ps.co do podanego linku z oberheimem - owszem słychać różnicę - raz większą raz mniejszą - może ona wynikać z tego że analog był zgrywany przez interfejs a vst to czysty mix z programu - to też nie pozostaje bez wpływu na brzienie
delikatny pogłos i efekt może być nie do odróżnienia z oryginałem - na tym to polega
tylko trzeba o tym wiedzieć a nie bezwiednie pleść bzdury...
Zbynia, a Ty Ciągle w tym egocentryzmie tkwisz? Lat temu było to samo i dzis jak widzę nic się nie zmieniłeś. U wszystkich widzisz trolowanie, jeśli cos nie jest po Twojej myśli. Kolega napisał wyżej, wyluzuj...
I właśnie. Dałes odpowiedź wszystkim na ten temat. A po co było się madrzyć i udawać wszechwiedzącego? By na koniec sie zbłaźnić? Cytuję "owszem słychać różnicę - raz większą raz mniejszą - może ona wynikać z tego że analog był zgrywany przez interfejs".
I tego własnie brachu nie uzyskasz za nic na vst - przetworniki, brachu..., przetworniki robia swoje. Samo przewalenie vesteka przez tor stołu sporo daje, nie mówiąc o sprzętowych preampach, czy kompresji.