...
...
Spokojnie kupuj korektory Behringera - gwarantuję że nie szumią. Podobnie z resztą jak mixery tej firmy.
Niestety szumią, a to co robią z dźwiękiem gdy tylko ten przejdzie przez układ...Może na jakichś gratach z podobnej ligi tego nie słychać. Kiedyś się "bawiłem" trochę Behringerami, być może, że coś się zmieniło(choć mało prawdopodobne) teraz nie mam możliwości bo we wszystkich bez wyjątku raiderach jest napisane: NIE TOLERUJEMY SPTRZĘTU FIRMY BEHRINGER. To i nie używam. Dla uciechy swojej i bliźnich. I nie sądzę aby to były "audiofilskie zapędy"
...
Raidery - trudno. Są przepisywane mechanicznie i tyle.
Dać próbki przed i po korektorze? Może nawet mi się będzie chciało. Ostatnio mam coraz mniej energii do pisania tutaj czy gdziekolwiek indziej.
A po ostatnich przejęciach taki zapis wyklucza także Midasa i Klark-Technic.
Szczerze? też mi się coraz bardziej nie chce. Próbki możesz sobie darować zupełnie spokojnie też mam ich "trochę" :) Co do przejęcia to się zobaczy co z tego wyniknie. Midasów i Klarków starszych niż data przejęcia nikt nie zmieni :) A gdyby coś jest jeszcze pare dobrych innych firm. Co do przepisywania mechanicznego, czy uważasz, że to teoria spiskowa lub dzieło całkowitego przypadku?
Jak to jest z korektorami graficznymi?
Re: Jak to jest z korektorami graficznymi?
Co do przepisywania mechanicznego, czy uważasz, że to teoria spiskowa lub dzieło całkowitego przypadku?
Kwiestia magii - tanie MUSI BYĆ ZŁE. Podsycanie nie spiskowo tylko świadomie i konsekwetnie przez działy marketingu droższych producentów. Jestem CAŁKOWICIE pewien że dokładnie te same sprzęty pod inna marką i sprzedawane 3x drożej miałyby poważanie.
Zrobiłem nie jeden dobry koncert na konsolecie DDX, powerach Europower i całej masie reszty od "B". I szczerze mówiąc - kiedyś mnie denerwowała jawna pogarda dla mnie ("to ten co używa tego brzydkiego czegoś na "B") przy niektórych rozmowach. Ostatnio mam to gdzieś - całe szczęście mogę sobie na to pozwolić i równo lać na ludzików z takimi zapisami.
End of this off-topic please.
Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej
Re: Jak to jest z korektorami graficznymi?
Nie powiedziałem ZŁE, tylko szumi. Szkudliku jest coraz więcej zdolnych, młodych realizatorów z solidną wiedzą i sporym doświadczeniem jak na swój wiek. Nie sadzisz chyba, że używają BSSów, XTA, Ashleys tylko dlatego, że mają ładniejsze pudełka? albo posiadają snobistyczne zapędy kompletnie nie rozróżniając zawartości? Być może w ten sposób możesz im ubliżyć niechcący a chyba nie o to tu chodzi? Marketing powiadasz...Z takim za przeproszeniem podejściem do tej pory gralibyśmy na Regent 60, bądź Eltron 100 a przecież chyba tak raczej nie jest?
Re: Jak to jest z korektorami graficznymi?
...
Nie powiedziałem ZŁE, tylko szumi. Szkudliku jest coraz więcej zdolnych, młodych realizatorów z solidną wiedzą i sporym doświadczeniem jak na swój wiek. Nie sadzisz chyba, że używają BSSów, XTA, Ashleys tylko dlatego, że mają ładniejsze pudełka? albo posiadają snobistyczne zapędy kompletnie nie rozróżniając zawartości? Być może w ten sposób możesz im ubliżyć niechcący a chyba nie o to tu chodzi? Marketing powiadasz...Z takim za przeproszeniem podejściem do tej pory gralibyśmy na Regent 60, bądź Eltron 100 a przecież chyba tak raczej nie jest?
...
Nie, rozróżniają. Jeżeli nie są właścicielami firm to mają to gdzieś, a jeżeli są - to klną w żywy kamień ale używaja tego bo raidery im każą. I błędne koło się nakręca. I forsa leci.
A, tak się składa że do "młodych" się nie zaliczam, ilość dziesiątek lat na grzbiecie już co najmniej średnia.
Akurat mam dwa korektory B i żaden nie wnosi słyszalnych szumów. Jak będę miał czas po prostu to zmierzę poziom szumu względem nominalnego poziomu sygnału. Zobaczymy.
