Koncertu nie będzie - przestroga dla technicznych

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00
Koncertu nie będzie - przestroga dla technicznych

Post autor: szkudlik » wtorek 23 cze 2009, 11:09

Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
Velu
Posty:420
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Koncertu nie będzie - przestroga dla technicznych

Post autor: Velu » wtorek 23 cze 2009, 13:09

oj trochę zabolało ....

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Koncertu nie będzie - przestroga dla technicznych

Post autor: DJOZD » wtorek 23 cze 2009, 13:35

...oj trochę zabolało .......
**********************
Takich przypadków jest sporo. Ostatnio u nas, dni miasta, telebim. Wiało, wiało, aż zwiało. Telebim przewrócił sie na ludzi. Naszescie tylko lekko ranni. Jakiś geniusz ( z ekipy) tak to zamocował ze wiatr to zmuchnął.

Awatar użytkownika
psysutra
Posty:596
Rejestracja:czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Koncertu nie będzie - przestroga dla technicznych

Post autor: psysutra » środa 24 cze 2009, 16:19

A co zrobić jeżeli to niezależne od nas? (Creamfields się kłania)
Stay Psychedelic People!

Awatar użytkownika
AlfonsoRodeo
Posty:757
Rejestracja:poniedziałek 28 lut 2005, 00:00

Re: Koncertu nie będzie - przestroga dla technicznych

Post autor: AlfonsoRodeo » środa 22 lip 2009, 00:41

Takich przypadków jest sporo. Ostatnio u nas, dni miasta, telebim. Wiało, wiało, aż zwiało. Telebim przewrócił sie na ludzi. Naszescie tylko lekko ranni. Jakiś geniusz ( z ekipy) tak to zamocował ze wiatr to zmuchnął. ... 


 


********************


Nie wińcie samych geniuszy, ale i organizatorów bez wyobraźni, którym nie straszne wichury i burze.


 


BSE
Posty:11
Rejestracja:czwartek 18 lis 2010, 00:00

Re: Koncertu nie będzie - przestroga dla technicznych

Post autor: BSE » wtorek 04 sty 2011, 15:06

...http://www.joemonster.org/p/207539/size/oryg... 


My swego czasu występowaliśmy na źle zbudowanej scenie - bez boków i tyłu, a "nogi" zadaszenia były bez podpór i w ogóle nie przytwierdzone do podłoża. Dzień był piękny, więc wydawało się, że powinno wystarczyć. Niestety, jak to latem bywa, przyszła nagła i gwałtowna burza, a wiatr prawie zdmuchnął zadaszenie, które kołysało się na boki. Cud, że wytrzymało. Ale najedliśmy się wtedy strachu, bo akurat graliśmy. Niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia, bo obok przelatywały namioty.


[addsig]
mariaci.wroclaw.pl

ODPOWIEDZ