem jest dla mnie włącznie to, że po prostu bierzesz jedno pudło a nie kilka.


Natmiast Maschine urzekło mnie o tyle, że nie ma zbyt skomplikowanego interfejsu (i sprzęt i pogram), pozwala na bardzo wiele, a jeśli stwierdzimy, że to za mało - będize idealnie dopełniało studio jako kontroler do systemó DAW (gotowe preety Mackie Mode, Ableton) czy softsynthów.


Oczywiście są i tańsze rozwiązania, bo cena ok. 2600pln może przerażać - ale jak pisałem wcześniej, mimo kilku wad (piszę subiektywnie) konstrukcyjnych, to jest to chyba najlepszy kontroler padów.

DJ, konferansjer, zwierzę sceniczne:)

Awatar użytkownika
Petey
Posty:351
Rejestracja:poniedziałek 07 sie 2006, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Petey » niedziela 26 lip 2009, 08:16

 

W momencie, gdy nie masz pod ręką różnorodnych, zaawansowanych (lub mniej zaawansowanych) narzędzi, po prostu - wyboru, co do tego, co chcesz użyć. Od limiterów, poprzez equalizery, kompresory, lo-fi, bitcrushery i inne zabawki. Wtedy twój miks jest ograniczony pod względem ekspresji, dynamiki, itd. Może to być ograniczenie twórcze (kupa zespołów i projektów zrobiła własny sound właśnie na ograniczeniach), ale wolę ograniczać się z wyboru niż z przymusu.
...
 


Wydaje mi się że nie miałeś kontaktu z nowszymi modelami mpc. Ja osobiście jestem zadowolony z Filtrów i Kompresora w MPC. Na kompie bardzo długo wałkowałem ich ustawienia a tu jakoś wszystko intuicyjnie wychodzi. Bitcrusher czy eq też jest.


Jeśli chodzi o mnie to cały miks odbywa się u mnie w pudle a w kompie mam już tylko zaaranżowany podkład




ODPOWIEDZ