Nagłośnienie dzwonków chromatycznych

[BeatOven]

Jak można tanio nagłośnić na scenie dzwonki chromatyczne? Dzwonki są profesjonalne, koncertowe i grają tak głośno, że ćwiczę w ochraniaczach słuchu, bo inaczej dzwoni mi w uszach. Tym niemniej w sali prób nagłośnione mikrofonem dynamicznym (niestety nie znam jego charakterystyki), przy wtórze głośnej gitarowej muzyki okazały się niesłyszalne. Jeżeli podkręcałem głośność to zgodnie z przewidywaniami sprzęgało. Działo się tak mimo ustawienia mikrofonu w bezpośredniej bliskości blaszek, na których grałem. Oczywiście na koncert nie odważyłem się ich zabrać i grałem dźwięki z syntezatora, ale to nie to. Znajomy wibrafonista powiedział, że też próbował kiedyś nagłośnić wibrafon, ale jedynym sposobem wydaje mu się przytwierdzenie przetwornika do każdej blaszki, więc wolał kupić kontroler KAT. Jak jednak wspomniałem na początku interesują mnie tanie rozwiązania.

[panduberman]

jak nagrywałem u siebie (ale takie raczej "zabawkowe" - taki sound był potrzebny) to stawiałem mikrofon pojemnościowy (KSM27) i wychodziło na prawdę fajnie. fakt, nic poza nimi nie hałasowało wiec ta metoda było ok.

[ktm]

Drogie rozwiązanie no ale może się przyda info - http://www.birdlandmusic.net/product.php?productid=4252

pozdrawiam!

[BeatOven]

Drogie rozwiązanie no ale może się przyda info - http://www.birdlandmusic.net/product.php?productid=4252
pozdrawiam!

Faktycznie drogie, ale dzięki za podpowiedź. Tak jak podejrzewałem, najlepsze będą mikrofony do stosowania jako overheady. Pozostaje mi zbierać kasę. Chyba, że ktoś ma jakiś tańszy a równie dobry pomysł.

[lodzio]

Jeśli chodzi o omikrofonowanie takich instrumentów to ja używam do tego kilku pojemnościówek do jednego insteumentu.

W przypadku wibrafonu  ustawiam 2 - 3 pojemnościówki od spodu. Jak mam jakieś cymbałki i czy inne tego typu instrumenty to od góry ( ale jak najbliżej ) ustawiam 2 - 3 mikrofony pojemnościowe. Oczywiście trzeba pamiętać wtedy o ustawieniu odpowiednim korekcji na monitorach i przodach bo żeby było je dobrze słychać to trzeba je dość mocno podgłośnić w stosunku do gitary czy perkusji. Dobrze jest też zastosować parawan akustyczny ( jeśli się akurat posiada ) bo te mikrofony będą nam zbierać całą scenę.

[BeatOven]

...Jeśli chodzi o omikrofonowanie takich instrumentów to ja używam do tego kilku pojemnościówek do jednego insteumentu.
W przypadku wibrafonu  ustawiam 2 - 3 pojemnościówki od spodu. Jak mam jakieś cymbałki i czy inne tego typu instrumenty to od góry ( ale jak najbliżej ) ustawiam 2 - 3 mikrofony pojemnościowe. Oczywiście trzeba pamiętać wtedy o ustawieniu odpowiednim korekcji na monitorach i przodach bo żeby było je dobrze słychać to trzeba je dość mocno podgłośnić w stosunku do gitary czy perkusji. Dobrze jest też zastosować parawan akustyczny ( jeśli się akurat posiada ) bo te mikrofony będą nam zbierać całą scenę....

W sumie to coś takiego robiłem, tylko za pomocą dynamików od góry i blisko. Na próbie się nie sprawdzało. Może faktycznie spróbuję na jakimś koncercie. W końcu jest próba dźwięku i zawsze mogę po staremu z synta.Dzięki.

[BeatOven]

Właśnie wróciłem z trasy koncertowej na której skutecznie się przebijałem na przodach z dzwonkami. Przy okazji dowiedziałem się że ten instrument nazywa się glockenspiel. Do statywu pod instrumentem przylepiłem taśmą Shure SM 58 jakieś 10 cm poniżej instrumentu po lewej stronie. Więcej po prostu gram na niższych dźwiękach, ale też umieszczenie po prawej powodowało że wysokie były przeraźliwe a niskich nie było wcale. W tym ustawieniu była jako taka równowaga. Zrobiłem też z kartonu coś jakby ekran akustyczny. Po paru koncertach się rozpadł i okazało się, że niezbędny był tylko na próbach. Próbowałem też budżetowego AKG, ale się nie sprawdził. To musi być porządny mikrofon. I byłbym zapomniał. Mikrofon oczywiście oddzieliłem od statywu kawałkiem filcu. Musiałem też uważać gdzie mam odsłuch tak żeby nie szedł w ten mikrofon. Kilka razy musiałem prosić technicznych o przestawienie. No i niestety musiałem grać fortissimo. Wszelkie nieczyste uderzenia obok śruby lub w śrubę były od razu niesłyszalne. Ogólnie jednak patent bardzo się sprawdził. Jeszcze spostrzeżenie ze studia. Realizator nagłośnił glockenspiel poprzez overheady z naprawdę miniaturowych paluszków AKG. Zabrzmiało rewelacyjnie. Dziękuję za porady. Pozdrawiam.