Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
dzx
Posty:26
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00
Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: dzx » środa 26 kwie 2006, 16:22

Witam

W związku z rozbudową niedużego systemu nagłośnieniowego (2x2,5kW) o niezależny system monitorowy proszę o rade. Wpadłem na genialny pomyśl, aby zamiast gotowego juz multicora ze spliterem zbudować go sobie samemu:)

Wyglądało by to w ten sposób: 10 metrów kabla wieloparowego np.

http://www.linearic.com/?module=produkty&id=2040&id_kategorii=209



plus stagebox:

http://www.linearic.com/?module=produkty&id=2265&id_kategorii=208



Z jednej strony stageboxa wypuszczam 2metry kabla do pyty ktora juz mam;) z drugiej 8metrow do stolu monitorowego....tez mam.

Co myslicie o tym pomysle?

Co ze spadkiem sygnalu, bedzie szlo pracowac odkrecajac mocniej czulosc na obu stolach czy nie?

A moze budowal ktos juz cos takiego.

Dodam ze oczywiscie powodem takiego rozwiazania sa pieniadze. w tym przypadku ktory opisalem powinienem zamnknac sie w kwocie

1200 pln. Gotowy multicore wyszedlby nieporownywalnie drozej.

Licze na oopinie i pozdrawiam.

Radek



gg 1501839

dzx
Posty:26
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: dzx » czwartek 27 kwie 2006, 14:16

...Witam

W związku z rozbudową niedużego systemu nagłośnieniowego (2x2,5kW) o niezależny system monitorowy proszę o rade. Wpadłem na genialny pomyśl, aby zamiast gotowego juz multicora ze spliterem zbudować go sobie samemu:)

Wyglądało by to w ten sposób: 10 metrów kabla wieloparowego np.

http://www.linearic.com/?module=produkty&id=2040&id_kategorii=209



plus stagebox:

http://www.linearic.com/?module=produkty&id=2265&id_kategorii=208



Z jednej strony stageboxa wypuszczam 2metry kabla do pyty ktora juz mam;) z drugiej 8metrow do stolu monitorowego....tez mam.

Co myslicie o tym pomysle?

Co ze spadkiem sygnalu, bedzie szlo pracowac odkrecajac mocniej czulosc na obu stolach czy nie?

A moze budowal ktos juz cos takiego.

Dodam ze oczywiscie powodem takiego rozwiazania sa pieniadze. w tym przypadku ktory opisalem powinienem zamnknac sie w kwocie

1200 pln. Gotowy multicore wyszedlby nieporownywalnie drozej.

Licze na oopinie i pozdrawiam.

Radek



...

**********************

Nikt nie ma na ten temat zdania??;)

gg 1501839

dzx
Posty:26
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: dzx » czwartek 27 kwie 2006, 18:53

...Hmm, to raczej trzeba by było zrobić na transformatorkach, odseparować.

...

**********************

no wlasnie tylko ze to kolejny wydatek, a chodzi zeby bylo po kosztach, ale tez zeby szlo na tym pracowac:)

podobno multicory ze spliterem np. klotza robione sa dokladnie na takich zasadach jak pisalem wyzej.

pozdrawiam

Radek
gg 1501839

Antheck
Posty:180
Rejestracja:wtorek 04 cze 2002, 00:00

Re: Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: Antheck » czwartek 27 kwie 2006, 22:55

Witaj,



W zasadzie nie potrzebujesz do szczęścia transformatorków, bo zazwyczaj oba stoły sa podpinane pod jedną faze podobnie jak cała scena. Taka separacja nie będzie wiec wymagana. Co innego gdybyś robił ogromne koncerty przy współudziale TV i np. jeszcze nagrywane wielośladowo na potrzeby DVD. Wtedy się lepiej zabezpieczyć.

Ale w takiej sytuacji o jakiej mówisz to rozwiązanie które proponujesz jest jak najbardziej poprawne. Można to zrobić tak jak wspominałeś, ale kto wie czy nie będzie sie opłacało kupić dwóch wielozłączy (np. Hartingów bo tańsze) i wmontować ich na stałe w stageboxa. Kable wieloparowe też "zarabiasz" wielozzłączami i po zawodach. Mobilnosć i uniwersalność rozwiazania duuużo większa, choć cena może być nieprzyjemną kwestią.



