Co oprócz Akai MPC1000?

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00
Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Pan_Jabu » niedziela 26 lip 2009, 11:01

Wydaje mi się że nie miałeś kontaktu z nowszymi modelami mpc. Ja osobiście jestem zadowolony z Filtrów i Kompresora w MPC. Na kompie bardzo długo wałkowałem ich ustawienia a tu jakoś wszystko intuicyjnie wychodzi. Bitcrusher czy eq też jest.


Spoko. I tak będzie, dopóki kiedyś nie będziesz potrzebował czegoś, czego nie ma

Jeśli chodzi o mnie to cały miks odbywa się u mnie w pudle a w kompie mam już tylko zaaranżowany podkład



Spoko. I tak będzie, dopóki kiedyś nie będziesz potrzebował czegoś więcej.


Awatar użytkownika
Ab
Posty:5
Rejestracja:czwartek 28 lut 2008, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Ab » niedziela 26 lip 2009, 12:00

Robilem muzyke przez wiele lat na roznych programach (fruty loops.reason2/3,buzz...) i wielka zmiane w sposobie mojej pracy zauwarzylem od kiedy kolo 2 lata temu nabylem mpc 2500.Wszystko jest bardzo intuicyjnie ,pod reka ,tam gdzie powinno byc.W pierwsze 24 godziny bez snu rozpracowalem 99% mozliwosci mpc bez zagladania w instrukcje.Zaden program komputerowy nie da takiego brzmienia jak mpc ktore ma swoj charakter.Uwazam jednak ze gdyby nie moja wczesniejsza praca z softem to mpc moglo by byc lekko trudne do opanowania.Poszlo mi to zwinnie bo wiedzialem co chce i czego szukam w danym momencie produkcji.


Awatar użytkownika
Petey
Posty:351
Rejestracja:poniedziałek 07 sie 2006, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Petey » niedziela 26 lip 2009, 13:14

 



Spoko. I tak będzie, dopóki kiedyś nie będziesz potrzebował czegoś więcej.
...
 


 


***********************


 


Heh wątpie. To że muzyka na rynku się zmienia i sample odchodzą (dla niektórych) nie znaczy że zmienia się ugustowanie. Co więcej potrzeba do robienia bitów oprócz mpc gramofonu i wosku?? dobre odsłuchy?? no i to wszystko... Ludzie którzy kochają sampling widzą to coś w prostocie, nieprawda??


Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Pan_Jabu » niedziela 26 lip 2009, 13:29


Heh wątpie. To że muzyka na rynku się zmienia i sample odchodzą (dla niektórych) nie znaczy że zmienia się ugustowanie. Co więcej potrzeba do robienia bitów oprócz mpc gramofonu i wosku?? dobre odsłuchy?? no i to wszystko... Ludzie którzy kochają sampling widzą to coś w prostocie, nieprawda?? ...
 


Cóż, trudno mi się tu wypowiadać... Do "robienia bitów" pewnie nic więcej nie trzeba. Jeżeli komuś sprawia to przyjemność i przynosi satysfakcję - i do tego jest pewien, że zawsze będzie i że nigdy nic innego go nie zainteresuje, to pewnie jest tak jak piszesz...


Jeżeli jednak dla kogoś sensem muzyki, sztuki - jest poszukiwanie, odkrywanie nowych obszarów, przełamywanie barier? Wtedy chyba nie można mieć pewności, że MPC zawsze wystarczy i nic więcej nie trzeba.




MrExplosion
Posty:471
Rejestracja:piątek 15 wrz 2006, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: MrExplosion » niedziela 26 lip 2009, 16:50

...

Heh wątpie. To że muzyka na rynku się zmienia i sample odchodzą (dla niektórych) nie znaczy że zmienia się ugustowanie. Co więcej potrzeba do robienia bitów oprócz mpc gramofonu i wosku?? dobre odsłuchy?? no i to wszystko... Ludzie którzy kochają sampling widzą to coś w prostocie, nieprawda?? ...
 


