Strona 1 z 1
Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: niedziela 11 mar 2007, 17:25
autor: joteska
Witam!
Od roku jestem szczęśliwą posiadaczką mikrofonu shure beta58A(bardzo fajny). Ostatnio miałam do czynienia z sennheiserem e935 i zakochałam się w nim(podoba mi się to ciemne zabarwienie głosu).
Dlatego doszłam do wniosku, że chcę mieć oprócz szczura jeszcze jakiś inny mic-taki który ładnie podbarwi niski kobiecy głos. Miło byłoby gdyby był tańszy od E935. Chcę mieć jakiś mic o szerszym paśmie niż shure i nie tak jasnym brzmieniu. Podobno Electro-voice N/D767A brzmi profesjonalnie a ma pasmo 35 Hz - 22 kHz. albo może cobalt C11 - wokalowa pojemnościówka. Jeśli ktoś słyszał jakieś opinie na temat tych mikrofonów to będę wdzięczna za info.
P.S.
Chodzi o zastosowanie estradowe a nie studyjne.
Re: Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: poniedziałek 12 mar 2007, 22:50
autor: joteska
Inaczej postawię pytanie. Czy ktoś z forumowiczów miał do czynienia z mikrofonami Elektro-voice i wie jak ich brzmienie ma sie do brzmienia senheiserów(czytałam na amerykańskim forum, ze EV dobarwiają ale nie mam pojęcia w jaki sposób-czy podobnie jak sennheisery-czyli dołyyyyyyy) ??
Re: Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: piątek 16 mar 2007, 14:59
autor: ArekSp
Pamiętam mój pierwszy kontakt z tym mikrofonem. Myślałem, że wyrzucę go za okno...

a tak naprawdę, to chodziło o to, że kiedy zaśpiewałem do niego śpiewając wcześniej tylko do jakiś "badziewi" zrozumiałem, że odkrywa wszystkie niedociągnięcia. Brzmiał dla mnie (na owe czasy) za czysto. Dzisiaj myślę, że to całkiem dobry sprzęt, ale jak każdy mikrofon musi być skonfrontowany z głosem danego wokalisty. Ciężko jest doradzić wybór bo jest wiele czynników które wpływa na końcowy efekt. Ja też używam BETA 58, z których jestem bardzo zadowolony, ale mam też ochotę przyjrzeć się bliżej mikrofonom Audio-Technica. Ja osobiście proponuję poekperymentować, bo to chyba jedyna dobra metoda. Wiem, że niektóre głosy brzmią o niebo lepiej na mikrofonach z nienajwyższej półki niż tych za które trzeba słono zapłacić... Tina Turner np. nie rozstawała się ze swoim SM58.
Re: Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: niedziela 18 mar 2007, 13:15
autor: joteska
dzieki ArekSP za posta/dal mi do myslenia/
...Pamiętam mój pierwszy kontakt z tym mikrofonem. Myślałem, że wyrzucę go za okno...

a tak naprawdę, to chodziło o to, że kiedy zaśpiewałem do niego śpiewając wcześniej tylko do jakiś "badziewi" zrozumiałem, że odkrywa wszystkie niedociągnięcia. Brzmiał dla mnie (na owe czasy) za czysto. Dzisiaj myślę, że to całkiem dobry sprzęt
Czy mowa o tytulowym N/d767 ?
Ja też używam BETA 58, z których jestem bardzo zadowolony
, ale mam też ochotę przyjrzeć się bliżej mikrofonom Audio-Technica
podobno maja jakas nagrodzona serie -moze tez lookne
Wiem, że niektóre głosy brzmią o niebo lepiej na mikrofonach z nienajwyższej półki niż tych za które trzeba słono zapłacić...
Tina Turner np. nie rozstawała się ze swoim SM58....
Czyli wg Ciebie sm58 nalezy do tych z//nizswej polki// ktore nie oddaja wszystkich szczegolow? Tina miala kawal glosu
Faktycznie :za dobry: mikrofon ma sporo minusow zwlaszcza gdy warsztat wokalny pozostawia wiele do zyczenia/wtedy najlepiej zeby mic sam spiewal/. Ja szukam czegos nie gorszego od shura ale o cieplejszym brzmieniu.
Re: Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: niedziela 18 mar 2007, 13:16
autor: joteska
dzieki ArekSP za posta/dal mi do myslenia/
...Pamiętam mój pierwszy kontakt z tym mikrofonem. Myślałem, że wyrzucę go za okno...

