Beyerdynamic DT990 Pro, czyli jak dalej nic nie słyszę
chyba mam dość poważny problem, żeby było śmieszniej ten problem najprawdopodobniej tkwi we mnie, a nie w sprzęcie (jak w tytule), ale może mi pomożecie?
Od 15 lat komponuję, nagrywam, miksuje i masteruje na słuchawkach z media markt, jakiś tam phillips, uzupełnionych głośnikami komputerowymi. Nigdy nie robiłem tego profesjonalnie tylko dla własnego użytku, jednak chciałbym coś zacząć publikować na swojej stronie, może spróbować wysłać do radia.
I jakże ogromne było moje zaskoczenie kiedy przypadkiem miałem okazje posłuchać swoich nagrań na sprzęcie estradowym, obok takich produkcji jak Amy Winehouse, The Beatles, czy George Michael. Moje nagrania, które na moim amatorskim sprzęcie brzmiały (jak na mój gust) w porządku, na tym sprzęcie estradowym było po prostu dno, nie słychać instrumentów, wszystko kompletnie zamulone.
Kolega doradził mi abym sobie kupił dobre słuchawki i wtedy spróbował swoich sił jeszcze raz. Niestety nie mam możliwości aby używać prawdziwych monitorów (mieszkanie, brak własnego pokoju itp.)
Długo wertowałem różne artykuły, aż w końcu zdecydowałem się na Beyerdynamic DT990 pro.
W jednym z artykułów w etstradzie i studio, wyczytałem, że jak na tych słuchawkach kawałek zabrzmi dobrze i nie będzie większych błędów to spokojnie możemy oddać nagranie do radia lub dla DJ'a.
I wyobraźcie sobie, że nagranie, które tak beznadziejnie zagrało na kolumnach estradowych posłuchałem na nowych wypasionych słuchawkach DT990 Pro i było wszystko ok. Co gorsza porównałem do tych słuchawek philipsa za 60zł. i nie dostrzegłem żadnej różnicy, jedynie taką, że na DT990 Pro, było delikatnie ciszej całe nagranie.
Byłem pewny, że gdy podłącze te DT990 PRO to od razu usłyszę jak tragicznie wszystko jest zmiksowane i zmasterowane, i że będę miał pole do popisu. A tu po prostu nie słyszę nic. Zostawiłbym tak jak jest.
Co ja mam ze sobą zrobić. Przyznam szczerze, że całe życie było mi obojętne jak jest ustawiony equalizer na sprzęcie audio. Gram sporo koncertów, mam swój piec gitarowy i tam też jest mi obojętne jak są ustawione pokrętła Bass, midle, czy treble, nawet przester jest mi obojętny. Oczywiście nie tak zupełnie bo zależy mi aby brzmiało wszystko w miarę klarownie, abym miał kontrolę nad wszystkimi dźwiękami w akordzie, ale czy tam będzie więcej basów, czy treblów, obojętne mi, a pokrętło presence, chociaż teoretycznie wiem do czego służy, to w praktyce nie mam pojęcia po co to jest.
I zaznaczam, że to wszystko nie z ignorancji, zawsze strasznie nad tym ubolewałem bo po prostu nie słyszę tych wszystkich niuansów, słyszę piękne harmonie groove, melodie itp. Ale czy tego słucham na głośnikach z laptopa, czy na wieży tehnicsa. Trochę zaprzeczam sam sobie, wiem, bo przecież słyszałem swoje nagrania na sprzecię estradowym i było beznadziejnie. No ale nie wiem... Po prostu jestem zagubiony . Proszę o pomoc.
Dodam jeszcze, że od strony technicznej wszystko raczej rozumiem, mam wykształcenie inżynierskie, trochę też się naczytałem o tych wszystkich eqalizerach, compresorach, i innych pierdołach, znam doskonale zasady działania i nawet wiem do czego służy to wszystko w praktyce i kiedy stosujemy, ale to wiem tylko dlatego bo czytałem lub ktoś mi mówił, natomiast jeżeli mam sam zastosować to zaczynają się schody, nic nie rozumiem, robię wszystko po omacku, często stosuję compressor tylko dlatego bo ktoś mi powiedział, że powinno się stosować. To złe podejście, ale tak kombinuję już od wielu lat i żadnego postępu.
Tylko nie piszcie proszę, że się nie nadaję, bo w to nie wierzę, mam odpowiednio dużo zapału w sobie, tylko podejście jest złe, ale nie mogę sobie z tym poradzić.
Proszę o pomoc.
Re: Beyerdynamic DT990 Pro, czyli jak dalej nic nie słyszę
sluchawki tak czy owak polecam, chociaz powiadaja, ze beyerdynamic troche podbija bas, wiec nie mozna im do konca ufac:(
z wlasnego, ciagle skromnego doswiadczenia, ale jednak juz jakies mam, powiem Ci, ze na instrumentach wirtualnych sluchawki i glosniczki komputerowe wystarczyly mi, zeby zrobic kawal filmowej muzy, ktora gra ladnie na praktycznie kazdym sprzecie, ale instrumenty wirtualne to jednak kompletnie inna bajka:/
co do monitorow odsluchowych, to naprawde warto nazbierac na jakis sprzet. chocbys zbieral nawet kilka lat to NIC Ci ich nie zastapi. monitor wyrzyga Ci cala prawde o nagraniu i jesli chcesz slyszec roznice w czymkolwiek, zainwestuj w monitory. a sluchawki mozesz zakladac przy wstepnej obrobce, kiedy nie interesuje Cie detal albo kiedy zechcesz w nocy posiedziec.
