We/wy symetryczne i niesymetryczne

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00
Re: We/wy symetryczne i niesymetryczne

Post autor: Zbynia » poniedziałek 15 paź 2007, 13:32

i mozna przesunac i odwrocic - przeciez jak przesuniesz o 180 stopni to bedzie wlasnie odwrocona........
na wykresie ciezko zmienic polaryzacje - w elektryce owszem.....


do autora - wez emu 1212 - bedziesz mial i symetryczne i bardzo wysoka jakosc dzwieku i bedziesz mial tez adat dzieki ktoremu jak bedziesz potrzebowal to uzyskasz dodatkowe 8 kanalow wejsciowych i wyjsciowych po cyfrze(badz analogu podlaczajac ada8000 od behringera - oczywiscie z preampami mikrofonowymi :) )
tym bardziej ze duzo drozsza od 0404 nie jest......
no i nie masz skad inad badziewnych kabelkow przy karcie(a takie sa w 0404)

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: We/wy symetryczne i niesymetryczne

Post autor: MB » poniedziałek 15 paź 2007, 17:45

Do dzis myslalem, ze faze mozna przesunac, a odwrocic mozna polaryzacje. Widze, ze duzo jeszcze musze sie nauczyc....
**********************
termin "odwrócenie fazy" jest jak najbardziej prawidłowym terminem, występuje w wielu poważnych publikacjach technicznych, nie tylko w języku polskim (ang: phase reversal). Dodam, że odwrócenie i przesunięcie fazy to dwa zupełnie różne zagadnienia i nie powinny być mylone: pierwsze odnosi się do pojęcia fazy w odniesieniu do przebiegu czasowego, drugie - do składników widmowych

marianexior
Posty:7
Rejestracja:niedziela 14 paź 2007, 00:00

Re: We/wy symetryczne i niesymetryczne

Post autor: marianexior » poniedziałek 15 paź 2007, 19:25

Za 560zł mogę mieć nówke ESI Juli@,za jakieś 470zł używaną ale z gwarancją 1,5 roku E-MU 1212m,za 550zł używaną ESI Waveterminal 192M,za 500zł używaną RME DIGI 96/8.Którą z nich mam wybrać?Ciężko samemu tym bardziej,że codziennie czytam po kilkadziesiąt tematów na tym forum i zdania są różne:/

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: We/wy symetryczne i niesymetryczne

Post autor: JM » poniedziałek 15 paź 2007, 20:31

Dobrą metodą na minimalizowanie zakłóceń układów niesymetrycznych jest stosowanie przetworników impedancji (układów elektronicznych mających niską impedancję wyjściową - np. gitary "aktywne") bezpośrednio przy źródle sygnału.
Zasadą ogólną jest stosowanie jak najkrótszych połączeń kablowych. Kable oczywiście powinny być jak najlepszej jakości. Oplot stalowy lepiej zabezpiecza od zakłóceń niż miedziany.
Dodam jeszcze, że techniczny sposób realizacji sygnału odwróconego jest niezmiernie prosty - np. każdy "typowy" stopień wzmacniacza tranzystorowego (w układzie WE) daje na wyjściu (kolektorze tranzystora) sygnał odwrócony w fazie.

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: We/wy symetryczne i niesymetryczne

Post autor: JM » środa 24 paź 2007, 20:05

Nawet stosowanie urządzeń z wejściami-wyjściami symetrycznymi nie w każdych warunkach daje gwarancje niewystępowania zakłóceń czy brumów. Podam jeszcze kilka swobodnych uwag.
1. Jakość i konstrukcja kabla.
Kable różnych producentów wykonane nawet z tych samych materiałów mogą w praktyce zachowywać się różnie. Istotne jest by kabel miał żyły skręcone względem siebie (skrętka). Znakomicie to uodparnia kabel na zmienne pole magnetyczne.
2. Uziemienie kabla.
Zawsze należu uziemiać kabel od strony "nadajnika" sygnału. Kabel może być uziemiony od strony "nadajnika" i "odbiornika" (jeśli nie stwierdza się zakłóceń). Nigdy nie należy uziemiać kabla WYŁĄCZNIE od strony "odbiornika".
3. Ekran
Pisałem wcześniej, że lepszy jest ekran stalowy niż miedziany. Czasami (w trudnych warunkach i przy długich liniach) dobrze jest umieścić kabel w cienkościennej, uziemionej rurce stalowej ("stalpancerce"). W warunkach stacjonarnych (studio) dobrze jest również umieścić kable instalacji elektrycznej w takiej uziemionej rurce stalowej - wtedy minimalizujemy potencjalne źródło zakłóceń.

A wogóle radzę zawsze w trudniejszych przypadkach poszperać nieco po odpowiedniej lekturze. Np. LIVE SOUND (w numerach 3 i 5 z tego roku) były ciekawe porady profesjonalisty w tym zakresie Mr Billa Whitlocka.

A szczegółowe porady profesjonalistów to rzadkość, bo są to ludzie, którzy żyją ze swej wiedzy, kompetencji i doświadczenia, a ujawnianie swych "tajemnic" jest w jawnej sprzeczności z ich oczywistym interesem.

ODPOWIEDZ