...
Co wobec mojego projektu proponujesz, bo caly czas nie moge sie dowiedziec? Powiedz, co jest nie tak.
**********************
Alfonso nie chcę Cię obrażać a więc grzecznie odpowiem. To że jest kilku mniej lub bardziej nawiedzonych klaszczących z „zachwytu” to rozumiem. Groszem nie pachną więc marzą o super nagłośnieniu. Silwer jest twardogłowy a w dodatku chamowaty, nic nie wniesie do projektu, co najwyżej może wystrugać jakieś pudełka.
Inni mają chęci i niewiele ponadto. Z ogólnie dostępnych części można zrobić jakąś składankę na potrzeby własne. Jak z Was są producenci to po co więc ta zwłoka. Źle widzę projekt w takim składzie, zbyt wielu „MASTERÓW”.

Wielu masterów nawet z tego forum projekt ten nie wciągnął, a to co zrobiliście do tej pory można było zrobić na jednym spotkaniu.
Wątpię w to że łączy Was zamiłowanie do darmowej pracy. Celem jednak jest zrobienie zabawek głównie dla Siebie no i być może zaspokojenie ambicji. Drugiej strony uważam to za frajerstwo, tłumaczyć nie zamierzam, więcej wyobraźni i racjonalizmu. Czas uciekł a czas to moneta. Ceny spadły, firmy aby coś kupić proszą o Promocje, Prezentacje, Raty, Rabaty, Szkolenia i co tam tylko jest jeszcze możliwe….
Czy ktoś o zdrowym zmyśle zainwestuje w takie coś? Projekt spóźniony i niepewny. Czas improwizacji nie w tej materii, to zwykła amatorszczyzna. Alfonso poszukaj w swoich archiwach najodpowiedniejsze miejsce, zgłoś Swoją ofertę, może nawet jako wolontariusz i kto wie? Co będzie dalej… Nie gniewaj się, takie są realia.
Gdybyś jednak jakimś cudem znalazł inwestora o zasobnym budżecie i złożysz mi propozycję mogę przemyśleć… Dam Ci odpowiedź. Stworzenie odpowiedniego zespołu jest możliwe. Wynagrodzenie dla mnie na początek musi być zagwarantowane 200-250 tysięcy. Takie rzeczy muszą trochę kosztować. Ile pochłonie cały projekt zależeć będzie od przyjętego planu. Inwestor musi być cierpliwy, żeby nie przerwał umowy i nie naraził na straty… itd. Oczywiście nie może też zbyt nastawiać się na zyski.
Za to jednak można pójść dalej w przyszłość, jest jeszcze dużo od doskonalenia, tyle że to kosztuje i ktoś musi za to zapłacić, przynajmniej mnie, więc jeśli chcesz mnie zatrudnić bądź tego świadomy. Czekam.
Bez tych szeleszczących czy brzęczących grosików niewiele można zrobić poza „szczekaniem”, przepraszam za słowo. Z chamstwem na co dzień nie mam do czynienia i przepraszam przypadkowo niesłusznie urażonych. Kto się ma za oszołoma może czuć się obrażony, trudno… Chociażby taki „Szkudnik” wpis nad wyraz bardzo merytoryczny, niech sam sobie odpowie.

Wsparcie duchowe dla projektu… Jestem za! i tyle.
W temacie Merytorycznie pochwalę tylko wpis „Czarnego 108”, przynajmniej próbuje dopasować spodnie do marynarki. Tyle że ten gość co o SUB pytał pewnie już zrezygnował i sprzedał Swoje górki.

Nie ma marynarki zostały dołki.
A za kopniak podziękujcie, jak choroba nie przejdzie to może zdopinguję.