[addsig]
Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej
Re: Jak to jest z korektorami graficznymi?
Nie, rozróżniają. Jeżeli nie są właścicielami firm to mają to gdzieś, a jeżeli są - to klną w żywy kamień ale używaja tego bo raidery im każą. I błędne koło się nakręca. I forsa leci.
Przesadzasz i to dość konkretnie...ale cóż kończmy, nie zamierzam i nie zamierzałem Cię przekonywać zwłaszcza, że to raczej daremny trud :)
Pozdrawiam
Ps. wiek o niczym nie stanowi i "przywilejów" żadnych nie daje, w każdym można się po prostu mylić :)
Re: Jak to jest z korektorami graficznymi?
A Twoja droga? Nie uwierzę Gatto, że urodziłeś się z potencjometrem w jednej, a kondensatorem w drugiej ręce. Ani że od razu zrobiłeś sobie prosty EQ z tego. ...
Moja droga, mimo że była inna, to wyglądała bardzo podobnie. Takie filozosiczne "wszystko się powtarza".Dlatego mam czelność w ten sposób się wypowiadać, bo to co napisałem można było odnieść też do mnie. Co ciekawe, ani wykształcenie ani doświadczenie w pracy konstruktorskiej i naukowej nie zapewniiły 100% rozumienia szczegółów pracy z dźwiękiem. Cały czas się uczę. Co do książek, to zachowaj ostrożność, można trafić na kompletne brednie.
Na temat krojenia trupów to zarąbiście napisałeś! Tylko jest pewna różnica pomiędzu krojeniem na akademii medycznej połączonym z nauką, a krojeniem w pojedynkę trupa wykopanego na cmentarzu. Też można co nieco się dowiedzieć o anatomii, ale nie w takim zakresie jak na studiach medycznych:)
Re: Jak to jest z korektorami graficznymi?
Jasna doopa, nie chodziło mi o to, by kłócic się co jest lepsze i gdzie oraz za ile to kupic... Ja prosiłem o poradę na co i jak zwrócic uwagę. Wrócę zatem do wątku, bo tu jakaś dyskusja rozgorzała niewiedziec czemu i po co.
Pytanie: co np. wpuścic na wejście? Biały szum? Brązowy? Co sprawdzic i jak porównywac próbki? Od jakiego progu różnicy mogę coś uznac za szumiące?
Proszę o radę techniczną, a nie o serię reklam.
Pozdrawiam.
Re: Jak to jest z korektorami graficznymi?
A ja bym wrócił do głównego tematu wątku :)
Jeśli buczy i gwiżdze, to wina leży najpewniej po stronie niewłaściwie dobranych lub ustawionych mikrofonów i odsłuchów. I jeśli o to się nie zadba, to żaden EQ nie pomoże. Ja pracowałem 7 lat bez EQ na sumie (bo nie było) i nic mi nie gwizdało :))) A jak gwizdało, to dobierałem inne mikrofony lub inaczej ustawiałem odsłuchy i kłopot znikał.
Moim skromnym zdaniem tu leży tajemnica powodzenia, a tercjowym EQ można jedynie dopieścić sprawę, generalnie eq nie służy do usuwania sprzężeń przecież.
Co do sprzętów Behringera, to nie miałem za dużo z nimi do czynienia, ale te, które miałem wprowadzały słyszalną zmianę charakteru brzmienia. Pracowałem generalnie na przyzwoitych gratach, bo był to Dynacord (paki i mikser) lub Soudncraft. Mieliśmy np eliminator sprzężeń Behringera, ktory mógł też działać jako parametryczny eq, ale go nie polubiłem - wprowadzał pewną metaliczność w dźwięku. Ktoś przyniósł też korektor graficzny tej firmy i szumów nie słyszałem, ale z dźwiękiem coś było nie tak - subtelnie rozmydlał obraz brzmieniowy, dźwięk zdawał się być nieco przytłumiony. To nie było dramatyczne, ale jednak słyszalne.
Natomiast dobrze wspominam stary mikser Behringera, niestety nie pomnę modelu. NIe miałem żadnych zastrzeżeń do niego. Niestety któregoś razu był uprzejmy się spalić. Gdy kolega przywiózł na testy nowy z serii UB, byłem załamany, bo tego nie dało się słuchać ;)))
Co do EQ - zupełnie dobrze mi się pracowało na tercjówkach Yamahy :)
- dziub-dziub
- Posty:11
- Rejestracja:piątek 19 gru 2008, 00:00
Re: Jak to jest z korektorami graficznymi?
DBX 1231 też szumi a nibyb wyższa półka od behringera i cena wyższa ;]
Re: Jak to jest z korektorami graficznymi?
[addsig]