Re: Beyerdynamic DT990 Pro, czyli jak dalej nic nie słyszę
w zdecydowanej wiekszosci jednak fizyki sie nie oszuka - na sluchawkach trudno ocenic dobre proporcje miksu, ogolny balans, a juz napewno nie da sie ocenic prawidlowo panoramy czy przestrzeni..
jesli nie mozesz (z jakistam powodow) uzywac roboczych paczek, to zostaje nic tylko posilkowanie sie utworami referencyjnymi na kazdym etapie miksu - porownuj swoj material do ulubionych, dobrze zrobionych kawalkow, postaraj sie nasladowac brzmienie i moze sie uda cos sensowego osiagnac..
[addsig]
Re: Beyerdynamic DT990 Pro, czyli jak dalej nic nie słyszę
Monitorów na razie bałbym się kupować, chociażby z tego powodu, że nie potrafię dostrzec różnicy między dobrymi, profesjonalnymi słuchawkami, bo chyba do takich należą DT990 PRO, a zwykłymi konsumenckimi i to z niższej półki.
No to co mi mogą dać monitory, muszę się nauczyć słuchać.
Moim celem jest skomponować fajny utwór i aranż i nagrać to, ale chociaż mam fajną kompozycję i aranż to nie jestem w stanie zrobić dobrego miksu, nawet nie dlatego, że nie mam sprzętu, ale przede wszystkim dlatego, że nie wiem czego chcę od miksu. Kiedy słucham i mi się nie podoba to nawet nie potrafię ocenić co mi się nie podoba:
Za cicho są smyki, ale jak tylko delikatnie podbiję pół decybela, to nie słyszę tak wyraźnie gitary jak bym chciał. A tak naprawdę pewnie wcale nie trzeba podbijać skrzypiec, tylko wystarczyło by podbić pewną ich częstotliwość. I tu mi brak wiedzy - chyba - bo doświadczenie mam wieloletnie w zabawie dźwiękami.
Może sobie wmawiam, ale wydaje mi się, że niektórzy po prostu wiedzą, które częstotliwości w fortepianie podbić a które lekko stłumić, aby ładniej zabrzmiał i wysunął się przed gitarę nie zagłuszając jej.
Naprawdę od wielu lat próbuję posiąść tę wiedzę metodą prób i błędów, ale nic mi nie idzie.
Czy nie ma jakichś tabelek z częstotliwościami, dla tych którzy mają problem z usłyszeniem.
Czy ktoś z Was czytał książkę Krzysztofa Sztekmilera pt.: "Podstawy nagłośnienia i realizacji nagrań"?
Na końcu książki jest taka tabelka, która obrazuje częstotliwości odpowiadające różnym instrumentom.
Ale to mi jakoś nie pomaga, nie ma ktoś więcej podobnych tabelek, na podobną tematykę, jakieś linki?
Pewnie śmiesznie brzmi gdy piszę o tabelkach w kontekście sztuki jaką jest muzyka, miksowanie itp., ale niestety jestem typem artysty ze ścisłym umysłem, takie rzeczy mi najlepiej pomagają.
Re: Beyerdynamic DT990 Pro, czyli jak dalej nic nie słyszę
Tego jest tyle, że końca nie widać ale po 15 latach powinno się już w sumie co nieco łapać...:)
Re: Beyerdynamic DT990 Pro, czyli jak dalej nic nie słyszę
Jesli wszystkie instrumenty wrzucisz tak jak leci, bedzie za duzy tlok.
Ja raz nagralem na instr wirtualnych kawalek z instr.: klawikord, smyczki ensemble i rog angielski i w ramach eksperymentu nagralem lewa i prawa reke klawikordu oddzielnie, wrzucilem na osobne kanaly (L/R) i wyszlo super przestrzennie i czysto.
Czegokolwiek sluchasz, staraj sie wylapywac instrumenty - co gra i jak to slychac a potem postaraj sie odtwarzac podobne wrazenia w swoich miksach. Nigdy nie jest tak, ze wszystko idealnie slychac jesli instrumentow jest wiecej. Ostatnio slyszalem jakas piosenke, nie pamietam czyja i gdzies z tylu gral ksylofon, ale strasznie slabo go bylo slychac - czy to zle? na pewno nie, bo bylo sporo innych instrumentow + wokale i gdyby czegos nie schowali w tlo (a byl to rodzaj wypelniacza, lub tzw. "przeszkadzajka";)) to bylby niezly balagan.
Jesli nie wiesz co ma byc lepiej slychac zapytaj sie jaka role pelni instrument w kawalku i te wazniejsze wyeksponuj. Zapytaj sie tez gdzie na scenie stalby grajacy - jesli blizej sceny, to zrob go glosniej.
Re: Beyerdynamic DT990 Pro, czyli jak dalej nic nie słyszę
Szybko, zanim temat zniknie.
Na milę widać, że brak Ci elementarnych podstaw. Poczytaj sobie o equalizacji i pasmach np. tu:
http://www.studiomastering.net/mastering03.html
http://www.studiomastering.net/mastering04.html
http://gitarzysci.pl/podzial-pasma-w-miksie-audio-t3938.html
Co do kompresji to polecam dwa genialne posty kolegi Arkusza z niniejszego wątku: http://www.eis.com.pl/virtual/modules.php?op=modload&name=Forum&file=viewtopic&mode=viewtopic&topic=10016&forum=15&start=40
Poczytaj sobie też o stereofonii, pogłosie. Wszystko znajdziesz w necie po polsku i angielsku, są też świetne filmiki na YT. Jak chcesz, możesz kupić Steinberg Mixing Tutorial na dwóch płytach DVD.
U mnie było tak, że największy skok jakościowy jeśli idzie o miksowanie nastąpił właśnie po przyswojeniu wiedzy na temat podziału pasma.
Re: Beyerdynamic DT990 Pro, czyli jak dalej nic nie słyszę
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim.