Przesterowania na głośniczkach laptopa

[RaiQ]

Zmixowałem pewien materiał demo. Nie znam się absolutnie na masteringu (i wiem, że bez doświadczenia i dobrego sprzętu dobry mastering jest niewykonalny), więc nic wielkiego z mixem nie robiłem, podgłośniłem tylko nieco nagrania przez zastosowanie Hard Limitera z progiem -2db oraz potem wzmocnienie całości o 2db. Generalnie brzmi wszystko OK, ale odsłuchując tego na totalnym badziewiu jakim są wbudowane w laptopa głośniczki, pojawiają się w kilku miejscach przesterowania (innymi słowy: ostre pierdzenie ;-P)... Czy mam się tym przejmować i np. zostawić oryginalne mixy bez Hard Limitera, czy może po prostu zrzucić winę na beznadziejny sprzęt???

[mellodeque]

Limiter i podbijanie całosci - bez sprawdzenia co sie z nagraniem działo/dzieje - jest bez sensu. Zobacz na wykresach co sie dzieje w owych miejscach - jesli są przesterowania - to trzeba nie używać limiterów, kompresorów - albo ustawić inne dla nich wartości, by nie zbliżać sie do wartości granicznych.

[RaiQ]

...Limiter i podbijanie całosci - bez sprawdzenia co sie z nagraniem działo/dzieje - jest bez sensu. Zobacz na wykresach co sie dzieje w owych miejscach - jesli są przesterowania - to trzeba nie używać limiterów, kompresorów - albo ustawić inne dla nich wartości, by nie zbliżać sie do wartości granicznych....
**********************
A czy np. zadziała lekkie sciszenie tych momentów, gdzie są przesterowania? Tzn. najpierw daję limiter + podbicie na cały mix, a później tylko wybrane fragmenciki sciszam o powiedzmy -0,1db...?

[macandroll]

......
**********************
Do takich zadań stosuje się normalizację- czyli podgłośnienie miksu czy ścieżki do określonego progu przed przesterowaniem. Np. do -3db. Więcej nie trzeba. Sam określasz próg. Poszukaj w swoim programie.
Nie podgłaśniaj na rympał.
Oczywiście możesz edytować tylko przesterowane momenty, ale to trochę dziwne, że jako odsłuchu stosujesz "kiepskie" głośniczki od laptopa. Przecież pierdzenie takowych nikogo nie dziwi, a możesz mieć "przewalone" również inne częstotliwości.
Przede wszystkim zobacz jak to brzmi na jakimś innym, poprawnym sprzęcie.

[MB]

W laptopach montowane są zazwyczaj miniaturowe głośniczki o beznadziejnych właściwościach, których głównym istotnym parametrem jest skuteczność i maksymalny poziom głośności. Przy takich miniaturowych rozmiarach, takich ograniczeniach w konstrukcji obudowy i tak ostro pilnowanej kwestii poboru prądu - głównym celem jest, żeby użytkownik usłyszał cokolwiek, nieważne jak zniekształcone. Czasami nawer podbija się niektóre częstotliwości wykorzystując naturalne rezonanse obudowy laptopa.

Jeśli do takich głośniczków trafi przeciętny windowsowy "dźwięk systemowy", to użytkownik usłyszy głośny brzdęk i w ten sposób zostanie poinformowany o określonym zdarzeniu - to jest główny cel. Zazwyczaj głośniczki laptopowe źle sobie radzą z mocno zmaksymalizowaną muzyką. Zniekształcenia, które słychać najprawdopodobniej są skutkiem przesterowania analogowego następującego we wzmacniaczu końcowym, któremu skończył się zapas mocy. Czy ono przypadkiem nie znika po sciszeniu sprzętowego regulatora głośności? Jeśli tak jest, to w ogóle bym się nie przejmował zjawiskiem. Przecież materiał nie ma być docelowo reprodukowany przez laptopa, tylko na normalnym nagłośnieniu, prawda?


Mała uwaga z innej beczki: PO przesterowaniu cyfrowym (przekroczeniu wartości maksymalnej w obróbce) żadne sciszanie lokalne czy nie-lokalne nic nie pomoże, to musztarda po obiedzie. Jedyne sensowne podejście to zidentyfikować i zanotować momenty przesterowania (o ile są nieliczne) i wrócić do poprzedniej wersji materiału, gdzie należy zaaplikować modyfikację jeszcze przed wzmocnieniem o owe 2dB. Albo po prostu nie wzmacniać po limiterze o 2dB tylko o 1.9dB.

[RaiQ]

Wiem, że głośniczki laptopowe są beznadziejne, dlatego też nie wiedziałem, czy przejmować się tym zjawiskiem...
Ale wielkie dzięki za rady! Przeanalizuję jeszcze dokładnie te mixy i może coś poprawię

[pawelq]

Mała uwaga z innej beczki: PO przesterowaniu cyfrowym (przekroczeniu wartości maksymalnej w obróbce) żadne sciszanie lokalne czy nie-lokalne nic nie pomoże, to musztarda po obiedzie.
**********************

Chyba, że materiał jest ciągle w 32-bit float. Wtedy można spokojnie ściszyć i nie będzie strat.

[pawelq]

PS.
A poza tym MB ma oczywiście rację. Na głośnikach laptopowych brzeczęć i charczeć potrafi wszystko. Jeśli gra dobrze od boomboxa i głośniczków komputerowych (do desktopa) w górę, to laptopem nie należy się przejmować.

[richtig]

Ty robisz te miksy TYLKO na głośniczkach od laptopa?? Proponuję zainwestować w najtańsze nawet słuchawki za 20zł i na nich sprawdzić nagranie. Dobrze również pochodzić z laptopem po znajomych i posłuchać miksu na najróżniejszych wieżach itp.
Rozumiem polegać na nawet nienajlepszych monitorach odsłuchowych (znając je) ale na głośniczkach w laptopie?...

[Zbynia]

niestety nowe uklady ac97 sa tak tragicznej jakosci ze wszystko na nich brzmi obrzydliwie....nawet 24/96......

szczegolnie uklady realteka dzialajace z takim probkowaniem a wypuszczajace dzwiek o jakosci gorszej niz nawet mp3 96kbps.....

niedawno wylaczylem u brata w kompie taki badziew i zastapilem to sb128 bijacym ten wynalazek na leb.......

no a glosniczki w laptopie to do sluchania piskow systemowych bo nawet do glupich empetrojek srednio sie nadaja.......