a tak naprawdę, to chodziło o to, że kiedy zaśpiewałem do niego śpiewając wcześniej tylko do jakiś "badziewi" zrozumiałem, że odkrywa wszystkie niedociągnięcia. Brzmiał dla mnie (na owe czasy) za czysto. Dzisiaj myślę, że to całkiem dobry sprzęt
Czy mowa o tytulowym N/d767 ?
Ja też używam BETA 58, z których jestem bardzo zadowolony
, ale mam też ochotę przyjrzeć się bliżej mikrofonom Audio-Technica
podobno maja jakas nagrodzona serie -moze tez lookne
Wiem, że niektóre głosy brzmią o niebo lepiej na mikrofonach z nienajwyższej półki niż tych za które trzeba słono zapłacić...
Tina Turner np. nie rozstawała się ze swoim SM58....
Czyli wg Ciebie sm58 nalezy do tych z//nizswej polki// ktore nie oddaja wszystkich szczegolow? Tina miala kawal glosu
Faktycznie :za dobry: mikrofon ma sporo minusow zwlaszcza gdy warsztat wokalny pozostawia wiele do zyczenia/wtedy najlepiej zeby mic sam spiewal/. Ja szukam czegos nie gorszego od shura ale o cieplejszym brzmieniu.
Re: Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: niedziela 18 mar 2007, 22:23
autor: ArekSp
Czy mowa o tytulowym N/d767 ?
...testowałem kilka mikrofonów z tej serii. m.in N/D767 oraz N/D967. Ponieważ czasami przychodzi mi nagłaśniać różnych wykonawców poszukuję dobrych narzędzi i lubię sprawdzać czego można się spodziewać po danych mikrofonach , aby wiedzieć co w danym momencie warto zastosować.
Czyli wg Ciebie sm58 nalezy do tych z//nizswej polki// ktore nie oddaja wszystkich szczegolow? Tina miala kawal glosu
...broń Boże nie zaliczam SM58 do niższej półki. To klasyka sama w sobie. To mikrofon bardzo dobry szczególnie w tym przedziale cenowym, ale... no właśnie nie koniecznie najlepszy i jeszcze zależy kto do niego śpiewa.
Uważam że głos ludzki to instrument niezwykły, który wymaga szczególnego traktowania i nie da się go zaszufladkować i traktować stereotypowo tzn. np. dobrać doń mikrofon tylko na podstawie danych technicznych czy opini kogoś komu akurat się na nim dobrze śpiewa. Jeszcze raz powtarzam, że dany głos może różnie brzmieć na różnych mikrofonach, a czasami korzystniej brzmi np. na SM58 za 400zł niż na cudeńku za 1500zł. Zgadzam się, że Tina ma kawał głosu i jetem pewien, że dobrała mikrofon idealny do swojego głosu... bo chyba kwestia finansów w grę tu nie wchodziła:-)
Faktycznie :za dobry: mikrofon ma sporo minusow zwlaszcza gdy warsztat wokalny pozostawia wiele do zyczenia/wtedy najlepiej zeby mic sam spiewal/
...no takich cudów to chyba nie ma, choć kiedy słucha się niektórych "artystów" i to nawet na wielkich festiwalach to stwierdzam, że przydałoby się.
Re: Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: poniedziałek 19 mar 2007, 00:49
autor: j.bravo
Faktycznie :za dobry: mikrofon ma sporo minusow zwlaszcza gdy warsztat wokalny pozostawia wiele do zyczenia/wtedy najlepiej zeby mic sam spiewal/. Ja szukam czegos nie gorszego od shura ale o cieplejszym brzmieniu.
*******************
Dobra "paszcza" zabrzmi prawie na każdym mikrofonie...
Re: Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: środa 21 mar 2007, 18:37
autor: joteska
Dobra "paszcza" zabrzmi prawie na każdym mikrofonie......
**********************
tylko,że taka paszcza rodzi sie jedna na tysiac...a moze jeszcze rzadziej
Re: Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: piątek 23 mar 2007, 23:25
autor: joteska
widzalam sie dzisiaj z kims kto pracuje na EV tylko na wyzszym modelu niz ten tytułowy. Potwierdził on opinię ArekSp o mozliwościach tej linii. Ja natomiast zamówiłam w sklepie sennheizera i za kilka dni bede sie nim bawic. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów a szczególnie tych którzy sie udzielali w tym temacie.
Re: Mikrofon estradowy Electro-Voice N/D767A
: sobota 24 mar 2007, 08:55
autor: ArekSp
OK. Napisz jeszcze kiedyś jaki model Senheisera wybrałaś i jakie wrażenia. Najlepiej po pierwszym występie. Pozdrawiam.