Przyzwoity mikrofon retro/vintage
nie było mnie parę lat na forum ;). Mam pytanie do zorientowanych w temacie mikrofonów w klimacie lat 50-60-tych.
Grywamy ostatnio w składzie piano+kontrabas+saksofon+wokal żeński, klimaty jazz/smooth jazz/pop/soul/r'n'b i korzystamy z klasycznych Shure'ów. Wokalistka siedzi przeważnie na hookerze, czasami trzyma mikrofon, ale generalnie stoi on na standzie łamanym - niestety to nie wygląda najlepiej. Pomysł jest taki żeby zakupić mikrofon który wygląda jak z epoki (albo po prostu wygląda fajnie z punktu widzenia klienta) nie zmieniając zbytnio brzmienia i nie wydając na niego majątku. Byłbym jednak skłonny zainwestować w dobrego dynamika, boję się jednak że bez pop-filtru i dobrej kontroli/emisji głosu efekt może być gorszy niż z dynamikiem...
Czy jest coś sensownego na rynku? Względnie czy jest możliwość kupienia "nakładki" na dobrą pojemnościówkę? Boję się że może zbytnio ściągać kontrabas, jednak gramy job'y na tzw. "wysoki wypierd" i każdy szczegół ma znaczenie. Ba - ważniejsze jak wyglądamy niż jak gramy...
Jeśli nie ma nic sensownego z nowych mikrofonów, to może są jakieś używki którymi warto się zainteresować, LUB jakiś dynamik który fajnie wygląda? Z góry dzięki za sugestie!
Re: Przyzwoity mikrofon retro/vintage
...Witam,
nie było mnie parę lat na forum ;). Mam pytanie do zorientowanych w temacie mikrofonów w klimacie lat 50-60-tych.
Grywamy ostatnio w składzie piano+kontrabas+saksofon+wokal żeński, klimaty jazz/smooth jazz/pop/soul/r'n'b i korzystamy z klasycznych Shure'ów. Wokalistka siedzi przeważnie na hookerze, czasami trzyma mikrofon, ale generalnie stoi on na standzie łamanym - niestety to nie wygląda najlepiej. Pomysł jest taki żeby zakupić mikrofon który wygląda jak z epoki (albo po prostu wygląda fajnie z punktu widzenia klienta) nie zmieniając zbytnio brzmienia i nie wydając na niego majątku. Byłbym jednak skłonny zainwestować w dobrego dynamika, boję się jednak że bez pop-filtru i dobrej kontroli/emisji głosu efekt może być gorszy niż z dynamikiem...
Czy jest coś sensownego na rynku? Względnie czy jest możliwość kupienia "nakładki" na dobrą pojemnościówkę? Boję się że może zbytnio ściągać kontrabas, jednak gramy job'y na tzw. "wysoki wypierd" i każdy szczegół ma znaczenie. Ba - ważniejsze jak wyglądamy niż jak gramy...
Jeśli nie ma nic sensownego z nowych mikrofonów, to może są jakieś używki którymi warto się zainteresować, LUB jakiś dynamik który fajnie wygląda? Z góry dzięki za sugestie!...
Shure 55 - klasyka. I polować na AKG D20 z uchwytem elastycznym
[addsig]
Re: Przyzwoity mikrofon retro/vintage
