Proszę doświadczonych nagłośnieniowców o zdradzenie tajemnicy, jaki sposób jest waszym zdaniem najlepszy do nagłośnienia pieca gitarowego w warunkach koncertowych. Chodzi mi o ustawienie mikrofonu Shure SM57 i Sennheiser e609. W jakiej odległości od głośnika, pod jakim kątem itd.
[addsig]
ustawienie mikrofonu na koncercie - wzmacniacz gitarowy
gadu-gadu 4021735
Re: ustawienie mikrofonu na koncercie - wzmacniacz gitarowy
Prosto z grilla. Szczegolnie e609, jest plaski wiec po prostu wieszasz go na kabinecie. SM57 rowniez moze byc w grill, nawet do samego "materialu", podbija nizsze czestotliwosci gdy mikrofon jest blisko zrodla dzwieku (proximity effect).
Zobacz tutaj ---> http://www.guitarplayer.com/story.asp?sectioncode=4&storycode=10270
Na gorze artykulu sa 2 zdjecia po prawej, jedno z nich pokazuje SM57 na Marshallu oraz Fenderze, tam zobaczysz w ktorym miejscu glosnika oraz jaki kat mniej wiecej.
Widzialem i slyszalem TEN setup z bliska. Nie wiem czy jest dzisdiaj druga zyjaca osoba na tej planecie ktora brzmi lepiej, szczegolnie uzywajac tak prostych "narzedzi". Badz ma wiekszy respekt u innych zawodowych gitarzystow.