Cóż, trudno mi się tu wypowiadać... Do "robienia bitów" pewnie nic więcej nie trzeba. Jeżeli komuś sprawia to przyjemność i przynosi satysfakcję - i do tego jest pewien, że zawsze będzie i że nigdy nic innego go nie zainteresuje, to pewnie jest tak jak piszesz...



Jeżeli jednak dla kogoś sensem muzyki, sztuki - jest poszukiwanie, odkrywanie nowych obszarów, przełamywanie barier? Wtedy chyba nie można mieć pewności, że MPC zawsze wystarczy i nic więcej nie trzeba.




...
 


trochę to wszystko nie tak. można zapytać czemu nie uczysz się grać na wszystkich instrumentach świata, skoro wiesz, że to dałoby ci większe możliwości. albo chociaż na trąbce. (?)

takie urządzenie jak akai ma właśnie ten plus, że nie będziesz godzinami grzebał przy pokrętłach, tylko spędzisz ten czas na słuchaniu płyt i robieniu muzyki. a jak za rok przyjdzie ochota na zakup np klawiszy czy gitary to zawsze można dokupić.

a jeszcze co do tego co jest potrzebne - pierwsza i najważniejsza rzecz to dobre pomieszczenie odsłuchowe, tutaj nie ma co oszczędzać i liczyć na fuksa

Awatar użytkownika
Shim
Posty:31
Rejestracja:piątek 01 maja 2009, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Shim » niedziela 26 lip 2009, 17:12

trochę to wszystko nie tak. można zapytać czemu nie uczysz się grać na wszystkich instrumentach świata, skoro wiesz, że to dałoby ci większe możliwości. albo chociaż na trąbce. (?) 


To pytanie nie ma tu znaczenia. Dyskusja jest o SPRZĘCIE i jego możliwościach, a nie umiejętnościach użytkownika.

takie urządzenie jak akai ma właśnie ten plus, że nie będziesz godzinami grzebał przy pokrętłach, tylko spędzisz ten czas na słuchaniu płyt i robieniu muzyki. a jak za rok przyjdzie ochota na zakup np klawiszy czy gitary to zawsze można dokupić.


Zawsze uważałem, że jest dokładnie na odwrót. Na komputerze z dużym, przejrzystym ekranem robisz wszystko szybko i intuicyjnie za pomocą myszki*, a w urządzeniach typu MPC musisz kręcić  gałeczkami i pokrętłami , wciskając malutkie przyciski, obserwując to wszystko na równie maleńkim monochromatycznym wyświetlaczu.


* mowa oczywiście o obsłudze programów, a nie o samej grze.


sdopeUNO
Posty:26
Rejestracja:piątek 24 lip 2009, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: sdopeUNO » niedziela 26 lip 2009, 18:23

Przy odrobinie wprawy odsluga mpc to banal. Bity robi sie szybko i bardzo przyjemnie. Moze nie sa tak rozbudowane jak z kompie ale jak ktos napisal wyzej chodzi o sama przyjemnosc pracy, brzmienie i pokladane w sprzecie oczekiwania, MPC samo w sobie ma ograniczeniam, ale jak wszystko cos wzgledem czegos i cos do czegos, a cos inne do czegos innego. W polaczeniu z kompem i karta FW wszystko nabiera innego wymiaru. Budowanie bitu, aranzacja ( opcja SONG ) lub po prostu freestyle ( TRACK MUTE ) na Mpc, sygnal z 6 wyjsc do kompa i tam jak to B.Swedien powiedzial "domalowywanie" i to obojetne czy wtyczkami, dodatkowymi instrumentami czy glosem.

