Długość kabli głośnikowych

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
horncqt
Posty:272
Rejestracja:sobota 26 mar 2005, 00:00
Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: horncqt » czwartek 30 cze 2005, 19:01

Rezystywnosc miedzi to okolo 1,7 x 10^-8 [(ohm x m^2)/m] czyli kabel o dlugosci 1 m i przekroju 2,5 mm^2 ma rezystancje



(1,8 x 10 ^-8 x 2)/ 0,0000025 = 0, 0144 ohma



kabel ma zalozmy dlugosc 10 m a wiec jego rezytancja to 0,144 ohma



przy DF = 1000 rezystancja wyj wzmacniacza (pomijam indukcyjnosc cewki gdyz po polaczeniu kabla ma minimalny wplyw na DF za kablem)

rowna jest 0,008 ohma



Podlaczamy kabel 10 metrow. rezystancja za kablem rowna jest 0,144 + 0,008 = 0.152

DF za kablem = 8 / 0,152 = 52



I oto jak wazny jest wspolczynnik tlumienia. Dla porownania wzmacniacz ze wspolczynnikiem tlumienia 10000 z tym samym kablem ma DF = 55 a wzmacniacz ze wspolcynnikiem 100 ma DF = 36



Spotykam czasem takich co "slysza" damping factor. Ciekawe dlaczego nie slysza roznicy miedzy 2 metrowym kablem a 4 metrowym:D
[addsig]
GG: 5239173

horncqt
Posty:272
Rejestracja:sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: horncqt » czwartek 30 cze 2005, 19:08

dobrze napisla kolega z ta rezystancja kabla 1mm^2 ma rezystancje 0,036 ohma bo przeciez sa 2 zyly w szereg a nie rownolegle. Wiec rezystancja 20 metrowego kabla bedzie juz okolo 0,72 ohma
[addsig]
GG: 5239173

horncqt
Posty:272
Rejestracja:sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: horncqt » czwartek 30 cze 2005, 19:12

MB skoro kabel 1mm^2 na metrze ma i to zakldajac jedna zyle ma 0,018 ohma to kilka milimetrow np 5 bedzie mialo 0,0009 ohma. Radze oddac miernik do naprawy;) Poza tym jak miales to niby zmierzyc kable miernika maja znacznie wiecej niz ten kilkumilimetrowy kabel. Poza tym radze jednak mierzyc dlugie kable a nie krotkie to znacznie poprawia dokladnosc.
[addsig]
GG: 5239173

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: MB » czwartek 30 cze 2005, 19:31

Posługiwałem się doskonałej jakości multimetrem FLUKE, który nigdy mnie nie zawiódł, zresztą niedawno sprawdzałem nim wzorcowe dekady, i mam 100% gwarancji, że jest sprawny. Nie mam dostępu do długich zwojów kabla. Mierzyłem 3 i 5-metrowe odcinki kabla Cable Talk 3 i Ixos, zwarte na końcu, więc długość właśnie liczy się podwójnie. Stawiam duże piwo komuś, kto pokaże mi jakąkolwiek wiarygodnie zmierzoną oporność takiego odcinka kabla na jakimkolwiek przenośnym multimetrze.

Awatar użytkownika
Pewu
Posty:849
Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: Pewu » czwartek 30 cze 2005, 20:22

...Posługiwałem się doskonałej jakości multimetrem FLUKE... ...kto pokaże mi jakąkolwiek wiarygodnie zmierzoną oporność takiego odcinka kabla na jakimkolwiek przenośnym multimetrze. ...



, Maćku, to tak jakby biegnąc wyprzedzić samego siebie.

Swoja drogą, co mnie podkusiło wspomnieć w tym temacie o naskórkowości . Zaraz chyba pójdę obalić się własną prawicą , czyli wypić z niej co nieco .
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Awatar użytkownika
dj_jon-x
Posty:64
Rejestracja:sobota 07 maja 2005, 00:00

Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: dj_jon-x » czwartek 30 cze 2005, 22:53

...Posługiwałem się doskonałej jakości multimetrem FLUKE, który nigdy mnie nie zawiódł, zresztą niedawno sprawdzałem nim wzorcowe dekady, i mam 100% gwarancji, że jest sprawny. Nie mam dostępu do długich zwojów kabla. Mierzyłem 3 i 5-metrowe odcinki kabla Cable Talk 3 i Ixos, zwarte na końcu, więc długość właśnie liczy się podwójnie. Stawiam duże piwo komuś, kto pokaże mi jakąkolwiek wiarygodnie zmierzoną oporność takiego odcinka kabla na jakimkolwiek przenośnym multimetrze. ...

**********************

to Kolega nie wie że do pomiaru bardzo małych rezystancji używa się mostka Thomsona ?



everybody kombinerki

horncqt
Posty:272
Rejestracja:sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: horncqt » czwartek 30 cze 2005, 22:55

MB ale co ma piernik....



