Syntezator na scenę do 3000zł !

[szczepanik.uj]

Witam serdecznie. Mam mały problem w podjęciu decyzji zakupu syntezatora, który bedzie mi służył w graniu estradowym i czasami w studio. W przedziale cenowym do 3000zł moja uwagę zwracają na siebie dwa modele Roland'a, Juno-D oraz RS-50. Stylistycznie sa one do siebie bardzo podobne, brzmieniowo zaś wiem, ze Juno-D jest zorientowany na analogowe brzmienia. Przy czym ja potrzebuje instrumentu do muzyki typu Rock/Pop ale o również ciekawym asortymencie barw typowo elektronicznych, z obowiązkowym arrpegiatorem na pokładzie. Juno-D posiada wiecej barw i jest niejako świeższy, a zarazem tańszy od RS-50, o którym słyszałem, że ma niezłe piano, el. piano. To dla mnie bardzo istotne. Nie miałem jeszcze przyjemności grania na tych instrumentach, jak się sprawuje klawiatura w obydwu modelach ? Proszę o sugestie do ewentualnych alternatywnych rozwiązań. pozdrawiam serdecznie !

[fabian]

a bierzesz pod uwage tylko nowe instrumenty?

bo jesli tak, to wybor nie jest zbyt duzy.. niestety brakuje konkurencji na tej polce syntezatorow..



z nowych dodalbym jeszcze yamaha s-03 ale ona stoi troche powyzej 3k zl..



jesli chodzi o secondhandy to wybor bylby sporo wiekszy.. mozna by wziac pod uwage poszczegolne modele ensoniq, korg itp..



z drugiej strony nie napisales, czego oczekujesz od takiego sprzetu..



Godspeed You!!

[szczepanik.uj]

hmm, no wiec dołączamy na podkład s-03. Ja poszukuje instrumentu nowego, ze wzgledu na konieczny zakup ratalny. Interesują mnie brzmienia piano, organ, pady, i dobra kontrola tego wszystkiego na żywo. Wcześniej grałem na Yamaha Cs6x ( zaluje, ze sie pozbyłem, ale w sumie to instrument do techno :D) oraz Roland XP-80. Chciałbym zapytać, jakie są zasadnicze różnice brzmieniowe i nietylko pomiedzy modelami Juno-D i RS-50 ? Dziekuje...

[fabian]

nigdy nie bylem fanem marki roland.. ich intrumenty byly dla mnie zawsze jakies takie plastikowe.. nowsze produkcje chyba jednak juz nie sa takie jak te starsze..



na pewno rs-50 jest instrumentem bardziej uniwersalnym od juno-d..

yamaszka srednio sie sprawdzi na scenie ze wzgledu na nikla ilosc (a raczej brak) kontrolerow dzwieku - natomiast z tego "super trio" mysle, ze bedzie posiadala najlepsze brzmienie.. tz. najbardziej pro..



jakbym mial wybierac, to postawilbym na rs50 - to chyba najbardziej zloty srodek..



a myslales nad rozwiazaniem: masterkeyboard + modul brzmieniowy?



pozdrawiam..

[szczepanik.uj]

...nigdy nie bylem fanem marki roland.. ich intrumenty byly dla mnie zawsze jakies takie plastikowe.. nowsze produkcje chyba jednak juz nie sa takie jak te starsze..



na pewno rs-50 jest instrumentem bardziej uniwersalnym od juno-d..

yamaszka srednio sie sprawdzi na scenie ze wzgledu na nikla ilosc (a raczej brak) kontrolerow dzwieku - natomiast z tego "super trio" mysle, ze bedzie posiadala najlepsze brzmienie.. tz. najbardziej pro..



jakbym mial wybierac, to postawilbym na rs50 - to chyba najbardziej zloty srodek..



a myslales nad rozwiazaniem: masterkeyboard + modul brzmieniowy?



pozdrawiam..



...

**********************



Przyznam, ze nie odrzucam także takiego rozwiązania, ale prosze o jakieś sugestie...

[fabian]

niestety slabo sie orientuje na rynku modulow brzmieniowych ale sam pomysl byl motywowany faktem o olbrzymiej ilosci dostepnych sterownikow midi..



w zaleznosci od ilosci gotowki oraz oczekiwan wzgledem takiego mozna wybierac z naprawde duzej ilosci.. dla przykladu podam tylko, ze w cenie troszke powyzej 2k zl mozna dostac 88 klawiszowa wazona klawiature w postaci m-audio keystation pro 88 czy cme uf8..



sterownikow standardowych czyli 5 oktaw (61 keys) z bogata iloscia uzytecznych na scenie kontrolerow jest na rynku cale multum..

roland/edirol, m-audio, miditech czy novation czy podobne - wybor jest spory..