Co jest dla mnie zabawne to ile taka mala seria maszynek do robienia bitow tworzy sporow i kontrowersji. Od kiedy sie nimi zainteresowalem czyli kolo 99 roku to tylko slysze glosy sporu: co jest lepsze? komp czy mpe... co jest latwiejsze, wygodniejsze, mozna lepiej rozbudowac... co za roznica. Chcesz miec to kupuj, jak co to sprzedasz i bedziesz dalej robil na kompie. Przynajmniej zdobedziesz doswiadczenie i bedziesz mogl odradzic. Proste. Nie odradzaj jak nigdy nie kozystales, ba, miales do swojej dyspozycji na dluzej niz na czas popukania sobie w pady. Sprzet AKAI jest legendarny
i tyle... mozna sie zakochac, ale trzeba troche to podotykac noca, dniem popoludniem po pracy, jak kupisz nowe plyty... haha, zzyc sie z nim i chyba tu lezy sedno sprawy. Prawi kazdy posiadac AKAI MPC kocha swoja zabaweczke:) Racja?

[addsig]
at2020/mpc1k/analogfactory/macpro/mixbus/uad2/ff800/hs80/1210mk5,StaxOfWax... i jazda! myspace.com/spekulacja/

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Zbynia » niedziela 26 lip 2009, 22:30

Shim nie pisz głupot - nie ma lepszej obsługi urzadzenia niz bezpośredni dostęp do pokrętła i przycisku - w tej kwestii mysz zawsze przegra ale ma plusy gdy przycisków są setki albo w innych aspektach obsługi


tym bardziej że wiele programów/wtyczek/instrumentów ma tak debilny interfejs że obsługa za pomoca myszki to prawdziwa katorga


Wyobrażasz sobier miksowanie w daw przy uzyciu samej myszy?Bo ja nie - musi być kółko i to najlepiej na dwóch poziomach dokładności - a jak jeszcze mozna kursorami to juz wypas


 


Panowie po co chciec więcej?chcemy orkiestre?wgramy sobie odpowiedni bank jak w każdym innym saplerze/sample playerze czy innym vsti


Może to nie tak szybkie jak komputer ale przeciez działa znakomicie!!!


Wtyczki?wtyczek jest cała masa i co z tego?Efekty jakie zawiera mpc są wystarczające do wszystkiego i tez zabrzmi to odpowiednio dobrze - zawsze można skorzystać z zewnętrznych(co i na kompie bardzo często sie zdaża)


Dodatkowy sprzęt?Midi jest i wszystko - wystarczy podpiąć ze dwa moduły brzmieniowe i nic więcej nie trzeba


To wcale nie jest ograniczony sprzet jak niektórzy próbują tu wmawiać - u mnie mpc genialnie współpracowało z komputerem na którym śmigał proteus(komp robił za moduł brzmieniowy a także za efektor z karty emu) do tego wpięty był syntezatorek,czasem tez moduł brzmieniowy i kilka innych rzeczy....mpc 4k miało także zastosowanie w masteringu i kilku innych opcjach(no ale to juz wyższa półka - nie wiem jak niższe modele pod tym względem by sie sprawowały)


ps.12 bitów skończyło się bardzo bardzo dawno choc są zajawkowicze


Awatar użytkownika
Ab
Posty:5
Rejestracja:czwartek 28 lut 2008, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Ab » poniedziałek 27 lip 2009, 08:34

... haha, zzyc sie z nim i chyba tu lezy sedno sprawy. Prawi kazdy posiadac AKAI MPC kocha swoja zabaweczke Racja?...


 


 


 


 


Wielka racja.to byla milosc od pierwszego wejrzenia...


Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Co oprócz Akai MPC1000?

Post autor: Pan_Jabu » poniedziałek 27 lip 2009, 16:12

Cóż, wygląda na to, że tysiące muzyków niepotrzebnie inwestują w komputery i inne workstacje, skoro MPC zagra wszystko włącznie z orkiestrą


Ja jakoś dzwinie jednak nie mogę sie przekonać, że MPC pozwoli mi tworzyć łatwiej niż komputer, ani że na miniekraniku MPC zobaczę więcej niż na ekranie komputera. Mimo wszystko nie mówię do zwolenników MPC "nie piszcie głupot"...



A co do darzenia sprzętu uczuciami to trzeba pamiętać,że o obiekcie miłości trudno mówić obiektywnie.


ODPOWIEDZ