Chodzi o to ze wspomniany kablem ma rezystancje i to dosc niemala, ktora ma istotny wplyw na DF a na brzmienie niezauwazalny, na straty owszem.
[addsig]
GG: 5239173

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: MB » piątek 01 lip 2005, 10:01

...MB ale co ma piernik....



Chodzi o to ze wspomniany kablem ma rezystancje i to dosc niemala, ktora ma istotny wplyw na DF a na brzmienie niezauwazalny, na straty owszem.

...

**********************

No popatrz, jak to można kota ogonem odwrócić. Mam wszelkie podstawy twierdzić, że jest dokładnie odwrotnie niż napisałeś: po pierwsze zmierzona rzeczywista rezystancja kabla jest pomijalnie mała, po drugie działają prawa Thevenina i Nortona, zgodnie z którymi istotna jest łączna rezystancja układu kabel+głośnik i nie ma znaczenia jaka część tej rezystancji przypada na sam kabel, tymczasem rezystancja cewki głośnikowej jest kilka rzędów wielkości wyższa od kabla. Proszę więc nie ignorować tej zasadniczej kwestii analizując kabel w abstrakcji od głośnika, który przecież nie jest czystą indukcyjnością.

silver_sound
Posty:431
Rejestracja:środa 27 kwie 2005, 00:00

Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: silver_sound » piątek 01 lip 2005, 10:03





i na koniec ponownie apeluję do zdrowego rozsądku - jak się mają częstotliwości "radiowe" do częstotliwości akustycznych? Przypominam, że to są dziesiątki i setki tysięcy razy wyższe częstotliwości i (w odróżnieniu od fal akustycznych) - długości fali porównywalne z typową długością połączeń kablowych. Tam jest o co kruszyć kopie, ale w audio?? To tak jakby rozważać wpływ wód gruntowych na komfort jazdy autostradą. Nie kompromitujmy się!...

**********************



Witam



O częstotliwościach radiowych wspomniałem, aby dość obrazowo przedstawić sposoby wykożystywania w takich , wysokoczęstotliwościowych konstrukcjach , zjawiska naskurkowości.



Wspomnaiłem też w tekście, że nawet dla impulsów o f=70 kHz, na odcinku 10 metrów, nagatywny wpływ zajwiska naskurkowości na jakości dźwięku w kolumnch profesjonalnych jest, według mnie PRAKTYCZNIE żaden.



Według mnie warto stosować grube kable głośnikowe dobrej jakości, ale bardziej biorąc pod uwage ich małą rezystancję, a także to że kable takie mają mniejsze od "zwykłych" drutów, pozostałe negatywne czynniki, które rozpatrywane każdy osobno, są bez znaczenia, ale ponieważ występują razem, nakładając się na siebie, na większych odcinkach kabli, dają o tym znać, co bardziej "wyczulonym" uszom.



Kiedyś zgłosli sie do mnie goście, abym naprawił głosniki, a szło o paczke typu "MARTIN"(podrabiana amatorsko), gdzie siedziały dwa porządne McCauley-e 15 calowe.

Grało to strasznie kiepsko, zero dynamiki, ciśnienie jakie toto wytwarzało nie było większe od pojedyńczego głośnika front....

Jak zajżałem do wnętrza obudowy, ręce opadły.....doprowadzenie od bardzo kiepskiego gniazda JACK, do głośników wykonano takim płaskim kabelkiem, jaki kiedyś stosowano do podłacznia anten radiowych o impedancji 300 omów....przekrój żyły ok 0,35 - 0,5 mm.

Po wymianie , na kable głosnikowe 2,5 mm, i gniazda na solidne zaciski, paczka zagrała jak ją M. Logan zaprojektował.....

Zapewne nie zjawisko naskórkowości było przyczyną początkowej wady, ale zła jakość gniazda, i zbyt duża rezystancja przewodów( za mały przekrój).



jk



Lubię solidność, zarówno w życiu, jak też w konstrukcji sprzętu elektroakustycznego. Nie cierpię TANDETY.

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Długość kabli głośnikowych

Post autor: MB » piątek 01 lip 2005, 10:13

to Kolega nie wie że do pomiaru bardzo małych rezystancji używa się mostka Thomsona ?

**********************

pomiar impedancji czy rezystancji przy pomocy mostka wymaga posiadania bardzo precyzyjnych elementów referencyjnych, a dla tak małych wartości rezystancji sprawa staje się bardzo kłopotliwa, takie elementy trzeba posiadać. Tymczasem tu nie chodzi o jakieś wielkie pomiary, tylko o stwierdzenie przynajmniej rzędu wielkości, a na takie pytanie mostek zupełnie nie odpowie. W dzisiejszych czasach zastosowanie odpowiednio czułego multimetru cyfrowego jest jak najbardziej uzasadnione, oczywiście pod warunkiem, że wielkość mierzona nie jest astronomicznie mała.

ODPOWIEDZ