Jeśli masz do czynienia z dużymi i w pełni wypasionymi wieloparami to tam faktycznie są transformatorki, żeby odciąć jedno od drugiego, ale zapewniam Cię, że i bez tego da sie zrobić monitory ze spokojem.

Pozdrawiam, Antheck
[addsig]
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: szkudlik » piątek 28 kwie 2006, 08:17

Jeśli masz do czynienia z dużymi i w pełni wypasionymi wieloparami to tam faktycznie są transformatorki, żeby odciąć jedno od drugiego, ale zapewniam Cię, że i bez tego da sie zrobić monitory ze spokojem.

**********************



do momentu gdy włączysz Phantoma...


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
stasiekm
Posty:129
Rejestracja:poniedziałek 25 sie 2003, 00:00

Re: Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: stasiekm » piątek 28 kwie 2006, 09:26

fantoma włącza sie wtedy tylko na jednym stole i nie ma problemu

wazne jest rozwiazanie zasilania obu stołow -jedno żrodło bez żadnych dodatkowych dużych obciązeń

TeeR
Posty:380
Rejestracja:wtorek 18 paź 2005, 00:00

Re: Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: TeeR » poniedziałek 01 maja 2006, 15:20

A co z petla mas???

TeeR
Posty:380
Rejestracja:wtorek 18 paź 2005, 00:00

Re: Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: TeeR » poniedziałek 01 maja 2006, 15:22

Tez kiedys bylem optymista dopoki nie przyszlo mi rozdzielic sygnalu miedzy mikser a naglosnienie centralne kosciola. Wszystko szlo z jednej fazy i trzeba bylo wszystko to przez splitter bo tak sialo ze ludzie uciekali.

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: szkudlik » poniedziałek 01 maja 2006, 18:48

...Tez kiedys bylem optymista...

**********************



DOKŁADNIE, łączenie równoległe to niestety proszenie się o kłopoty które mogą wystąpić w najmniej oczekiwanym momencie - np. na próbie wszystko OK, a potem okaże się że wieczorem podczas koncertu nagle włącza się nocne oświetlenie zewnętrzne budynku... i zima. Warto oszczędzać pare groszy?



Jeżeli aboslutnie wszystkie sygnały są symetryczne to można rozdzielić masy, czyli od strony konsoli odsłuchowej nie podłączać wcale pinu "1". Teoretycznie nie potrzeba nawet łączyć mas konsol ze sobą (sprawdzone na - uwaga - nieekranowanej linii symetrycznej o długości 100m, z tym że tam był sygnał o poziomie +4dB a nie mikrofonowy).


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Antheck
Posty:180
Rejestracja:wtorek 04 cze 2002, 00:00

Re: Rozgałęzienie sygnału do stołu monitorowego?

Post autor: Antheck » poniedziałek 01 maja 2006, 21:33

Witam,



Jasne, że jeśli fazy zasilania stołu monitorowego i przodowego są inne to transformatorki być muszą. Sytuację taką (z tymi fazami) można spotkać gdy np system monitorowy jest wyjątkowo rozbudowany i prądożerny. Wtedy aby równomiernie wwzystkie fazy obciążyć stosuje się zasilanie z innej fazy przodów i z innej fazy monitorów



Phantoma zawsze podaje się tylko z jednego stołu, a temu drugiemu +48V na którymś z wejść i tak krzywdy nie zrobi. Jeśli występuje separacja to phantoma podaje się z odgałęzienia nieseparowanego.



Wracając do tematu, kolega stwierdził, że obsługuje raczej małe sztuki więc jeśli będzie się trzymał zasad podpinania wszystkiego do jednej fazy i uzgadniania przed sztuką kto podaje phantoma to wszystko będzie OK.

Na marginesie: w większości przypadków phantoma podaje przodowiec, gdyż prawdopodobnie wyciszy odpowiednia kanały (np. przed przepinką), a jeśli strzeli, to strzeli tylko w monitorach a nie na przodach.



Natomiast sam nawyk separowania jest jak najbardziej słuszny i prawidłowy. Pozwala to uniknąć w przyszłości przykrych niespodzianek.

Pozdrawiam, Antheck


[addsig]
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."

ODPOWIEDZ