Widzę, że idee Adama Słodowego / zrób to sam / wiecznie żywe są...
To co w "cywilizowanym" kraju zajmuje grupie inżynierów wyposażonych w laboratoria i praktycznie nieograniczone środki kilka lat / przykładem choćby ostatnie przedsięwzięcie Beymy w interesującym dyskutantów temacie / u nas będzie dziełem jednego zapaleńca, którego wesprze kilku innych, mających komputer i programy. Panowie, do dzieła !!
Zawsze zastanawiałem się, skąd w narodzie tyle ambicji, a ponieważ pierwszą kolumnę "wystrugałem" w czasach gdy jeszcze nikt nawet nie słyszał o internecie i o komputerach domowych, to zawsze zalecam jednak odrobinę pokory.
A co do neodymów, Panie Rodeo, to pozwolę sobie wkleić tu fragment artykułu który pana tak rozśmieszył, żeby ci którzy go nie znają, mogli naocznie przekonać się, czy był faktycznie taki śmieszny, ale oczywiście rozumiem, że każdy ma prawo do własnego poczucia humoru:
Oto krótka rzecz o neodymach:
"Osobną kwestią o której warto napisać parę słów, jest tendencja do stosowania przy budowie obwodów magnetycznych neodymu, materiału o lepszych właściwościach magnetycznych niż ferryt. Dzięki temu, magnesy mogą mieć mniejszą masę i średnicę, przy zachowaniu właściwości ich większych odpowiedników z magnesami ferrytowymi. Warto wiedzieć, że tkwi w tej technologii jeden niuans: otóż duże rozmiary klasycznego magnesu, powodują większą bezwładność cieplną i trudniej taki obwód rozgrzać „do czerwoności”. Z drugiej strony, stosunkowo mały, jak na cewkę o danej mocy, magnes neodymowy, rozgrzewa się dużo szybciej. Stwarza to dodatkowe problemy, następuje kompresja mocy , a w skrajnych przypadkach cewki nie wytrzymują wysokiej temperatury i ulegają uszkodzeniu. Firmy starają się temu zaradzić przez stosowanie dodatkowych radiatorów przykręcanych do nabiegunnika (częsty widok w driverach). Osobiście jednak uważam, że nie ma to jak solidny kawał metalu"
szukam, gdzie jest napisane, że " autor opisuje neodymy jako konstrukcje o dalece wiekszej kompresji mocy niż ceramiczne egzemplarze, i o ich ogolnej"gorszosci".
Dodam przy okazji, że takie f-my jak np Precision Devices i jeszcze kilka innych, jakoś nie "palą sie" do neodymów, i robią sobie takie obwody magnetyczne o śr 26 cm, nie specjalnie przejmując się wagą i ich "gorszością" że użyję sformułowania p. Rodeo.
Czy byłem bardzo śmieszny ? obawiam się, że nie o wiele bardziej, niż gdybym sobie chciał po godzinach ciężkiej pracy za konsoletą / nie mówię o sobie / zaprojektować jakiś fajny Line Aray, ale jak wiadomo, dla chcącego nie ma nic trudnego, lub ewent , że nie święci garnki lepią.
życzę wszystkiego najlepszego, albowiem wizjonerzy w naszym smutnym kraju zawsze byli w cenie.
Jak już wszystkie domy kultury i co lepsze kapele weselne sprawią sobie Line Aray, to dopiero będzie słychać...
ps: miałem przemożną chęć dania linku na stronę, gdzie widać co nieco z tego, co udało mi się przez te ćwierć wieku realnie zbudować,
ale kto chce, to i tak znajdzie, bo ja, mimo, że rozumiem zasadę anonimowosci na forach internetowych, osobą anonimową nie jestem i dlatego nie zamierzam wdawać się w żadną polemikę na temat czegoś, na czym się mało znam.
Jedynym powodem że tu się wpisałem, było zafałszowanie treści artykułu za który mi zapłacono. To wszystko.
tu też toczy się ożywiona dyskusja na temat:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic844095.html
Właściciel firmy PMP ELECTRONICS – ponad ćwierć wieku doświadczeń w branży aparatury estradowej. Głośniki-produkcja i serwis,zestawy głośnikowe, kompletne systemy nagłaśniające.