O. Dzięki bardzo za odpowiedź.
Z krosowaniem zuważyłem wertując manuale, że Behringer ma większe możliwości z tym.
A odnośnie interfejsu zaskoczyłeś mnie gdyż sądziłem, że to właśnie dbx (niestety dla mnie na razie tylko z rysunków) będzie szybsze w obsłudze. Praktyka to co innego niż rysuneczki.
Z tym zasilaniem w dbx natknąłem się w internecie (grupy dyskusyjne). Nie mam pojęcia czy to jest kwestia defektu jednego, kilku egzemplarzy czy może już całej serii wyprodukowanej w przeszłości albo seryjny błąd. Sprawa jest chyba poważna bo można o tym poczytać na forum dbx-a gdzie mimo to zalecają UPS-a aby uniknąć takiego przypadku i na wszelki wypadek pozbyć się ewentualnych zakłóceń na wyjściach.
W zasadzie to nie wiem co to w ogóle jest i jak to się objawia - czy to jakiś potężny peak sygnałowy czy coś innego. Tak czy inaczej dzieje się to gdy wyłączymy dbx-a z którym działają końcówki mocy lub gdy sam straci zasilanie.
Jeżeli tak jest to niestety ta przypadłość powoduje spore ryzyko uszkodzenia aparatury

Oczywiście mowa o DriveRack PA.
Inna też rzecz mogąca się przydarzyć w dbx o czym można poczytać na forum to rzekomo słaba odporność na zakłócenia elektryczne z powodu "lipnych" transformatorków czy układu chłodzenia.
Wszystkie te błędy zostały naprawione w modelu 260, który ma na dodatek 4x szybszy procesor, dowolne krosowanie sygnałów i wiele innych poprawionych i dodanych spraw funkcjonalnych. No ale cena
Pomijając dywagacje na temat stabilności ciekawi mnie jak wygląda sprawa z działaniem korekcji, kompresorów i limiterów w obydwu urządzeniach.
Chodzi o ich jakość, skuteczność ?
Zastanawiam się, czy mając np. procesor dbx możnaby go wykorzystać do innych celów np. rejestracyjnych i zatrudnić go czasami w roli stereofonicznego kompresora, limitera. Patrząc na parametry toru sygnałowego wygląda to dosyć przyzwoicie.
Aczkolwiek może być jedno "ale" takiego zastosowania bo te procesory produkują różne opóźnienia na wyjściach w zależności jakich filtrów użyjemy (zależnie od ich stromości i typu oraz faktu, że działa crossover, który musi precyzyjnie dzielić pasmo).
W Behringer DCX przetwarzanie jest 96kHz - dzięki czemu powinna być stosunkowo mała latencja, w dbx wewnętrzne przetwarzanie jest 48kHz, na forum dbx-a wspominają o opóźnieniach rzędu 10 ms na kanał.
Stąd domyślam się, że behringer powinien być szybszy i bardziej przewidywalny w eliminowaniu opóźnień i przesunięć fazowych.